W poldku myślę że przełącznik włączone wyłączone na wspomie el dał by radę tylko jak by to wytrzymała przekładnia + Pompa podczas jazdy z wyłączonym wspomaganie czy czegoś by tam szlag nie trafił ? .
wylaczyc wpsomaganie mozna tylko przy elektrycznym wspomaganiu - przy hydraulicznym nie mozesz wylaczyc pompy, bo sie (albo i kogos jeszcze) zabijesz, a w PN masz wspomaganie hydrauliczne
Jest na to sposób. Elektrochydrauliczna pompa wspomagania z takiej np astry... ja się tylko boję jak zareagowałby niedościgniony kierownica jak mu nagle wspomaganie zginie. Ideałem byłoby stopniowanie siły liniowo ale nie wiem czy elektryczne pompy mają taką możliwość.
W Caroroveru miałem zrobione to tak samo jak
Święty, czyli pompa z isuzu + ZF. I z tego co pamiętam w czasie jazdy, gdy elektronika pompy wykryła, że ciśnienie na wyjściu przez dłuższy czas (10-15s) utrzymuje się na wysokim poziomie, to obniżała obroty silnika napędzającego pompę, więc w czasie jazdy, przy niewielkich ruchach kierownicy samochód był bardziej "wyczuwalny", dopiero większy skręt kierownicy powodował podniesienie obrotów pompy i zwiększenie siły wspomagania. Pompa miała też 5 czy 6 przewodów (2 grube zasilające i 3 cienkie, jeden +12V jako pozwolenie na start, a dwa pozostałe to nie wiem, może coś od szyny CAN?)
Teraz mam pompę mechaniczną i zdecydowanie brakuje tej funkcji tzn. wspoma działa cały czas z taką samą siłą, niezależnie od tego czy jest to potrzebne czy nie, przynajmniej ja mam takie odczucie.
Zero feedbacku z układu, auto prowadzi się gumowato i jest niestabilne przy prędkościach rzędu 100+. Dodam tylko, że zawias jest w bdb stanie, układ kierowniczy poskładany na nowych częściach, a auto ma niecałe 100k nalotu.
To, że przekładnia chodzi za lekko przy wyższych prędkościach to zgoda, sam się nieco irytowałem tym, że Atu (gdzie jest ZF) jechało jak po szynach, gdy w kombi (JKC) cały czas trzeba było korygować tor jazdy. Ale co do nowych części to byłbym umiarkowanym optymistą, w Kombi zmieniłem końcem lipca górne sworznie na nowe teraz po prawie 2k km jeden jest znacznie luźniejszy od drugiego, choć na początku stawiały podobny opór i zostały "dosmarowane" przed montażem... Co prawda nie była to najwyższa półka, bo DELPHI, ale jednak spodziewałem się lepszego wyniku