FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Elektryka => Wątek zaczęty przez: fenek w Listopad 11, 2018, 20:43:04 pm
-
Siema. Może ktoś będzie wiedział co się odczynia w moim nowym nabytku. Sprzedałem Caro roverka i na to miejsce wskoczyło A+ gsi no i się zaczynają przygody. Więc tak:
- dziś rano kiedy odpaliłem auto i dojechałem do wyjazdu z osiedla jednocześnie wciskająć pedał stopu i kierunkowskaz zauważyłem ze wskazówka obrotościomierza zaczyna podskakiwać w rytm pracy kierunków i delikatnie żarzy się kontrolka ladowania pomimo ze mam altek po regenracji!Co ciekawe po kilku minutach jazdy wszystko się uspakaja jedynie przygasają przy hamowaniu podświetlenia deski i zegarów ale z tego co czytałem tutej to normalka w plusach
- dlaczego jak jest zimno to wycieraczki pracują bardzo ospale i ślamazarnie pomimo że wszystko przemarowałem dosyć dokładnie? Jak trochę się rozchodzą to pracują już w miarę żwawo ale nadal nie jest to co u kolegi w plusie.
Ktoś poratuje?
-
styki to podstawa elektryki
najpierw posprawdzaj masy czyli połączenia do budy auta
jest ich pare
pierwsza pod AKU dalej u mnie w caro jest pod mod. zapł/
to trza sprawdzić i oczyścić
-
dziś rano kiedy odpaliłem auto i dojechałem do wyjazdu z osiedla jednocześnie wciskająć pedał stopu i kierunkowskaz zauważyłem ze wskazówka obrotościomierza zaczyna podskakiwać w rytm pracy kierunków i delikatnie żarzy się kontrolka ladowania pomimo ze mam altek po regenracji!
4 lata przejeździłem z takim czymś moim atu,parę razy próbowałem to zdiagnozować w tym 2 elektryków i nikt w tym problemu nie widział "paanie wszystko tu jest dobrze" i w tym roku jeszcze poldek w rękach nowego właściciela,dał rade na zlot pod fabryką oblecieć i nic się nie dzieje ;)
-
Myślę żeby to działało jak należy trzeba by wszystkie fabryczne kable masowe powymieniać na grubsze, oraz szczególnie te które idą do przekaźników. Na teraz przeczyszczenie punktów masowych powinno pomóc . Co do wycieraczek to może silnik ma już dość, albo nadpalony, albo skończone szczotki. Najlepiej podmienić na inny, jak będzie to samo to coś z elektryką w aucie jw.
-
- dziś rano kiedy odpaliłem auto i dojechałem do wyjazdu z osiedla jednocześnie wciskająć pedał stopu i kierunkowskaz zauważyłem ze wskazówka obrotościomierza zaczyna podskakiwać w rytm pracy kierunków
U mnie takie zachowania zwiastowały awarię regulatora napięcia alternatora. Polecam sprawdzić jego stan i dla pewności wozić ze sobą zapasowy.
-
hm powinniście zostać wróżami w TVN.
Chcecie postawić diagnozę bez robienia pomiarów.
Wystarczy 3-4 razy przyłożyć miernik do zegarów by wiedzieć gdzie szukać.
Ja obstawiam kostkę stacyjki, ale by mieć pewność musisz w liczniku zmierzyć punkty masowe, napięcie zasilania kontrolki i napięcie styku D+ przychodzącego z alternatora.
Jak bardzo chcesz to mogę ci nagrać film jak i gdzie mierzyć by znaleźć usterkę.
-
Więc tak, za radą kolegów powyżej zmierzyłem napięcie na akumulatorze i wyjściu z alternatora- ta śrubka gdzie podczepione są kable. Przez minutę od uruchomienia napięcie jest w granicach 11-12V na włączonych światłach. Przegazówka nic nie daje napięcie nadal 11-12V. Dopiero po upływie minuty czasu samoistnie pojawia sie ładowanie na poziomie 13.8V. Czyli co, regulator? Da radę zmienić go bez wyciągania alternatora?
Edit: kontrolka ladowania nie świeci się nawet jak jest brak tego nieszczesnego ładowania.
-
Wygląda na brak wzbudzenia. Poza tym napięcie za niskie, powinno być jakieś 14.2-14.4V. Teoretycznie problem może być bardziej złożony niż tylko regulator.
-
na początek zobacz czy możesz obrócić wentylatorem alternatora gdy silnik jest zgaszony. Może po prostu ślizga się pasek i tego nie słychać.
Pomiar musisz dokonać między obudową alternatora a złączem B + (przewód z akumulatora) i między obudową a D+ (wyjście na kontrolkę). Na D+ sprawdzisz co "widzi" regulator napiecia, a na B+ co idzie na akumulator. Pomiar między obudową eliminuje możliwość zakłamania przez złą masę silnika.
-
Nic z tego nie kapuje. Byłbyś w stanie rozrysować mi który zacisk jest który?
-
proszem bardzo. Pomiary prowadzisz na podłączonych wszystkich przewodach.
-
Bardzo Ci dziękuję dobry człowieku. Czy regulator da radę wymienić bez demontazu alternatora? Jezpol czy Magneti brać?
Edit: wczesniej sprawdzałem własnie napięcie między złączem B+ a aku i jest 11-12V
-
sprawdź pasek, bo czadami nie słychać jak się Ślizga a traci ładowanie.
REgulator da się wymienić o ile za mocno nie są dokręcone śruby
Można założyć magneti , ale jeśli zaczyna ładować to raczej jest dobry. Świrować może po rozgrzaniu albo deszczu.
-
Witam ponownie. Walki ciąg dalszy. Założyłem nowe paski Contitech, właściwa regulacja- efektów brak. Nowy regulator Magneti- efektów brak. Wyczyściłem wszystkie masy pod maską, drugi aku- to samo. Zawiozłem alternator do sprawdzenia. Pan na stanowisku badawczym zapiął mu 2 rozruszniki na raz- podaje skurw-syn jak należy. Zakładam go na auto, dopalam, jest 14,1V. Włączam światła,halogeny, wycieraczki i ogrzewnie szyby- napięcie sapada do 11V i wyłącza się radio, obrotomierz dostaje głupawki. Ręce opadają, normalnie czeski film. Czas chyba przesiąść się na VW bo tam przynamniej idzie dojść co jest nie tak.
-
Tak, tak Łukaszku na VW, to prawdziwe auta, nie jakieś tam FSO... Kiedy kolejny epizod youtubowych urojeń?
-
Trzeba było kupić atu - a nie +. Tam wiązka pozostawia wiele do życzenia. W + zawsze były problemy z napięciem. Proponuje sprawdzić masy na samochód i każde połączenie elektryczne lub czy nie ma gdzieś zwarcia
-
mówiłem że trzeba zrobić pomiary a nie wymieniać wszystko na oślep.
-
Tak, tak Łukaszku na VW, to prawdziwe auta, nie jakieś tam FSO... Kiedy kolejny epizod youtubowych urojeń?
czapka cie boli?
Trzeba było kupić atu - a nie +. Tam wiązka pozostawia wiele do życzenia. W + zawsze były problemy z napięciem. Proponuje sprawdzić masy na samochód i każde połączenie elektryczne lub czy nie ma gdzieś zwarcia
Wiesz, trafił się plus więc i takiego wziąlem. teraz nie ma co płakac nad rozlanym mlekiem, z tym vw oczywiscie ironizowalem a tamten typ powyzej dostal bólu dupy o to z reszto auto jak i kazde inne tak?
mówiłem że trzeba zrobić pomiary a nie wymieniać wszystko na oślep.
w jaki sposób mam dokonać diagnostyki tej instalacji? dla mnie to czarna magia jest. pozostaje mi jedynie wizyta u elektryka
-
Odkręć przewody od + na alternatorze, czyli od B+, wszystkie styki (blaszki) z każdej strony wypoleruj drobnym papierem ściernym, załóż nową czystą nakrętkę z podkładką również wypolerowaną, sprawdź, czy przy dokręceniu równo się układają na sobie - jak najwieksza powierzchnią. Oczywiście przed tą zabawą odkręć klemę od akumulatora.
-
sprawdź połączenie na rozruszniku tam idzie najpierw plus potem rozchodzi się dalej na odbiorniki. w ostateczności alternator z Alfy 156 i ładowanie na poziomie 13.8-14V.
-
Z tego co pamiętam to rozgałęzienie na rozruszniku jest w PN roverze a u mnie idzie bezpośrednio z alternatora cienkim czerwonym kablem na akumulator. Padła podpowiedz ze strony kolegi że może to być wina kostki stacyjki. Ile w tym prawdy?
-
weź miernik za 10 zł
Ustaw na zakres 20VDC
Przyłóż do akumulatora, gdy silnik jest zgaszony, a akumulator naładowany. Powinno ci pokazać ok 12.3-12.8 V
Następnie odpal silnik i zmierz napięcie na klemach przy włączonych światłach (poproś kogoś by trzymał ok 2 tyś obr, możesz też wsadzić patyczek w blaszkę od przepustnicy).
Jeśli ogarniesz te dwa pomiary i podasz ich wartości to ja powiem ci co zrobić dalej.
Odnajdź mnie na FB, podam ci namiar i zrobimy sobie video połączenie.
-
No właśnie problem w plusie jest taki, że szwankujące złącze zasilające w prąd to właśnie to przy alternatorze i od czystości konektorów zależy to be or not to be. Ile to razy szarpałem za te kable, bo prądu nie ma, a przecież przed chwilą był...
W tym punkcie przepływa CAŁY prąd, co zasila resztę.... No chyba poza rozrusznikiem.
-
Dzień dobry ponownie. Wszelkie znaki na ziemi i niebie wskazują że sytuacja została opanowana. Raczej winny okazał się alternator. Panowie w zakładzie gdzie regenrowałem go rozebrali ponownie od podstaw, wszystko wypiaskowali, przelutowali, założyli regulator i mostek z Lublina i po złożeniu wszystko śmiga jak należy. Ładowanie na wolnych obrotach i światłach 14.2 bez świateł 14.4 a po włączeniu wszystkich odbiorników oscyluje w graniach 13.9-14V
Nie mniej jednak jadać w nocy przy wciśnięciu pedału stop i np kierunkach, działającym wentylaotrze DELIKATNIE żarzy się kontrolka ładowania. Natomiast na mierniku spadków nie ma.
Jednocześnie pragnę podziękować wszystkim chcącym pomóc, a szczególnie koledze diodalodz <ok> <ok> <ok>
-
U mnie problemy z obrotomierzem skończyły się jak masę za licznikiem przełożyłem w inne miejsce. Radio też przestało się wyłączać jak głośniej dałem. Generalnie objawy podobne jak u Kolegi.
Inne punkty masy sprawdzałem wcześniej i nic się nie zmieniało. Zaliczyłem też wymianę trzech alternatorów, regulatora nie liczę już... miałem ochotę zrzucić to auto ze skarpy...
Problem był w najmniej spodziewanym dla mnie miejscu.
Mam klimę i po tej "naprawie" nie przeszkadza już jej alternator 70 Ah.
-
masę za licznikiem przełożyłem w inne miejsce
Ciekawe rozwiązanie, a gdzie dokładnie ją podłączyłeś?
-
dziwne bo lepszego galwanicznego połączenia jak karoseria pojazdu to nie ma. tak wiec w każdym jej punkcje jej rezystancja będzie taka sama. no chyba że styk jest nieoczyszczony (śruba,nakrętka, lakier w gwincie), konektor zaśniedziały albo element karoserii zamiast prawidłowo zgrzany smarknięty i trzyma się na masie do połączeń zgrzewnych.
-
Ciekawe rozwiązanie, a gdzie dokładnie ją podłączyłeś?
Pod licznikiem, tam gdzie lecą kable wiązki elektrycznej. Jest kilka miejsc, gdzie można sobie kabelek masy podpiąć.