FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: TD1 w Luty 06, 2004, 19:22:35 pm
-
Witam. Wczoraj zmierzyłem mojego bolida i oto pomiar: ~16 na gazie i ~15 na benzynie. Słyszałem gości co mówili coś o 10,5s ale po wczorajszym nie mogę w to uwierzyć. Powiedzcie co może być nie tak. Najlepiej jeśli ktoś z takim silnikiem mógłby się spotkać ze mną i obejrzeć co jest nie tak. Silnik jest w Polonezie po wymianie uszczelek itp itd.
Pomóżcie bo sprzedam dziada :x
-
A silnik to w jakim stanie jest ?? bo Twój pomiar wskazuje na to że ten silnik jest albo zajechany mocno albo niezbyt dobrze ustawiony. Nie pisze o umiejętności właściwego trafienia w obpowiedni moment zmiany biegu bo taką umiejętność chyba posiadasz jak sie porywasz na mierzenie przyspieszeń. Jeśli silnik jest do "zrobienia" to nielicz na dobre osiągi
-
Powinno być lepiej,ale na 10,5 nie licz :? Wątpie zeby tyle 2.0 mialo.Próbowałem sie kiedyś z takim 2.0 ze swiateł i dostawał o długosć na odcinku ok.400-500m a mój poldolot napewno poniżej 11 by nie zszedł.Sprawdz silniczek bo coś żle bangla :|
-
przyspieszenia wykonywałęm do 5500 obr/min. Myślę, że moje umiejętności są wystarczające do odpowiedniego wykorzystania tego auta. Co do regulacji to mam podejrzenia co do zapłonu. Zastosowałem zapłon od Poloneza (moduł, cewka oraz aparat zapłonowy) nie wiem, czy to może być tego wina. Oczywiście (jak wiele rzeczy w moim aucie) nowe: cewka, moduł sportowy AP05. Dzisiaj podczas pomiaru na lampie stroboskopowej zauważyłem, że znak czasami jest, czasami nie ma. Może to jest to? Co o tym sądzicie?
-
zapłon to pół sukcesu:) a jaki jest stan silnika, z czego jest, jaki gaŹnik??
-
Silnik jest w stanie bardzo dobrym,. GaŹnik od Poloneza dysze po 26mm
-
no to masz następny powód że nie jedzie tak jak powinien:) podobno nic nie zastąpi nawet standardowej 250:)
-
TD1 jaki masz gaŹnik i jak masz rozwiązane sterowanie przepustnicą?
Maćko: PrzyjedŹ na ogólnopolski do Czerniewic, to się zmierzymy :)
-
Piotrek zrób benzyne (już sie boje skoro na gazie tak ciągnie :D )
-
A co ma do rzeczy jeśli jeżdżę na LPG? Czytałem troch na forum i nikt nie maiał nic przeciwko gaŹnikowi Poloneza. Chyba, że się mylili??
-
Ee tam wacha to kicha, odkręcę trochę gaz i pójdzie jeszcze szybciej :) Wtedy był na econo :lol:
-
Ja też mam gaŹnik polonezowski, też zresztą dłubany. Chodzi o to, że ja na początku też miałem takie osiągi. Za nic nie chciał zejść poniżej 15sekund. Okazało się, że przepustnica w drugim przelocie ledwo drgała przy maksymalnym wciśnięciu pedału.
-
kurde.. Piter.. musimy sie znowu karnac:D tym razem w trybie EXTREME a nie jakis tam econo.. wezme kamere i zamkniemy budzik;D
-
Chyba budzik od ruskich za 5 zl a tak btw ile powinien miec diesel do 100 bo moj to cisnie jak lokomotywa z 50 wagonami :lol:
-
a twoj klekot w ogole rozpedzi sie do 100?
Chyba budzik od ruskich za 5 zl
NIe wiesz Czaku o czym mowa jest... jak mysmy smigali prawie dwiescie na godzine to ty biedaku Gosi szukales:D
-
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :P :P :P :P :P :P :P :P :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :P :P :P :P :lol: :lol: :lol:
-
Piotrek a co to za silniczek 2.0TC-brzmi grożnie :)
Kiedy ten zlocik,będą wyscigi na 400m???-zaraz patrze w mape,potem wybebeszam ścigacza i ...... :twisted: :twisted: :D
-
2.0 TC to twin cam fiata zwany również dohc, taaaki ładny "silniczek" :wink:
-
TC oznacza dokładnie to samo, co DOHC.
potem wybebeszam ścigacza i ......
To ja też wybebeszam bagażnik, a wtajemniczeni wiedzą osso chozzi :twisted: :twisted:
-
Jeśli zastosowałeś wałek DOHC do aparatu poloneza to może to nie działać jak powinno. Robi sie zupełnie inna charakterystyka.
Do 2.0 najlepiej wziasc aparat od 1.6 ohv i przespawać krzywkę na wałku. Bolce ograniczające wyprzedzenie w odśrodkowym maja inne średnice w aparatach ohv i dohc. Przy takiej konfiguracji wałek da sie włozyć, ale zapłon ma max wyprzedzenie ze 40 stopni, a przebieg charakterystyki też będzie inny.
-
Kurcze fajnie miec malo-srednio wysilone 2.0 w poldku :) Zaraz bym małą butle z gazem rozsmieszjącym do bagaznika wsadził i strzelal od czasu do czasu :twisted:
A moje do mojego 1.4 do boje sie nawet nitro +35KM wsadzic zeby bum nie było :evil:
A moze jest tu jakis forumowicz w nitro na pokladzie...a moze jakis turbo Poldek :mrgreen: Przyznawać sie...no już :D ps.a ty co w tym bagazniku wozisz Piotrek???Audio??
-
Był kiedyś taki roverek turbo. Niezrzeszony. Według różnych Źródeł miał 140 lub 160 HP.
a ty co w tym bagazniku wozisz Piotrek???Audio??
Nie odpowiem na to pytanie ze względu na dobro śledztwa ;)
-
NIe wiesz Czaku o czym mowa jest... jak mysmy smigali prawie dwiescie na godzine to ty biedaku Gosi szukales:D
Hej ja też chcę śmignąć się 200 km/h Poldkiem... Mam nawet kamerę, więc mogę wziąść. Mój AB nie chce iść więcej niż 160 km/h na LPG (nie wiem jak na benie, ale pewnie wielkie różnicy nie będzie), a 2.0 jak dotąd miał zbyt słabe opony, aby sprawdzać. Teraz mam dość dobre zimówki to za to nie ma specjalnie warunków, aby nie wypaść trasy (dużo wody...), a niestety amorki, sprężyny i resory dwójka ma słaaabe i powyżej 160 km/h może być już nieciekawie... Cóż musimy się umówić w marcu na jakiś zlocik. Może na rozpoczęcie wiosny ?
Pozdrawiam
Jeff
-
Guciu można zarezerwować sobie miejsce na wyścig z tobą??
-
A kiedy ten zlocik w Czerniewicach planujecie???ps.jak mnie tam kilka poldolotów objedzie to będe miał motywacje żeby podłubać silniczek i czekać na rewanż :D
-
Guciu można zarezerwować sobie miejsce na wyścig z tobą??
Jasne :D
-
No ja ze względów finansowych raczej nie zjawię się u Was na zlocie:( Jednak na Czerniewice postaram się solidnie przygotować :)
-
No ja ze względów finansowych raczej nie zjawię się u Was na zlocie:( Jednak na Czerniewice postaram się solidnie przygotować :)
To ogromna szkoda, ale rozumiem... Jednak w Czerniewicach musi być za to wszystko dopięte na ostatni guzik ;) plus naturalnie ustawienie (na czas jakiś testów) raczej przeciwne do ekonomicznego :D
Pozdrawiam
Jeff
-
Zgadzam sie z Pitem... W Czerniewicach bedzie RESPECT dla dolnego slaska, ale na to trza srodki zebrac:D
-
Wroclaw pokaze jak sie bawi, pije i jezdzi Mam nadzieje ze bedzie duzo dieslkow :mrgreen:
-
taaaa i bedzie nas budzilo i radowalo spontaniczne kleklekleklekleklkelklekleklekleklekleklekleklekleklekleklekle";D
Zartuje sobie:) nie mam nic do diesli:D
-
Żeby twoje 2.0 DOHC jeŹdziło jak dwa zero deohatse , to wymień gaŹnik na taki jak był montowany fabrycznie do tego silnika i to samo zrób z aparatem zapłonowym. Wtedy możesz liczyć na osiągi rzędu 10 - 11 s do 100km/h o ile nie masz zamontowanej instalacji gazowej z założonym na gaŹnik mikserem , który dość poważnei ogranicza dopływ powietrza . Ograniczony dopływ tlenu jest odczuwalny właściwie tylko podczas pracy na benzynie .
-
Czaku z tego co pamietam to niezajechany diesel z poldzia ma 14 s do 100km/h :) tak wiec moze musisz cos przy nim porobic
Guciu: powiem tak :) jak pojedziesz z piterem to pamietaj zeby zabrac ze soba nocnik :lol:
-
Ja wam dam...w tym roku wszystkich was "obiade" :D
Cos mi sie wydaje...ze w tym roku bedzie troche wiecej startow na 400m :D
Aaaa i jesli jakis PN 1.4 chce sie scignac...to zapraszam...i tak wygram :mrgreen:
-
Czaku z tego co pamietam to niezajechany diesel z poldzia ma 14 s do 100km/h :) tak wiec moze musisz cos przy nim porobic
Guciu: powiem tak :) jak pojedziesz z piterem to pamietaj zeby zabrac ze soba nocnik :lol:
Źle pamietasz Gifterku, bo niezajechany diesel ma do setki całe 21s.
Guciu już ze mną jeŹdził, a nawet sam jeŹdził moim bolidem i powiem tak: Przy mojej obecnej jeŹdxie nikomu nocnika nie potrzeba, natomiast jak Guciu prowadził, ja byłem zbyt pijany :D
-
Żeby twoje 2.0 DOHC jeŹdziło jak dwa zero deohatse , to wymień gaŹnik na taki jak był montowany fabrycznie do tego silnika i to samo zrób z aparatem zapłonowym. Wtedy możesz liczyć na osiągi rzędu 10 - 11 s do 100km/h o ile nie masz zamontowanej instalacji gazowej z założonym na gaŹnik mikserem , który dość poważnei ogranicza dopływ powietrza . Ograniczony dopływ tlenu jest odczuwalny właściwie tylko podczas pracy na benzynie .
Mówisz o silniku seryjnym, czy rzeŹbionym? :roll:
-
Czaku z tego co pamietam to niezajechany diesel z poldzia ma 14 s do 100km/h :) tak wiec moze musisz cos przy nim porobic
Guciu: powiem tak :) jak pojedziesz z piterem to pamietaj zeby zabrac ze soba nocnik :lol:
14s ale się usmiałem!! nio chyba ze td! na standardowym moście - 3,7 ma ok 19-20s - dużo, ale cuż, coś za coś - ekonomia albo sport! Tak wogóle to mam dwa diesle i jeden idzie owiele lepiej (mojego ojca), a moj to się zrobił ostatnio jakiś muł, max to 145, a szedł 165 i to w cztery osoby!
-
Diesel ma do 100 dokl 21 sekund :mrgreen:
-
a to przepraszam bo raz lecialem za takim 1.9 i to musialbyc prawdopodobnie TD bo nie tak łatwo było go dogonic :) ale wiem ze diesel bo na swiatlach slyszalem silnik ale mowie wam ze z tylu 1.9 pisalo i slyszlalem diesla a moglbyc to jakis inny diesel :)
-
mógłbyć to diesel na innym moście - wystarczyłby most o przełożeniu 4,1 i juz inna mowa!! lepsze przyspieszenie tyle że 120-130 to max
-
no tak po przekroczeniu 140km/h zaczełem go gubic :) prawda :) to musiałobyc to :)
-
Żeby twoje 2.0 DOHC jeŹdziło jak dwa zero deohatse , to wymień gaŹnik na taki jak był montowany fabrycznie do tego silnika i to samo zrób z aparatem zapłonowym. Wtedy możesz liczyć na osiągi rzędu 10 - 11 s do 100km/h (...)
Pier... w bambus. Gaznika i aparatu zaplonowego wcale nie trzeba wymieniac, ale go wlasciwie wyregulowac i ustawic (na benzynie zmienic nastwawy - nie wystarczy tylko zmienic gardziel, dysze rowniez trzeba zmienic). Kto ma watpliwosci jak chodza dwa litry na tych pozdzespolach pochdzacych z poldka to niech przyjedzie do Wrocka.
Zreszta nie ma dla mnie zadnej dyskusji, bo wynik na gazie wskazuje ze albo nie otwiera sie duga przpustnica (niewlasciwie rozwiazany problem sterowania) regulacja zaplopnu jest do bani, albo zle ustawiony jest rozrzad, albo zastosowany mikser gazowy ma tak male przeloty ze bardzo ogranicza przeplyw mieszanki.
Na koniec zas - 10.5 sek do stowy to osiagnie 2.0 tylko dobrze dlubniete, na serii nie ma co liczyc na taki wynik. Realne jest osiagniecie 12 sek. 11 sek - z trudem (swoje robi rowniez zastosowane przelozenie tylnego mostu - im dluzsze tym wynik gorszy) i to przy kreceniu silnika do obrotow maksymalnych czyli do 6000 rpm.
-
Moim poldkiem 1.6 GLE +LPG (bez mixera na gaŹniku)osiągam na benzynnie 14.5 do setki (miezone stoperem) na V-Power. Optymalny start + super hiper szybka zmiana biegów.
Czy wy tesh tyle macie? Czy zmiany w dyszach w gaŹniku coś pomogą poza spalaniem 100/100?
-
Kurcze wszyscy się szykują na Czerniewice - czuję że to będą cieżkie dwa dni dla panewek w Polonezach hehe
-
Kurcze wszyscy się szykują na Czerniewice - czuję że to będą cieżkie dwa dni dla panewek w Polonezach hehe
Byleby wal bokiem nie wyskoczyl:) Ja juz mam 2 wyscigi ustawione:D
Bolo- Pozyjemy zobaczymy:D
-
przy mierzeniu przyspieszenia do 100km/h nie ma co sie oszukiwac,ze pomiary beda albo niedlokladne albo bardzo niedlokladne. kazdy predkosciomierz inaczej wskazuje, kazdy ktory mierzy kiedy indziej zobaczy te 100/h :|
-
Np mój zaniża :D
-
Ja moim Polonezem 1.4 mialem okolo 13.9 do setki (mierzone stoperem) przy slabym starcie (okolo 3000-4000 obrotow) i nie krecac go wysoko (gdzies max kolo 4000-4500, moze mniej, nie pamietam) tak ze stowke mialem na 4 biegu :) (pasazer +kierowca). Musze go kiedys sprawdzic tak na serio i pokrecic go wysssokoo.
Na zwyklej beznynie 95.
-
hyhhy ja na swoim mega_super_turbo_ultra_nie_oklamujacym_predkosciomierzu mialem 100 km/h na dwojce w 10 do 12 sekund:D
-
Pomiar do setki zawsze jest w jakimś stopniu nie dokładny, ale mamy przynajmniej orientację w ile auto potrafi się rozpędzić. I tak mój Poldek Picasso (podoba mi się to określenie) rozpędza się do setki w 18s (teraz chyba w 20s, bo złapał muła gnida jedna), natomiast zoomo blue (tak Guciu mamy ten sam kolor) rozpędza się do setki w około 12s co jak na 2.0 jest wynikiem normalnym i faktycznie czuć, że to auto ma ciąg. Do seryjnego silnika wogóle porównanie nie ma kompletnego sensu, gdyż jak na seryjnym mam 40 km/h to dwójka pruje już niemal stówką. Dlatego uważam, że taki silnik powinien być seryjne w Poldzie.
Pozdrawiam
-
Ja na moim 1500 osiągnołem najszybciej na gazie 100 w około 14 sekund :D ciągnąc go do 6000 :D Na benze przy ustawionym pod nią zapłonie i powerrurze (doprowadzenioui zimnego powietrza) pownien pójść w jakieś 12 sekund do 100 :D
-
Ja na moim 1500 osiągnołem najszybciej na gazie 100 w około 14 sekund :D ciągnąc go do 6000 :D Na benze przy ustawionym pod nią zapłonie i powerrurze (doprowadzenioui zimnego powietrza) pownien pójść w jakieś 12 sekund do 100 :D
To wyobraŹ sobie jakbym te same modyfikację zrobił w przypadku 2.0 jaki by to dało efekt. Raczej trudno mi jest uwierzyć, żeby seryjny silnik nawet dobrze przerobiony był w stanie zejść poniżej 13s do setki. No i tak go rozpędzając czujemy, że ten silnik "nie chce, ale musi" przyspieszać, za to w przypadku 2.0 to zupełnie inna historia. On sam rwie się do przodu z ogromną chęcią. A pod górę to już jest wogóle spory komfort (praktycznie nie trzeba redukować).
Może i nie miałbym nic do seryjnego silnika, gdyby tylko moment obrotowy miał wyższy o te 20Nm, wtedy już dałoby się nim płynnie jechać. Pod tym względem 1.6 jest lepszy od 1.5, gdyż moment obrotowy w tym silniku jest już jednak zdecydowanie wyższy i auto jest trochę żwawsze i poza tym trochę mniej pali (szczególnie w trasie) - pod warunkiem sprawnego silnika (bo pewnie Wafel zaraz mi napisze, że jego jednostka jest raczej mało ekonomiczna ;) )
Pozdro
-
co do ekonomcziności to leje na to :D - pozatym parownik jest walnięty :D
A silniczek był dłubany u Chojnackiego.
A jak depene mojego to przy 6000 czuć nadal że chce iść (ale podpory wołąją litości :D )
ide spać :d(jeszcze czaku do mnie na GG zaklikał, ale nie bede mu odpowiadał - co bym z nim 1 minute miał gadać ?? )
-
GaŹnik od poloneza to możesz sobie wsadzić do traktorka własnej roboty a nie do 2.0,
Poza tym aparat zapłonowy od polloneza jest zupełnie inny pod każdym względem i nie nadaje się do 2.0!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Oryginalne gażniki WEBER miały ghardziele I przelot 24 a II 26 ale nie wtym rzecz , po pierwsze ich kształt jest inny , dysze w gaŹniku mają inne średnice i co najważniejsze pompka przyspieszająca jest bardziej wydajna.
Niektóre DOHC miały gaŹniki z SOLEXA I gardziel 24 a II 27.
To był prawdziwy potwór do setki nawet niecałe 10s. Gardziele były niemal stożkowe bez zaokrągleń,
Nie stosuj gaŹników od poloneza bo to jest badziew.
A aparat zapłonowy musi być oryginalny i musi mieć dobre sprężynki.
Pozdrawiam
MLP :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Widzę, że Kolega MLP ma dość sztywne podejście do dwójek. :roll:
Pozwól kolego, że coś Ci wyjaśnię:
1. Gdybym miał kasę, żeby na benzynie poginać, to bym polował na DCOE. Ponieważ jeżdżę wyłącznie na gazie, używam gaŹnika polonezowskiego z gardzielami 26/27 (domyśl się jak to zrobiłem). Zresztą ostatnio kiełkuje mi myśl o zrobieniu nowego kolektora dolotowego i zapakowania dwóch gaŹników polonezowskich.
2. Tak się składa, że aktualnie używam aparatu fabrycznego do 132 i powiem Ci, że wyj....ę to ZASTĘPCZE kur....two jak tylko zdobędę dobry aparat polonezowski (elektronik). Tu małe wyjaśnienie: Na ORYGINALNYM aparacie od 132 silnik jest MUŁOWATY mimo ustawiania zapłonu na różne wartości począwszy od 7 stopni do 15 - więcej nie ma sensu, bo mój egzemplarz jest szlifierką. Na aparacie polonezowskim fura zbiera się jak przystało na DOBRE DOHC i zdecydowanie lepiej reaguje na gwałtowne dodanie gazu (przyspieszacz podciśnieniowy - mówi Ci to coś?).
Na temat oryginalnych Weberów już nie będę się wypowiadał.. Może to i lepiej chodzi na benzynie niż 34s2c (na gazie to i tak nie ma znaczenia, pozatym znajdŹ mikser do Webera... powodzenia :lol: ), ale często jebie się automatyczne ssanie, regulacja jest trudniejsza no i nie ma już części do tych wynalazków...
-
panowie doradzicie mi ??
zrobiłęm to kupiłem 2,0 no i jestem zadowolony bo sie wrkęca fajosko mam orginalny gaznik webera i orginalny aparat
ale mam kilka pytanek o to czego niewiem
- silnik delikatnie płyywa na wolnych i szukam przyczyny
- swiece sa okopcone
- mam kombinowaną mise olejowa i niewiem ile powinno byc oleju
- jakie swiece mu dać
- czy w moze w tym silniczku trzeba odpowietrzac układ chłodzenia ?? bo miałem zapowietrzone automatycze ssanie
- prosze o szacowany koszt panewek
- spod gaznika a raczej z tej jego drugiej dolnej częsci wychodzi jakas rurka kturą ciagnie powietrze ale czy zatkam czy odetkam niema ruznicy
-jakie powinno byc spręzanie
Z GÓRY WIELKIE DZIEKI JAK BY KTO SIE DOBRZE NAŁA TO BEDE WDZIECZNY JAK NAPISZE TUTAJ ALBO NA MOJE GG 4447799
-
Zgoda Piotrek tylko widzisz że aparat od poloneza trzeba całkiem przerobić, poza tym nie dopasujesz sprężynek do takiego aparatu te od poloneza (1500 i 1600) mają inne charakterystyki,
Często się takl dzieje że to o czym ty mówisz (złaby i mułowaty) jest spowodowane złym stanem aparatu, Ja mam zastosowany do fiatowskiego rozdzielacza modół od poloneza (APE 05) jest on taki że trochę sam wyprzedza zapłon przy wyższych obrotach (tak wykazały badania "praktyczny elektronik ...... nie pamiętam numery ale z końca zeszłego roku). Zauważ jeszcze że we fiatowskim rozdzielaczu brak przyspieszacza podnciśnieniowego nie jest to wynik oszczędzania bo fiaty 132 w swoim czasie były uważane za auta luksusowe, po proztu silnik ten ce"ch*"e się bardzo stabilnym współczynnikiem napełniania w stosunku do obrotów i przyspieszacz podciśnieniowy okazuje się zbędny,
Ja terz kiedyć jeŹdziłem na polonezowskim gaŹniku bo terz mam gaz ale to nie średnica gardzieli jest najważniejsza ale ich kształt !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak jak napisa łem SOLEX miał jedną gardziel 27 ale prawie była stożkowa (bez zaokrągleń) Gdzieś mam przetoczoną jedną taką z 24 na 27 to polonezowskiego gaŹnika tylko że nie dało się uzyskać takich samych stożków i efekt był taki sobie lepie chodził jak na seryjnym polonezowskim ale do SOLEXA nie dorównywał.
Oryginalny weber ma te gardziele wypośrodkowane trochę w stronę oszczędności a trochę w stronę dynamiki, Poza tym webery od 132 mają zamienione przepustnice ma to wpływ na moment obrotowy i na prawidłowe (równe) doprowadzenie mieszanki do każdego z cylindrów.
Pozdrawiam
MLP :) :) :) :) :| :| :| :) :) :) :)
-
MLPŚwiece okopcone to albo za dużo deptasz albo mieszanka za bogata trzeba dysze posprawdzać.
Ciśnienie na cylindrach to około 11
świece do 2.0 takie same jak do seryjnego czyli zdaje się FE65
Nie trzeba układu odpowietrzać bo jest zborniczek wyrównawczy.
Pozdrawiam :) :) :)
-
MLP Widziałeś charakterystykę odśrodkową 132 i CB? Porównywałeś je?
Co do przeróbek aparatu - wystarczy dorobić sobie odpowiednią tulejkę i mieć wałek ze stykowca MM do 132 i kilka pierdół. Przeróbka trwa 20 minut.
Co do przyspieszacza podciśnieniowego... w pierwszych Poldkach też ich nie było, a Polonez nigdy nie był uważany za auto luksusowe.
Jeszcze jedno wyjaśnij mi dlaczego kształt gardzieli i kolejność przepustnic (gaŹnik jest równolegle do silnika i oba przeloty są w tej samej odleglości od dolotu - co innego jakby przekręcić gaŹnik o 90stopni) na taką różnicę w osiągach? Jakiej wielkości jest ta różnica?
-
Nie wiem czy to coś wniesie do dyskusji:
Miałem okazję zapoznać sie z próbami na hamowni silników OHV z różnymi wersjami układu dolotowego. Przy przełozeniu gaŹnika o 180 stopni następowały zmiany w przebiegu momentu obrotowego. Takze to widać ma znaczenie. Prawdopodobnie takze znaczenie ma w krórą stronę sie otwiera przepustnica. Ja mam w swoim DOHC gaŹnik z polda z gardzielami 25/27 i do tego delikatnie zmiany dysz, rurek emuls. Po prostu innego nie mam i tyle. A do jazdy na gazie (99.99%) przebiegu łatwiej jest kupić pasujący do gaŹnika mikser. Mam palnikowy (25/27) - rurkowy za bardzo zasłania gardziele a palniki mają średnicę odpowiadającą gardzielom.
Co do aparatu od OHV - polecam przeróbke do DOHC. Wystarczy tulejka i wałek i pasuje. Ja u siebei przespawałem krzywkę regulatora od 1.6 CB - takze charakterystyka na pewno jest taka jak w 1.6 CB. BTW fabryczne toleancje są tak ogromne że tylko na hamowni można dobrać właściwą (czy najbardziej zbliżoną do optymalnej) charakterystykę zapłonu.
Co do regulatora podciśniaeniowego - mam odłaczony - nie uzywam. Subiektywne odczucie - przymula silnik przy większych obciążeniach. A druga sprawa - fabryka go nie stosowała - widocznie nie był potrzebny. A znany był konstruktorom na 100%
-
do czego jest wychodzący z orginalnego gaznika od 132 przewód cieniutki wychodzi z drugjej dolnej częsci od przodu zasyza nim powietrzei to calkiem mocno ale czy go zatkam czy odetkam niema ruznicy
czysby do przyśpieszacza ? ale orginalny aparat takowego niema przecierz
moze głupie pytanie ale niewiem ??
-
Ten przewód to odpowietrzenie skrzyni korbowej.
Tak zgadza się Piotrek gdybyć obgócił gaŹnik o 90 stopni to różnica była by wielka ale liczy się równieŹ odległość "spodu gaŹniuka" a raczej miejsce z którego wychodzi mieszanka do kolektora ssącego jak wiesz jeśli wylot z gaŹnika jest od strony wewnętrznej tak jak w OHV to bliższą drogę do przebycia ma mieszanka do 2 i 3 cylindra kolektor dolotowy jest dopasowany do gaŹnika, ,ma to znaczenie przy małych i średnich prędkościach obrotowych (w okolicy momentu obrotowego) , Kiedyś w seryjnym OHV żeby poprawić moment obrotowy seryjnego silnika wkładano pod gaŹnik grube podkładki zwiększając tym samym obiętość kolektora ssącego, jednak w śilniku gaŹnikowym są pewne ograniczenia jeśli chodzi o pojemność kolektora bo jeśli będziemy zwiększać pojemność to moment będzie rósł ale zato przy wyższych obrotach będze dno, producenci wypośrodkowali to trochę w stronę momentu a trochę w stronę wchodzenia silnika na wyższe obroty.
Tak więc założenie gaŹnika z OHV do DOHC będzie się w konsekwencii wiązać z pewnym zmniejszeniem momentu obrotowego i minimalnym zmułwaceniem sprawdzałem to wiele razy, nawet wymiana gardzieli nie wiele pomaga, tak więc lepiej poszukać oryginalnego gaŹnka i dobrze go ustawić, Ma to równieŹ znaczenie na gazie, Gaz słabo miesza się z powietrzem więc im dłuższa droga od mieszalnika do komory spalania tym lepiej (mieszanga zostanie lepiej wymieszana).
Co do aparatu to OLO35 napisał już wszystko ja mogę tylko potwierdzić że bardzo trudno bez stanowiska do badania aparatów zapłonowych dobrać prawidłowe parametry apaatu po prostu sprężynki do polskich aparatów są gówno warte i trzeba sporo się na wysilać żeby dobrać odpowiednie W przeciwnym razie osiągi będą do dupy. Dlatego lepiej jest poszukać oryginalnego aparatu (nie grzebanego) i załoŹyć go efekt napewno będzie pozytywny.
PS
Osiągi polskich silników mają bardzo duży rozrzut jeśli zobaczyli byście w jakim stanie (charakterystyki) są sprzedawane aparaty zapłonowe to nie uwieżyli byście.
Pozdrawiam
MLP :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
ja tam sie na tym nie znam, ale jechalem pitera dwojka i nie wiem czy to duzo czy malo, ale na poldowskim gazniku, kolektorze, aparacie( i to stykowym) q rwa w 4 osoby cielismy prawie 120MPH i to na skreconym gazie. Nie wiem w takim razie co znacza dobre osiagi w 2.0, jesli te sa zle. No i pisk oponek na pierwszych trzech biegach.
-
Ja mam zastosowany gaŹnik poloneza i aparat zapłonowy również (elektronik). Przyspieszeniem nie jestem gorszy od mojego kolegi który posiada 2.0 i.E. !! Nie wydaje mi się, że gaŹnik poloneza jest dużo gorszy. Nie wiem tylko, czy prędkość 175 km/h nie jest zbyt mała. Mam most poloneza 4,1
Co do charakterystyki aparatu z 1500 ( taki mam) to patrząc na wykres praktycznie są one identycznie. Jeśli się mylę to wyprowadŹcie mnie z błędu
-
Kolega MLP znowu swoje :evil: :x . Do kilku rezeczy się jednak odniosę.
Oryginalne gażniki WEBER miały ghardziele I przelot 24 a II 26 ale nie wtym rzecz , po pierwsze ich kształt jest inny
Owszem, nieco się różnią na korzyść. Na upartego można je przecież przełożyć lub wystrugać (przrerobić seryjne) sobie na tokarce jeszcze optymalniejsze.
dysze w gaŹniku mają inne średnice
Co jest chyba oczywiste, jesli wziąć pod uwagę większą pojemność silnika oraz występujące (choć wcale nie tak znaczne) rożnice konstrukcyjne porownywanych gaŹników. Nie zapominajmy, że 34S2C to gaŹnik z założenia dawkujący ubogą mieszankę nawet w seryjnym silniku (0.8-1.5 CO w spalinach w stosunku do 2.0-2.5 CO w dohc, wymuszone dawnymi czasy zachodnimi normami). Polonezowski gaŹnik przy adaptacji w DOHC do jazdy na benzynę powinien mieć wymienione dysze paliwa (1.17...1.25 I przelot; 1.55...1.60 II przelot) i powietrza (2.20...2.10 I przelot; na II przelocie może zostać seryjna 2.00) - co czesto podkreślam. Pozostawienie dysz seryjnych oznacza słabsze osiągi ale za to niższe zuzycie paliwa niż na oryginale Webera (sprawdzane nie tylko przeze mnie).
i co najważniejsze pompka przyspieszająca jest bardziej wydajna.
Otóż to jest nieprawdą. Wbrew pozorom w PN pompka jest wydajniejsza. Wg danych serwisowych na dziesięc wychylen przepustnicy wtryskuje sie 15...20 cm3 benzyny, gdzie dla ADF-a jest to 15 cm3. W każdym razie na pewno nie można mówić o większej wydajności.
[guote]Niektóre DOHC miały gaŹniki z SOLEXA I gardziel 24 a II 27.
To był prawdziwy potwór do setki nawet niecałe 10s. [/quote]
Filozofujesz jak zwykle :roll: 8)
Nie stosuj gaŹników od poloneza bo to jest badziew.
To, że jest to ogólnie mówiąc znany badziew z ogolnie znanymi problemami (szybko zużywające się osie przepustnic, niedlokładności w wykonaniu dysz, fatalny dostęp do np. zaworu ZHS itp), to jednak z ekonomicznego punktu widzenia dla większości ludków ma więcej zalet niż wad. Ręcznie uruchamane urządzenie rozruchowe eliminuje ewentualne często kosztowne (astronomiczne zużycie wachy) niedomagania układu automatycznego, ogólnie znane zasady jego regulacji, łatwość zakupu części zamiennych do tego wynalazku (z czym jest generalnie dramatycznie w przypadku oryginalnych Weberów) i od ręki dostępne miksery (mieszalniki) do inastalacji gazowych pozwalają uczynić dużo bardziej rozsądną propozycje dla właścicieli furek mających pod maską motory DOHC.
Ale nie zgodzę się z twierdzeniem, że polonezowski gaŹnik drastycznie pogarsza osiągi silników TC. Osobiście jeżdziłem weń wyposażonym 2.0 i doświadczenia moich kolegów wskazują, że jest to po prostu zupełną nieprawdą.
A aparat zapłonowy musi być oryginalny i musi mieć dobre sprężynki.
To już jest niestety g.... prawda. Akurat śmiem wątpić,że dwudziestokilkuletnie oryginalne sprężynki w fiatowskim aparacie będą miały właściwą charakterystykę (nowych na bank się już nie kupi - szukałem i próbowałem, nie ma tak starych gratów i chcąć niechcąc trzeba się posiłkować polonezowskimi). Co jak co, jeśli faktycznie gaŹnik Webera można uznać za lepszy to jednak sam aparat bez mrugnięcia bym wymienił na polonezowski. Po raz kolejny muszę tłumaczyć, że charakterystyka odśrodkowego regulatora zapłonu seryjnego motoru 1.6 jest identyczna jak silników dohc, 2.0 w szczególności. I taką dokładnie można uzyskać przespawywując na wałek fiatowski dzwignię z zaczepami sprężynek regulatora od PN. Osobiście jednak się w to nie bawiłem, bo w zostawiając wałek w oryginale również aparat spisywał się prawidłowo. Co więcej, zwiększał się kąt wyprzedzenia zapłonu w wyższych zakresach prędkości obrotowych, co poprawiało osiągi silnika, co, jak sam przyznajesz pisząc o module zapłonowym APE , taki odnosi efekt .
Poza tym wspomniana już kwestia regulatora podciśnieniowego - na początku produkcji Polonezów go nie było, wprowadzono to rozwiązania jakiś czas potem, na pewno nie po to, żeby "zamulić" seryjny silnik, ale po to, żeby lepiej reagował na szybkie dodanie gazu. I taki sam również odnosi to efekt w silniku dohc. Regulatory podciśnieniowe Fiat wprowadził zaś w swoich nowszych modelach jak ritmo, regata, uno, tipo, więc gadanie o jakiś luksusowych samochodach jest... zupełnie bez sensu. Daruj sobie takie śmiechu warte stwierdzenia.
Teraz rzecz o "zaminionych" miejscami przepustnicami. Faktem jest, że Weber ma je "na odwrót" i I przelot znajduje się dalej od silnika (w 34S2C jest po przeciwnej stroni, czyli bliżej głowicy). Ma to wpływ na przebieg momentu obrotowego - im dłuższą drogę ma do przebycia mieszanka paliwowo-powietrzna tym większy moment obrotowy silnika na niższych obrotach, z kolei gorszy jest jest na wyższych. Rzecz odnosi się więc do płynnego niewielkiego uchylenia przepustnicy i niskich prędkości obrotowych. Im obroty wyższe tym długość kanałów ssących powinna być krótsza. Dla obrazowego porównania wystarczy spojrzeć na DCOE - króciutkie kolektorki, gaŹnik jak najbliżej głowicy - bo to są z zasady gaŹniki do jazdy na wysokich obrotach. Warto też wiedzieć, że seryjnie byłu montowane w Alfach Romeo - plebejski Fiat stosował je (lub ich odpowiedniki jak IDF-y, czy Solexy C-40) sporadycznie w wybitnie sportowych lub rajdowych wersjach swoich samochodów.
Tak więc gaŹnik polonezowski ze swoim zamienionym układem przepustnic przestawia charaktetystykę silnika dohc na bardziej wysokoobrotową - max moment odczuwalnie przesuwa się o jakieś 500 rpm w górę. Do tego przyczynia się też, że poski gaŹnik nie ma tej grubej "podstawki" na jakiej opiera się oryginalny. Zwiększenie pojemności ukłądu ssącego przynosi efekt tylko na niskich prędkościach obrotowych (w czym jesteśmy zgodni) na wyższych robi się zaś już gorzej. Więc śmiem twierdzić, że wartość tego momentu nieznacznie wrasta, lub przynajmniej krzywa w wyższym zakresie obrotów jest bardziej płaska niz przy Weberze. Poza tym zawsze można tą "tendencję" odwrócić montując pod polonezowski gaŹnik zamiast seryjnej jednej podstawki np. 3 szt.
Na wyższych obrotach kiedy uchyla się druga przepustnica jej położenie w gaŹniku PN okazuje się być bardziej właściwe, bo pozwala na bardziej równomierny rozdział bogatszej mieszanki do cylindrów - w Weberze II przelot najdujący się bliżej kanałów ssących podaje siłą rzeczy więcej mieszanki do 2 i 3 cylindra. Jak widzisz kolego MLP - odnoś swoje tezy do wszystkich stanów obciążeń silnika, a nie tylko wybiórczo.
Tak więc założenie gaŹnika z OHV do DOHC będzie się w konsekwencii wiązać z pewnym zmniejszeniem momentu obrotowego i minimalnym zmułwaceniem sprawdzałem to wiele razy, nawet wymiana gardzieli nie wiele pomaga,
Mi jakoś pomogło, plus wymiana odpowiednich dysz, dobra regulacja i było bardzo dobrze.
Ma to równieŹ znaczenie na gazie, Gaz słabo miesza się z powietrzem
Co proszę??? "Gaz słabo miesza się z powietrzem" :lol: :lol: :lol: omal nie spadłem z krzesła. Za to benzyna z powietrzem zapewnie rewelacyjnie, wręcz nie ma co porównywać do LPG :lol: :lol: :lol: Chłopie, co za bzdury pleciesz. Naprawdę w tej kwestii nie mamy o czym dyskutować.
Dlatego lepiej jest poszukać oryginalnego aparatu (nie grzebanego) i załoŹyć go efekt napewno będzie pozytywny.
Jak widać u Piotrka efekt okazał się być zupełnie negatywny. Bo niby z jakiej racji nieco dłubnięte seryjne 1.6 ohv siedziało mu przez długi kawałek na zderzaku? :wink: Hehe Piti, to było bolesne :wink: montuj ten elektronik PN-a bo zaniżasz średnią :mrgreen: :wink:
Dobra koniec polemiki. Było tu trochę zapytań to postarm się pomóc koledze Basser#1605.
- silnik delikatnie płyywa na wolnych i szukam przyczyny
najpewniej winne będą luzy na osiach przepustnic lub silnik zasysa gdzieś "lewe" powietrze
- swiece sa okopcone
za bogata mieszanka - gażnik do regulacji lub (nie chce straszyć) regeneracji; ew. wymiany na np. taki jaki bedzie pod reką :mrgreen: ; lub po prostu świece są tak dawno nie wymieniane że w końcu należałoby to zrobić.
mam kombinowaną mise olejowa i niewiem ile powinno byc oleju
To kiepsko. Jeślli miarkę masz oryginalną to wlej tyle ile powinno być na miarce. Jak i z tym kiepsko, to mogę Ci podać że wg danych technicznych (model ze "zwykłą" miską - nie tą płytką z szerokimi bocznymi kieszeniami) oleju w silniku powinno się znajdować się w zależności od wersji silnika od 4 do 4,125 l oleju. Chociaż tak po prawdzie często zdarzało mi się, żeby olej sięgnął pod max na miarce potrzeba było wlać blisko 4,3l tego specyfiku. Jeśli zaś dolną część miski masz dospawaną z niewiadomo czego to musisz polegać tylko na miarce poziomu oleju, bo jak te ok. 4 l będzie za mało i oleju będzie brakować pod smokiem pompy oleju to może się to kiepsko skończyć.
- jakie swiece mu dać
Taki jak do seryjnego silnika PN.
- czy w moze w tym silniczku trzeba odpowietrzac układ chłodzenia ?? bo miałem zapowietrzone automatycze ssanie
Jak się zapowietrzy to trzeba :mrgreen: co chyba nie wymaga większych wywodów.
- prosze o szacowany koszt panewek
komplet głownych i korbowych łącznie ok. 120-150 zł.
- spod gaznika a raczej z tej jego drugiej dolnej częsci wychodzi jakas rurka kturą ciagnie powietrze ale czy zatkam czy odetkam niema ruznicy
Ten przewód to element układu odpowietrzania skrzyni korbowej silnika - wpina się go do cienszego króćca znajdującego się na spodniej części obudowy filtra powietrza.
-jakie powinno byc spręzanie
Nominalne ciśnienie sprężania podawane przez fabrykę powinno wynosić 11,2 bara ciśnienia w cylindrze.
Dziękuję za uwagę i dotrwanie do końca :mrgreen: :wink:
-
Jak widać u Piotrka efekt okazał się być zupełnie negatywny. Bo niby z jakiej racji nieco dłubnięte seryjne 1.6 ohv siedziało mu przez długi kawałek na zderzaku? Hehe Piti, to było bolesne montuj ten elektronik PN-a bo zaniżasz średnią
HEHE Jakoś nikt ostatnio nie chce się pozbywać takiego cuda :evil:
Jeszcze mała errata: GaŹnik w poldku nie jest równolegle do silnika, tylko prostopadle. Nie wiem, co mnie się pop....liło. ;)
Pozrawiam niezalogowany z przyczyn ode mnie niezależnych ;)
-
no ja dziekuje za satysfakcjonujacą mnie odpowiedz ale
moze to głupie ale tym przewodem zasysa powietrze a nie wyrzuca jakies syfy a zasysa bardzo mocno az palec wciaga ? on wychodzi jakby z I przelotu
no ale moge sie mylic
co do mojej kombinowanej misy to juz wiem na bank górna częsc jest orginalna a duł od seryjnego 1,6 dospawany i miarka jest tez kombinowana ( jakby seryjna tylko ucieta )
do misy wchodzi około 3,8 litra plus to co w filtrze to moze jest dobrze
co do okopconych swiec to jak wymieniłem je na te od plusa ( 85) to juz niesa okopcone
a co do gaznika webera orginalnego to kurde wkurza mnie automatyczne ssanie bo dopuki sie przymknie czyli około 60 stopni to niechce mi iśc na gazie bo poprostu ta klapka blokuje dopływ gazu od mixera palnikowego
pozatym na ssaniu jaki i po jego wyłaczeniu ma obroty około 1000 czy na ssanieu niepowinny być wyższe ? no ale pali z pierwszego i niezdycha zimny
jeszcze raz dzieki dla Mrozka :lol:
-
Grunt, żeby nie gasł.
-
ja na swoim seryjnym 1.6 GLE tyle ze mialem magnetyzery paliwa (juz se 2 lata w aucie) i wydech o srednicy 60 mm i tylko sama strumienica i koncowka do 100 km/h mialem okolo 13 sekund !!! teraz wkladam 2.0 z ritmy abarth po malym tuningu okolo 140 km i zobacze moje osiagi ale jeszcze brakuje mi skrzyni walu rozrusznika aparatu zaplonowego i sprzegla . no ale mysle ze na dniach znajde cos :)
Pozdrawiam
-
Wyhamuj najpierw silnik na podwoziówce, a dopiero potem chwal się wykresami.
A 13s do paki to w jedną osobę na 1.6GLE to normalny wynik. Ja na 1.5 na gazie miałem 16s... Jeszcze jedno pytanie: jak Ty sprawdzasz czas do setki? Na podstawie obrotka czy prędkościomierza?
-
Ja na podstawie prędkościomierza. Wiem, że to niezbyt dokładny wynik ale chodzi mi o przyspieszenie do 100 zegarowych.
-
Niezbyt dokładny to zbyt delikatnie powiedziane ;) Bardziej miarodajny jest obrotomierz, a najlepiej mają Abimexowcy i GSI-userzy - tam jest dokładny pomiar elektroniczny. Wada: konieczność wożenia notebooka z uruchomionym progiem diagnostycznym :)
-
przepraszam niewiedzialem zabardzo w ktorym poscie zadac to pytane i wybralem ten!
a pytanie jest tresci nastepujacej! czy silnik fiata dohc 2.0 lub 1.8 podejdzie mi do polonezowskiej skrzyni! jezeli nie to co czeba zrobic azeby podszedl!! zalezy mi na takim rozwiazaniu!
-
trzeba zmieńić kołnierz
-
SA w sprzedazy fajne komputerki pokladowe, ze wskazaniami srdeniego zuzycia paliwa, dziennego, przyspieszenia 0-100, 0-400m itp. Czytalem w ktoryms z ostatnich GT lub ATŚ. Niestety nie wiem jaki koszt takiego czegus.
-
po zmianie kolnieza juz wszytko pasuje??
a apropo tych komputerkow to ich cena wacha sie od 250 do 400zl ale zeby dalo sie zalozyc czeba miec wtrysk!a nie gaznik!
-
Czyli musze szukac kołnierza od łady ( z sprzęgłem na linkę ) rozrusznika do tej samej łady i koło zamachowe od tego samego autka ??
-
Czyli musze szukac kołnierza od łady ( z sprzęgłem na linkę ) rozrusznika do tej samej łady i koło zamachowe od tego samego autka ??
Tak. Taki zestaw podejdzie do polonezowskiej skrzyni i silnika dohc. Można też dorwać zamiast samego kołnierza (z reszt? pierdołów) cał? 5-biegow? skrzynkę od łady.
-
A co ze sprzęgłem ? od czego powinienem włożyć bo troche się naczytałem dzisiaj na forum i zgłupiałem juz - przewaznie odsyła się do wyszukiwarki ale połapać się w tych kilku postach o DHOC ktore poprzeplatane s? dialogami różnych na rożne tematy jest trudno.
Czy poldkowe sprzęgło wytryma w takiej konfiguracji rozsadnie długo? I czy rozrusznik napewno wejdzie i nie będzie z niczym kolidował ?
Chyba poszukam skrzyni od łady po s? ponoć wytrzymalsze :D
-
Sprzęgło - kompletne albo od Poldka, albo od łady (są takie same) , względnie od 1.6 dohc (jest takie jak w poldku - wersje 1.8 i 2.0 maja większe sprzęgła).
Jak bedziesz jezdzil normalnie to wytrzyma długo. Na polskiej tarczy z poldka (do 2.0 jest troche za mala, ale pasuje) jezdzil SerU, a on tak znowu normalnie nie jezdził :roll: wiec bez nadmiernych obaw.
Rozrusznik napewno wejdzie i bedzie pasował. Dwa takie zestawy z rozrusznikiem z tej strony składałem - w pierwszym wypadku zastosowany był przerobiony kolektor GSI ten wymagał potem jeszcze niewielkiej przeróbki bo wadził, ale sie zmiescił, w drugim był zeliwniak i nie pamietam zeby tam trzeba bylo cos przerabiac. Ale co by to nie bylo nie jest nie do ogarnięcia - najwyżej tylko dwururka może wymagać niewielkiej interwencji, z czym sobie każdy tłumikarz poradzi (ale w co wątpię - zreszta niedlugo bede jeszsze raz takie cos wkladal to powiem jak to jest)..
-
Wielkie dzięki Mrozek , teraz wiem wszystko i zostaje jeszcze tylko kupić silnik :roll: mam już jeden na oku za około 600zł tylko niemam kiedy podjechać - jest jeszcze w autku więc sprawdze go dokładnie - jaki ma gaŹnik, aparat zapłonowy no i kompresję.
A tak btw to ostatnio coś dużo silniczków DOHC pojawiło się na allegro 1.6 , 1.8 , 2.0i ( wszystkie od 1 sprzedawcy ) i to z calusieńkim osprzętem
-
zreszta niedlugo bede jeszsze raz takie cos wkladal to powiem jak to jest
Ciekawe w jaką furę to będziesz wkładał ? :mrgreen: :roll:
-
Chwalipięta :P :roll:
-
A czy ja coś mówiłem?? :mrgreen:
-
Ja tym bardziej ;) :mrgreen:
-
a apropo tych komputerkow to ich cena wacha sie od 250 do 400zl ale zeby dalo sie zalozyc czeba miec wtrysk!a nie gaznik!
podejrzewam, ze da rade i do gaznika takie cos wlozyc. "Dla chcacego nic trudnego" Musialbym sie dokladnie zapoznac z konstrukcja tego ustrojstwa i jakie informacje zczytuje, ewentualnie kilka przerobek ui by dzialalo.
Mysle ze rodzaj zasilania silnika (gaznik czy wtrysk) nie ma wplywu na dzialanie komputerka tylko trzeba by miec deche elektroniczna (predkosciomierz, wskaznik paliwa, przebieg auta).
-
o jakim komputerku mowa?? :shock:
-
o jakim komputerku mowa??
SA w sprzedazy fajne komputerki pokladowe, ze wskazaniami srdeniego zuzycia paliwa, dziennego, przyspieszenia 0-100, 0-400m itp. Czytalem w ktoryms z ostatnich GT lub ATŚ. Niestety nie wiem jaki koszt takiego czegus.
-
Potrzebny by był czujnik prędkości ten w skrzyni dla komputerka , no i zostaje problem sygnału wtryskiwacza ( na tej podstawie odczytuje pobór benzyny ) byćmoze udało by się zamiast wtryskiwacza zastosować przepływomierz benzyny z trabanta - ale trzeba by troszke elektroniki polutować coby sygnał był właściwy
-
Rozrusznik napewno wejdzie i bedzie pasował (...) w drugim był zeliwniak i nie pamietam zeby tam trzeba bylo cos przerabiac.
(..)
zreszta niedlugo bede jeszsze raz takie cos wkladal to powiem jak to jest
Errata - niestety trzeba przerobić seryjn? dwururkę - koliduje z rozrusznikiem, je?li ten znajduje się po stronie wydechu. Jest to na 100% wykonalne, tylko czuję się w obowi?zku o tym fakcie poinformować, żeby nie było na mnie.
Więc zamiast przerabiać seryjn?, naczę?ciej zdrowo pordzewiał? dwururę polecam od razu przerobić kolektor od poloneza GSI - będzie to z pewno?ci? droższe i bardziej pracochłonne ale za jednym zamachem pozbywamy się wtedy dwóch problemów: 1) trudn? dostępno?ci? dwururek do 132 (bo po zastosowaniu kolektora od GSI dalej wykorzystujemy seryne elementy wydechowe poloneza caro, tzn. pierwszy tłumik do tego modelu) ; 2) kiepskiego seryjnego zeliwnego kolektora (za małe ?rednice kanałów).
-
Hm... A mi przyszło do głowy co? innego...
Czy po włożeniu tego silnika do Poldka był zmieniany most lub jego przełożenie??
Do poldków 1500 ze skrzyni? 4-k? było 10/41.
Do poldków 1500 ze skrzyni? 5-k? było 10/43.
O ile dobrze pamiętam, to żeby dobrze przyspieszał, to przełożenie musi być chyba 12/43 (może 12/42) - niepamiętam czy 42 czy 43... ale na pewno 12/4x
To jest bardzo ważne.
Np na mam Borewicza 1500 z 4-k? i most ma 10/41. Na razie niezmieniam skrzyni na 5-kę, bo musze most przystosować na 10/43.
-
Ja mam silniczek 2.0 i.e. i przełożenie z wersji 1,5 i wcale tak dużo nie pali. W trasie jak jade wmiare rozs?dnie to spala mi ok. 7,5l/100km benzyny. Tualatin włuż t? skrzynie i zobaczysz jak bedzie jak bedzie więcej palił (my?le że jak spalanie wzro?nie to max ok 0.2l/100km) to poszukasz wtedy mostu. Jak niema potrzeby to nie warto topić kasy w nowy most, takie jest moje zdanie ;)
-
16V chcesz zrobić na ga?nik??? to trzeba będzie troche pokombinować z kolektorem dolotowym, ale żeby to zrobic to trzeba miećznajomego mechanika. Bo jak znam naszych podlaskich, to się raczej do takiej roboty nie rw?. Jeżeli chodzi o przy?pieszenie, to dobre będzie. Ale nie wiem czy jest sens pakować 16V na ga?nik :? Spalanie to nie bedzie na poziomie takim który obecnie przejdzie czyli CQ 704 :lol: Więc Litr w t? czy w t? co za różnica ;) (Tylko nie licz że będziesz noga na cegle, i zużyje ci 12litrów ten silnik potrafi poci?gn?ć nawet co? około 20l/100km jak sie postarasz) Z wtryskiem to by była już ciekawsza robota, od czego ten wtrysk??? Jak nie masz pewno?ci to sobie odpu?ć. Bo bez schematu ani rusz. No i jeszcze jedno, :twisted: jak masz zamiar zakładać do tego gaz, to kup sobie odrazu z ga?nikiem od poloneza, za te pieni?dze napewno kupisz. No i hamulce, to podstawa przy takim silniku :twisted:
-
juz po palanach silnik jest uszkodzony a mianowicie ma pęknięty blok a mi się za bardzo z tym nie chce bawić zostaje przy 1.6 OHV ;)
-
jezeli mozna to odswiezam:)
moj poldek 2.0 jest po okresie dotarcia i postanowilem sprawdzic mniej wiecej osiagi:)
glowica jest obrobiona, kolektor ssacy polerowany, kolektor wydechowy z polda gsi (ale nie jestem z niego zadowolony, moim zdaniem ma za male srednice), zamontowanego mam blosa.
sprawdzalem jak na razie auto dwa razy na gazie (jedynka do 4,5tys, nastepne do 5tys) wyniki to 13,2s i 13,4s. mierzone bylo nie zadnym stoperem tylko g-techem:) (czyli wlasciwie do 95kmh:) )
wiem ze, biegi jeszcze slabo zmieniam (za dlugo) i nie mam dobrze opracowanego startu z odpowiedniej predkosci obrotowej :oops:
-
ten silniczek masz na ga?niku wtrysku ??
-
zapomnialem dodac:) 112 kucy w serii czyli gaznikowiec
-
to cos słaby ten wynik jak na 2.0...Mysle ze roverem bym to pobił...
-
pajczaki, zobacz na benzynie (o ile masz instalacje;) ). blyskawicznej zmiany biegow Ci nie opisze...musiszz sam do tego dojsc.. na jedynce startuj z 3500 rpm - jak sprzeglo zaczyna lapac, dajesz mu gaz do podlogi. troche pomieli ale dobre gumy na suchym pojada szybko. ciagnij kazdy bieg az poczujesz, ze silnik traci ciag.. jesli mimo cwiczen nie uda sie poprawic wyniku, to pomyslimy co z silnikiem
-
panie pajaku a z czego pompa paliwa ?
-
Dzieki Piotrek za rade, poprobuje sie :twisted:
brat dzieki tylko samemu dobremu startowi urwal sekunde na przyspieszeniu (g-tech to dobra zabawka :lol: )
na bence nie za bardzo jest sens sprawdzac bo pompa paliwa mi pada (olej przez nia cieknie przez taki bolec:( ) szarpie mi na benzynie przy probie mocniejszego wcisniecia gazu i po zmianie biegu na wyzszy
musze ustawic tez zaplon. Piotrek Ty masz chyba dlubany silnik. Jaki powinien byc dla dlubnietego silnika stopien?? czy powinien byc przyspieszony czy opozniony??
pompe paliwa mam oryginalna ale na dniach bede wymienial, jak zreszta i most bo juz czasami po wcisnieciu sprzegla i zmianie biegu slyszac zgrzyty :(
[ Dodano: 2006-01-15, 18:59 ]
to cos słaby ten wynik jak na 2.0...Mysle ze roverem bym to pobił...
poprawie technike i mysle ze jednak nie :twisted:
ps. Piotrek do ilu ciagniesz na jedynce? nie chcialbym u siebie za szybko przekrecic silnika a raz juz to zrobilem :oops:
-
poprawie technike i mysle ze jednak nie
jednak byłbym skłonny do negacji :D zreszta chciałbym to kiedys sprawdzic :)
-
ja też my?le że roverek ma szanse z 2.0
-
zaraz chyba sie wznowi odwieczna wojna 2.0 kontra 1.4 :mrgreen:
-
wszystko na to wskazuje :twisted: :mrgreen:
-
To fakt odk?d klub istnieje to pamiętam tego typu no powiedzmy kłotnie :)
[ Dodano: 2006-01-15, 23:43 ]
Ja dorzuce moje bezlitosne ohv to objedzie mimo przebiegu 194180 tysiecy :) a wkreca sie niemiłosiernie jak na taki przebieg :mrgreen:
-
seryjne 1.4 nie ma szans do 2.0 po remoncie thats for sure !
-
i to maja byc rowne szanse ?? to ja napisze inaczej 2.0 musi miec remont zeby dorownalo 1.4 :lol:
-
Ciekaw jestem czy wasze rovery przejezdza 26 lat i kilka tys kilometrów bez remontu. Ja mówie ze NIE :roll:
-
ojca rover ma nie kilka tylko juz 208 tys. z czego 110 na gazie, a jest 3 wlascicielem, wiec nie zdziwilbym sie gdyby mial 308, ma juz 11 lat i dol silnika ma w super stanie przy 160 tys. widac bylo slady honowania wiec ja mowie jak najbardziej tak, do tego biorac pod uwage styl w jakim sie nim jezdzi, to ze mial momentami nawet 4 kierowcow z czego 2 mlodych i jednego uczacego sie i to ze ciaga przyczepy !!
-
ojca rover ma nie kilka tylko juz 208 tys
Miało byc kilkaset :oops: Miałe mna mysli elektronike - wkoncu kiedys padnie PS 20 kilka lat temu silmnik ibudowało sie z troche innych materiałów :cry:
-
jasne wszystko kiedys pada, na szczescie obecnie nie jest droga, do tego dzieki niej srednie spalanie w miom na dystansie kilku tys. km wynosi 8l/100 km, a nie jezdze jak emeryt, jezdze na benzynie w zwiazku z czym jezdze zadko ale intensywnie :twisted: , dzieki niej silnik po pol roku stania np. przez zime odpala na dotyk
skoro elektronika jest taka do kitu to czego posiadacze 2.0 ja zakladaja do swoich silnikow ?? po co wam szpryca ?? chyba nie po to zeby padala w niej elektronika :-)
co do materialow to niestety nie ja wyskoczylem z takim porownaniem ;)
-
Panowie nie chcialem wywolywac burzy w szklance wody:)
w jakiejs ksiazce z danymi poldow znalazlem, ze poldek z seryjnie montowanym silnikeim 2.0 dohc fiata mial przyspieszenie 12s do setki. moj ma w tej chwili na gazie 13,2-13,4 do setki pzry slabym starcie i zmianie biegow. wnioskuje, ze po "szkoleniu" powienien zejsc do ok 12s (plus minus 0,5 sekundy) na gazie a to juz jest chyba niezly wynik:)
-
panowie mam pytanie :posiadam od niedawana Poloneza 1,5 gle ratuje go wszystkimi siłami i jest niezle autko spisuje sie do?c ladnie jak na to co przeszło u poprzednich wła?cicieli ostatnio wyważyłem wał napedowy i wymieniłem swoznie zwrotnicy ,resory ale mam problem z gaznikiem ponieważ poprzedni włascieciele mieszali dosć ostro przy nim i krecili co? przy komorze SHZ , jest tam taka mała membranka no i wóż pali po mie?cie około 15 do 16 litrów paliwka i tu moje pytanie jak zregenerować ten gażnik aby bryczka piła mi około 12 litrów co juz dla mnie do przełkniecia .
Posiadam tez zapasowy gażnik 34s2c i mogie go sobie wyremontować je?li mi ktos podpowie na co zwrócic uwagię przy takch przeróbkach , nie jestem laikiem i powinienem sobie poradzić
pozdrawiam Marcin Tczew
-
Sorry że ten ja mam polonie z motorrem 1.6 gli i normalnie nie wiem kiedy dokładnie treba zmieniać ale raz mierzyłem i się przestarszyłem bo do 100 miałem tylko 20,5 sekundy... :cry:
A no my?le o wydechu bo po wci?nieciu gazu słychac buuuuu z katalizatora i o ?wiecach ngk 3 elektrodowych to może pomoże??
-
buu to znaczy ze silnik ma za mało paliwka b?dz katu? przytkany. Czyszczenie wtrysku, nowy filterek, czyszczenie ?wiec, sprawdzenie ci?nienia i wydajno?ci pompy, czyszczenie przepystnicy powinno pomóc
-
Marcin Tczew
zaopatrz sie w ksiazke Morawskiego ,albo (nie pamietam kogo) o naprawie Fiata 125p -tam jest wszystko ladnie opisane jakie dysze maja byc i rozne niedomagania
Pudzian
masz ty gaz ? bo jak nie to rzeczywiscie 20.5s do najlepszych nie nalezy
JA mialem 18s ,ale z przeciaganiem do 6200obr/min ,co skrzyni sie bardzo nie podoba
sprawdz sobie do 90km/h na II -raz mialem 10s ,nigdy powyzej 12s
niestety III strasznie zamula
tylko ,ze to wszystko na zwezce zwanej mikserem
-
Tak na marginesie tez miałem 18s. do setki
-
witam,
robilem kolejne pomiary na gazie - wychodzilo 12,5 i 12,6 (tylko ja w aucie) pojechalem na na mazury a w trasie szok :shock: max jaki poszedl z lekkiej gorki to 168kmh (przy ok 5tys obrotow na Vbiegu) :mad:
w tyg brat przerobil mi delikatnie dolot powietrza, wczesniej byla za stozkiem a przed blosem gumowa rurka o srednicy ok 50mm i do tego lekko zgieta:) obecnie jest rurka aluminiowa o srednicy ok 65mm. i tu kolejny szok:) wczoraj z lekkiej gorki na trasie torunskiej (wawa) prawie zamknalem budzik (licznik mam do 180kmh) i mialem jeszcze zapas pod pedalem :lol: . dzis sprawdzilem przyspieszenie do setki na gazie (z bratem na pokladzie) i tu kolejne mile zaskoczenie - 12,1!! (mierzone g-techem) :mrgreen:
Jest co raz lepiej a startu wciaz nie trenowalem :oops: za jakis czas zamierzam wyrzucic troche zbednych rzeczy z auta wiec jeszcze czas poprawi sie najpewniej:)
ps. na bence nie sprawdzalem choc pompa paliwa wymieniona:( chyba jest cos z plywakiem w gazniku bo przy ok 5tys jak mocno wciskam to nastepuje cos jak odciecie we wtryskowcach:(
-
moze wybiore sie do Skarbmierza niebawem wiec po wczesniejszej regulacji LPG sprawdze sie na g-techu...
-
JA mialem 18s ,ale z przeciaganiem do 6200obr/min ,co skrzyni sie bardzo nie podoba
bardziej to się silnikowi nie podoba.....
-
JA mialem 18s ,ale z przeciaganiem do 6200obr/min ,co skrzyni sie bardzo nie podoba
bardziej to się silnikowi nie podoba.....
NIE ,bardziej skrzyni :mrgreen:
-
niby dlaczego?
-
niby dlaczego?
dlaczego dla skrzyni bardziej szkodza zmiany przy takich obrotach?
bo synchronizatory nie nadazaja i zeby wrzucic szybko bieg wciskasz na hama i kly zaskakuja przy roznych predkosciach
skutkuje to zgrzytem ,a wiec i wiory sie sypia
-
UP...
ODKURZAMY.....
"Analizując aspekt gospodarczo moralny , drogą dedukcji doszedłem do konkluzji iż.... a w zasadzie nie..... Otóż Pana aperycje w stosunku do mojej osoby są za mało retrospe3ktywne dlatego proszę krok do tyłu......" ( 10 srs przyp.aut.)
Tak więc - wznawiając temat:
U mnie było tak:
1. 1,5 gle - potrafił się wkręcić do 7000 obr/min ale zawsze sztrzelał wtedy pasek klinowy :lol:
2. 2.0 dohc - na gazie - sprint do 100 km/h - licznikowych około 10 sek - ze wskazaniem na wysokie dziewiątki
3. Na benzynie lepiej sporo ale to nie mierzone.
4. dohc - prędkośc maks (wskazania licznika) na seryjnych kołach a więc odnośnik - 210 km/h - zasilane gazem
5. dohc na małych kołach tzn 195/55 r 14 - prędkość maks - niemierzalna - pokazywał dość szybko 220 km/h :P - zasilanie gazem
Odnośnie benzynki - maksymalne dysze w seryjnym gażniku - duża moc - duuuuuuuuże spalanie - ok 20 litr/ miasto
Odnośnie gazu - spalanie średnie 13-15 litrów na 100
Pokrętło regulacyjne dopływ mieszanki "regulowane" - tzw odkręcane na maks :twisted:
Czuć było różnicę
PS żadna szkrzynia ani z 1,5 gle ani 2.00 dohc nigdy nie protestowała - nawet przy 7000 obr/min :mrgreen:
-
ja mialem w dohc-etku skrzynie polonezowska i uwaga wytrzymala 3 dni i jakies czesci sie z niej posypaly :P
Deny to zdrowy silnik miales :P
-
Zdrowy , zdrowy - sam składałeś :lol: :mrgreen:
-
hehe trzeba dodac ze Deny mial tam taka kompreche ze uszczeleczka raz w miesiacu leciala :P tylko on nie wie co to na pol gwizdka jechac :P