Po uderzeniu rozerwana przednia podłużnica z powodu wszechobecnej korozji
jakies ubarwione za nadto te opisy,
rozerwana podluznica to mi sie kojarzy z rozprutym profilem zamknietym ,a po uszkodzeniach zewnetrznych widac,ze nikt nie przylozyl sily w odpowiednim miejscu by BELKA silnika rozerwala podluznice,
moze zostala wgnieciona, gdy kolo dupnelo w kraweznik lub dziure ,a wszechobecna korozja ,czyli miedzy otworami na podluznicu spowodowala rozkruszenie sie scianek bocznych,
jezeli kolo uderzyloby przodem ,wszedzie korozja ,belka silnika rozrywa podluznice ... to dlaczego drazek reakcyjny nie zostal wyrwany, dlaczego kolo nie zapiera sie o wneke ?
Pod maską złamana belka nad chłodnicą i lewy róg lekko pokiereszowany.
ten fragment sklonil mnie do rozwazan nad twoim opisem,
co to znaczy zlamana belka gorna,
na zdjeciu widac,ze lekko zagial sie rog maski, a poza tym ladnie lezy cala swoja powierzchnia i nawet szpara z prawej strony jest normalna,
mialem wygieta pelke gorna ,czyli nawet nie zlamana, i widzialem co sie wtedy dzieje maska,
tutaj pewnie mocowanie belki na rogu jest zagniecione razem z blotnikiem,
jezeli cos takiego nazywasz zlamaniem, to mam uzasadnione watpliwosci co do tego jak wyglada rozerwana podluznica,
to tak jakbys rysę na lakierze do golej blachy nazwal zniszczonym/pogniecionym blotnikiem, drzwiami ,czy gdzie tam by byla zrobiona