Jak wymienić brok bloku silnika?

[Maniac1]

Przepuszcza mi jeden brok na bloku silnika. Plan jest taki - jadę na szrot, wyciągam z jakiegoś PN brok i przekładam do mojego. Trudność polega na tym, że nie wiem jak wyciąga się brok z bloku ani czym się uszczelnia nowy, żeby nie ciekło. Gdzieś przeczytałem że młotkiem po prostu żeby się okręcił wokół osi i jakoś pójdzie. Ale macie może konkretniejsze wskazówki.

[DF]

Uważam, że ogrom pracy przy wyciąganiu i małe szanse na nieuszkodzenie kawałeczka grubej blachy staje się zupełnie nieopłacalny i lepiej kupić nowy...

[gerfur]

Szczególnie że kosztuje 1zł albo komplet 14zł i są dostępne chyba w każdym sklepie z częściami do fso.

[Maniac1]

Szukałem na allegro i nie znalazłem do silnika 1600 więc stąd moja opcja ze szrotem w myśl zasady "nie ma na allegro to nie istnieje" Jak ze spinkami odłyśnika. Ale będę oczywiście szukał, skoro mówicie że jeszcze do dostania.

Po przejrzeniu zasobów sieci wychodzi, że stary wyciągnąć czymkolwiek, np. wbijając śrubokręt, ale co do nabijania nowego jest rozbieżność. Jedni mówią żeby po prostu małym młotkiem uderzać w środek i później na około, inni żeby najpierw - jeżeli dobrze zrozumiałem - odkształcić środek na zewnątrz i dopiero później zaczynając od środka wbijać. A i jest jeszcze opcja żeby normalnie wbijać czymkolwiek tylko pamiętać żeby zagiąć wybrzuszenia na krawędziach.

Co do uszczelnienia to albo hermetic albo silikon. Ja tam wybiorę czerwony silikon.

[DF]

Uważam, że te opisy to znowu robienie afery z drobnostki...
To chyba takie umyślne stwarzanie pozorów skomplikowania zabiegu abyś czasem sam się za to nie brał tylko natychmiast szykował gruba gotówkę i leciał do "mechanika"...
Co prawda raz w życiu dotąd wymieniałem brok ale do głowy mi nie przyszło jakoś aby specjalnie się nad tym długo rozwodzić...
Po prostu wbiłem go delikatnie młotkiem naokoło aby wchodził równo i przedtem posmarowałem lekko dookoła otwór w bloku smarem aby łatwiej wchodził. Założyłem, że potem resztki smaru się spieką od wysokiej temp. i tym samym uszczelnią jeśli będzie potrzeba. Czy dobrze zrobiłem niech skomentują inni co na co dzień tuzin broków wbijają i nie robią z tego tajemnicy psa ogrodnika.
Mój brok ma się dobrze od dwóch lat i ze 20 tys. km...

[gerfur]

Wymieniałem w każdym silniku po jednym broku zawsze ten sam pod pompą wody. Wyciągnąć starego sie z reguły nie dało bo nie było za co złapać(gubość sie zrobiła jak na puszce od piwa) więc wbijałem ją do środka po prostu później tam w środku składałem na pół i już moja. Przed założeniem nowej lekko czyściłem krawędź otworu papierem ściernym potem szmatką. Samo założenie 25 sek. wkładam palcami lekko udeżam bokiem młotka żeby równo weszła potem w środek wkładam klucz rurkowy 24 i wbijam młotkiem dosłownie 2 uderzenia i gotowe. Można nawet zorganizować sobie kawałek drewienkamoże być kwadrat tak żeby wszedł do środka owalu. Nigdy nic nie ciekło jeden jeździł u mnie 30 tyś i dalej u wujka 2 lata żadnych z nim problemów. Pozdrawiam gerfur.

[Maniac1]

Dzięki za wyczerpujące odpowiedzi. Powiem szczerze, że najpierw myślałem, że to jest niewymienne :D Jutro zacznę szukać tych broków, wymienię od razu wszystkie, bo auto jeździło na wodzie - wymieniłem już rurkę od nagrzewnicy, nagrzewnicę, zbiornik, termostat, pompę będę wymieniał. A i tak k^%wa cały zbiornik w rdzy mimo 3 litrów octu przez 500 km. Więc teraz mam teorię, że to broki mi rdzę robią w wodzie  Jeszcze raz dzięki panowie

[gerfur]

Wszystkich nie wymienisz bez wyjmowania silnika wszystkich jest bodaj 14 tak mnie się kojarzy. Ewentyalnie tylko te wymień co są pod pompą wody i od kol. wydechowego bo reszta to naprawdę trzeba rozbebeszyć silnik. Pozdrawiam Gerfur.

[Maniac1]

Tak też właśnie jutro zrobię. Na blok pod kolektor wchodzą mniejsze broki, a jaki rozmiar wchodzi pod pompę? Taki sam jak pod kolektorem?

[Grzech#1938]

A czy jakieś broki są pod kolektorem dolotowym?

[Maniac1]

Jutro zamierzam sprawdzić, ale pewnie są.

[maciejowski]

nie ma.

[Cyneq]

nie ma.

To macie szczeście, bo w DOHCu jest, i to jest jedyny którego nie wymieniłem jak składałem silnik, i tylko czekam kiedy walnie. A dojścia tam brak
Żeby nie było całkiem nie na temat:  w OHV jest jeszcze brok pod kołem zamachowym. Trzeba zdjąć skrzynie

[maciejowski]

w OHV jest jeszcze brok pod kołem zamachowym

nad

[Adampio]

Panowie,
znalazłem ten watek jak już zadałem szybkie pytanie o broki. Może ktos wie jakie są średnice dotepnych z komory silnikowej broków?

[Maniac1]

Z tego co mam przed sobą to 3,1 cm. A ten większy najprawdopodobniej pod koło zamachowe 3,6 cm. Zmierzone linijką.

[Adampio]

A ten większy najprawdopodobniej pod koło zamachowe 3,6 cm.

A dostepny jakos i korkuje plaszcz wodny?

[Maniac1]

że jak dostępny? Mam go przed sobą, więc z dostępnością chyba OK, skoro go dostałem. A co do płaszcza wodnego to nie rozumiem o co pytasz. Jeżeli mówimy o płaszczu wodnym jako o systemie chłodzenia, to na pewno jest od tego, bo i od czego miałby być. Wydaje mi się, że trzeba go umiejscowić przy kole zamachowym albo pod pompą wody. Innego miejsca z zewnątrz nie zauważyłem.

[Adampio]

@Maniac1
mialem na mysli dostepność miejsca w bloku silnika gdzie rzeczone broki maja swoje miejsce bez wyjmowania silnika z auta  :D
To że broków nie można kupic (inaczej "sa niedostepne") wykluczam całkowicie :D  
A o plaszcz wodny pytam bo ponoć broki z założenia zamykają otwory technologiczne a ich rola bezpiecznikow przed rozsadzeniem bloku podczas morzu jest tylko funkcją dodatkową. Wyobrazam wiec sobie ze moga byc i tam gdzie nie ma  plynu chlodzacego.

Gdzie dokładniej jest to miejsc "przy kole zamachowym"?

[Maniac1]

Tego właśnie nie wiem, koledzy tu mówią że trzeba zamach ściągnąć, więc gdzieś z tyłu za zamachem mogę Ci powiedzieć :D Ja się nimi zająłem, bo mi cieknie ten pod kolektorem wydechowym. Tam są 3 takie broki o mniejszej średnicy (te 3,1 czy tam 3,2 mm). Wiem że jeden jest pod pompą wody - to też z tego tematu. Ogólnie tyle na razie :D A i jutro będę wiedział jakich wymiarów jest ten pod pompą wody, to napiszę.