Wysatrczy odrobina spalin żeby odurzyć, w dodatku nie jest to tylko zaczadzenie ale otrucie, w tym substancjami szkodliwymi dla mózgu (!), a trzeba mieć na uwadze że w przeciwieństwie do innych komórek, organizm nigdy nie wymienia wszystkich neuronów. Część obumiera, część się rodzi w trakcie życia, ale pojedynczy neuron może żyć 80-120 lat! Duża część żyje z nami od urodzenia i od młodości do śmierci. Te komórki to nasze psychiczne my, od umiejętności po tożsamość, dlatego warto uważać.
Z tego samego powodu nie polecam wszelkich prac z rozpuszczalnikami, jak już to w masce z filtrami przeciwchemicznymi, a i lepiej żeby pomieszczenie było dobrze przewietrzane. Te wszyskie rozpuszczalniki są silnie neurotoksyczne, poza tym że osłabiają intelektualnie i przyspieszają śmierć, mogą się przyczynić do rozwoju chorób psychicznych oraz raka!
Ja tymczasem zamówiłem pełen pakiet olejów do wszystkiego, do skrzyni już mam 75W90, zaraz będę zmieniał, do mostu zamówiłem 85W140, do silnika 5W40.
Ponieważ wszystkie podzespoły wymagają właściwie remontu, ale jeszcze działają, a z tym silnikiem będę się rozstawał (chyba że wcześniej zdążę ewakuować się z kraju), tu przyoszczędziłem, do napędów pójdzie Revline, w silniku dałem się namówić na przetestowanie Specola Gold. Silnika za pół roku może nie być, a uszczelniacze zaworowe wymagają wymiany, to przynajmniej przeczyszczę motor z nagarów i się zobaczy co dalej. Przed zmianą poleci płukanka, po południu odbieram już długi filtr Filtrona P580/7.