aaa to chodzi o to że młodzież przyszła do sejmu i wyraziła swoje zdanie
Młodzież może mieć swoje zdanie nt. zabawek, pokemonów i tego jak poprowadzić na boisku akcję żeby strzelić gola Marcinowi, natomiast w kwestii polityki i tego wszystkiego co dotyczy prawa, ustroju państwowego, czy historii, może się jej co najwyżej wydawać że ma swoje zdanie, bo za krótko żyją na świecie i za mało książek na ten temat przeczytali, nie mówiąc już o czasie na przemyślenie ich i wyciągnięcie jakichś sensownych wniosków.
Bo takie spiski węszy ze aż strach.
Tu to akurat średnio spisek, bo sesja papug i magnetofonów jest organizowana przez MEN, a zadania sprawdza IPN czyli obecny rząd i organizacja uważana przez środowiska lewicowe za wroga ze względu na poglądy pracowników tejże.
To chyba do tego zdążyliśmy już dawno przywyknąć ze to co nie po lewicowej myśli to powinno być zakazane,zabronione i wogóle be.
To mówią klakierzy prezesa. Właśnie to jest problemem dzisiaj w Polsce, że nikt nie chce wiedzieć jak jest naprawdę, tylko z góry zakłada że jak ktoś się z nim nie zgadza to jest z układu, z PZPRu, z piekła itd.
To nie jest śmieszne, że ludzie którzy nigdy nie przeczytali absolutnie NIC np. o historii konstytucjonalizmu albo sądownictwa na świecie krytykują dziś TK, (a teraz i SN) i nazywają je "komuszą instytucją" choć takie twierdzenie jest sprzeczne już nawet z tym co o TK powiedział Lech Kaczyński. To tak jak z papieżem Polakiem. Wszyscy go szanują, tylko nikt nie zna jego nauk.
Z TK z kolei jest tak, że krytykują go ci którzy w ogóle nie wiedzą jaki jest sens istnienia tego typu trybunału we wszystkich państwach praworządnych, obojętnie czy jest republika parlamentarna jak w Polsce, czy monarchia konstytucyjna jak np. w Hiszpanii. Wyjątkiem od tej reguły jest UK bo tam jest taka ciągłość tradycji i szacunek do prawa, że prawo nie musi nawet być zapisane żeby go powszechnie uznawano i przestrzegano (prawo zwyczajowe reguluje tam nawet zakres władzy monarchy).