witam ponownie, byłem na diagnostyce i nic nie znaleźli :o A mi z prawego koła ciągle dobiegało ciche i głuche stukanie - ale nie jak z zawieszenia przy kole czy łożyska tylko coś blisko budy. wszedłem jeszcze raz pod auto i okazało się że ominąłem jeden element - wspornik drążka kierowniczego(taki przytwierdzony dwiema śrubami do budy widoczny ładnie od strony koła).Ma straszne luzy przy ruszaniu kołem na boki.Myślę że poprostu on przejął całe uderzenie bo koła były trochę skręcone.Więc narazie dzięki za odpowiedzi i jeśli zgubię koło podczas jazdy to dopiero wtedy dowiem się co się stało :D Pozdrawiam
U mnie ten wspornik rozwala się bez tłuczenia samochodem po krawężnikach. Wymieniałem go, kompletnego, a po jakimś roku już drążek środkowy wisi, luz dosłownie prawie centymetr, można nogą podnieść drążek, widać, jak toto lata.
Winę za to ponoszą luzy na sworzniach zwrotnic, choć te też wymieniałem, wszystkie cztery sztuki i zdaje się, że luzów nie mają.
Mam gdzieś kupiony z Alledrogo zestaw naprawczy wspornika (za jakieś 15 PLN) ale z tego, co pamiętam, to wspornik rozwala tak, że robi się jojo z otworu osi wspornika i jego korpus nie nadaje się do niczego.
Wypadałoby dać jakiemuś mądrzejszemu tokarzowi zadanie, by wytoczył mufę pod oś wspornika z porządnego kawałka stali, a potem zrobić jego mocowanie z płytki stalowej i przyspawać go. To aluminium, z którego jest wykonany to badziewie, można to zębami rwać.