Dorwałem dzisiaj przypadkiem znajomego mechanika i ustawił mi zawory. Pierwsze dwa były ok, ale za to 3 był podparty, a 4 miał luz ponad 1mm... Co dziwne chodził równo, ale głośno jak traktor.Teraz chodzi cichutko i już nie cyka:P Przy okazji kupna uszczelki pod dekiel zaworów kupiłem też, nowe świece, przewody i filtr powietrza + oczywiście montaż po regulacji. Teraz można jeździć, ale nadal nie mogę dojść czego przyczyną jest brak możliwości ruszenia z piskiem, a dokładniej gaz w podłogę i puszczam sprzegło, a on dostaje chwilowego muła i zaraz wkręca się tak jak trzeba. Jakby go zalało lub nie dostawał odpowiedniej dawki paliwa na start.Może pompa paliwa mi siada?