RODO działa kilka dni a już doszło do sytuacji w której rodzice dzieci rannych w wypadku nie mogli dowiedzieć się w którym szpitalu leży ich dziecko. wszystko tajne / przez poufne. za ujawnienie czyichś danych przewidziane są olbrzymie kary. jedyna opcja o której powiedział mi znajomy to poproszenie kilka osób o dzwonienie do gościa. dzwonili i zadawali różne pytania, pytali czy krowa już się ocieliła, czy żona już wyszła ze szpitala albo- o której godzinie podstawić karawan. chodziło tylko o blokowanie telefonu, po tygodniu facet poprosił drżącym głosem o numer konta na które ma wpłacić kasę. nie wiem ile w tym prawdy ale znając tego mojego kolegę sądzę że nie zmyślał.