Od wczoraj mam problem ze swoim Polonezem. Po solidnym nagrzaniu (jazda w korkach) znika ładowanie. Czasami żarzy się kontrolka ładowania, czasem po prostu świeci. Ładowania brak. Jeśli przegazuję, to ładowanie wraca lub nie (czasem kontrolka gaśnie a ładowania dalej brak). Jak zgaszę silnik i włączę zapłon ponownie to kontrolka ładowania nie świeci. W przypadku gdy ładowanie się pojawi to wynosi ono ok. 13,2 V (jak chodzą wentylatory to spada na 13 V). Wytargałem alternator i zawiozłem do zakładu naprawiającego tego typu urządzenia. Nie stwierdzono nic poza szumiącymi łożyskami, które zostały wymienione. Ładowanie na stanowisku pokazało ok. 14,2-14,3 V. O co tu chodzi? Nie chcę wrzucać alternatora zanim nie będę miał pewności, że wszystko z nim OK...