Witam ponownie, problem rozwiązałem, napisze co było dla potomnych by nikt nie zrobił takich błędów jak ja.
Problemem cały czas od początku był prawdopodonie strzelony przekaźnik i zepsuuty termostat...
Opiszę co zrobiłem:
Po wymianie przekaźnika zaczął się bez problemu włączać wentylator po stronie pasażera, czyli tak jak powinien...ale temperatura nadal "skakała" tj. jak pisałem wcześniej, że rosła od 90 do góry, rozwiązaniem problemu było...założenie termostatu, po nim, wyszstko zaczęło chodzić idealnie tj. tylko wskazóweczka pokaże 91 i wentylator włącza się momentalnie i co najciekawsze: chłodzi ok 3 sekundy i się wyłącza, tak tylko tyle jest mu potrzeba, co więcej, po założeniu termostatu (było w miare ciepło) na postoju musiałem gazować samochód aby wogóle dojść do włączenia wentyaltora. Tak więc termostat za 17zł i przekaźnik za 9 kosztowały mnie w sumie:
-wymianę uszczelki pod głowicą
-pękniętą rurką od nagrzewnicy
-dwa czujniki od chłodnicy gdzie stare okazały się dobre
-baniak borygo
-płyn do płukania układu
-mnóstwa czasu na zrobienie tego wszystkiego
Teraz mam pytanie odnośnie korka od ciśnienia, czy on powinien trzymać odpowiednie cisnienie? Jak duże ono ma być? Bo zauważyłem, że nic się tam nie odpowietrza i po jeździe węże są dość twarde i jest dobrze tj. węże są w miare miękkie jak nie dokręcam korka na maxa do oporu tylko jak już czuje, że zaraz będzie bardzo ciężko coś ala jak odkręca się cole, że słychać jak syczy
. Czym to może grozić? I czym moze się skończyć jazda jakby się okazało że zabardzo go odkręciłem i nie ma cisnienia w układzie wcale? Czy takie korki trudno dostać?? Bo za przekaźnikiem w Łodzi najeździłem się co nie miara...
A co do tej opornicy to czy w trucku i plusie są one takie same? I gdzie to chloerstwo jest? Bo ściągnąłem schowek i próbowałem szukać tak jak ktoś pisał w temacie przekładki dmuchawy i nie mogłem znaleźć, może ktoś wrzucić zdjęcie?
Pozdrawiam.
------------------------------------------------------------------------------------------------------
Udało mi się znaleźć opornicę:
Uploaded with
ImageShack.usRozebrałem ją ale w środku na moje oko nic nie jest. Kostka od tego wygląda tak:
teraz ide na czuja, poprawcie mnie jak pisze źle:
żółty daje prąd, a biały, czerwony, zielony to są biegi na dmuchawie - tu pisze kompletnie z analizy budowy opornicy.
Teraz moje pytanie, chciałbym sprawdzić czy po opornicy wszystko działa, czy napewno to ona, chciałbym wypiąć rezystor i:
-do żółtego wetknąć kabel z zarówką, dotknąć masy i sprawdzić czy się zaświeci, jak tak to znaczy, że mam tam prąd
-następnie stykać żółty po kolei z każdym kabelkiem tam i sprawdzić czy działają biegi
Teraz pytanie czy takie stykanie nie spali czegoś, i czy wogóle dobrze myśle. Do samego pokrętła do zmiany biegów dochodzą te cztery i jeszcze brązowy, więc wygląda mi to tak jak myśle
. Dodam, że nie mam kompetnie żadnych narzędzi do pomiaru prądu oprócz zarówki z drucikiem
.
Ewentualnie jak moża sprawdzić opornicę??
Jeśli się okaże, że prąd nie dochodzi do opornicy po włączeniu biegu to gdzie mogą być jeszcze przyczyny tego? Czy jest jeszcze jakiś inny bezpiecznik od dmuchawy niż ten w skrzynce z bezpiecznikami? Czwarty biego działa bez problemu.
Pozdrawiam i proszę o jakąś odpowiedz.