-= FOTKI =-

[Marek94]

Miałem tak samo w canterze i też wewnętrzna tyle że mi dosłownie bok odleciał góra ostała a bok opony od rantu aż po bieżnik znikł.

[Mariusz]

Szukam, więcej fotek aut z taką/podobną tapicerką.

[Daniel#1984]

"Spot", czyli całodzienna dłubanina w środkowym caro  .

Od razu spytam: jak nie da się ustawić parownika od LPG w żaden sposób przy całkowicie otwartym dolocie, to prawdopodobnie parownik jest skończony? Ewidentnie się zaczął dusić po wyrzuceniu zbędnej klapki. Znajomy nie ma konta na forum, pytam w jego imieniu.

[KGB]

niekoniecznie wina parownika, moze byc tez kwestia miksera, bo razem tworza zespol parownik-mikser,
czasami dzialaja takie polaczenia, ze az sie dziwie

a te boczki to jezeli nie sa wlasnoreczna robota,to nic nie stoi na przeszkodzie,zeby samemu takie zrobic - zaleta jest taka, ze ozna zrobic sobie pod dowolny wzor tapicerki,
 w cienkie zielone paski byly fabryczne boczki, wiec dziwna akcja z tymi na zdjeciu

[Daniel#1984]

Się zdjęcie nie wkleiło. Swoją drogą auto ma zamontowany parownik o marnej, z tego co wyczytałem opinii landi-renzo LE98 (jeszcze nie widziałem, żeby jakiekolwiek auto na LPG z parownikami tej marki pracowało poprawnie). Wygląda fatalnie, więc swoje już na pewno przejeździł.

[KGB]

nie mialem jeszcze do czynienia z tym modelem, ale strasznie drogi, ponad 280pln

fiaciora ktos na skreconych kolach zostawil, nie dobrze  dla zawieszenia

[Daniel#1984]

Chwilę później był już w drodze po oleje i płyny do środkowego poloneza .

Drogi, chyba modny z 10-15 lat temu, bo to już trzecie auto z FSO z tym parownikiem, jakie widzę, z tym,że żaden z wozów na tym parowniku albo wcale nie pracował, albo pracował tragicznie.

[mp79]

Na mieście wyczaiłem dzisiaj caro plusa z pierwszej serii w fajnym kolorze i fajnej cenie. Może ktoś się skusi...

[Buźka]

Hmm, ważne do poniedziałku, czyli wnioskuje, że będzie kasacja, bo cena typowo złomowa.A ponoć złom coś do góry ruszył? Auto raczej chyba tylko na (jakieś) części, choć wątpliwe, czy coś się nadaje, patrząc po wyglądzie blacharki.Jedyne co, to felgi.

[Daniel#1984]

Po wyglądzie to nie ma raczej co ratować, na dojechanie i do kasacji. Znacznie lepsze plusy idą na złom.

[Bartek GSi]

Ten biedny Plus stoi tam od kiedy pamiętam. Szkoda go, fajny kolor.

[maciejowski]

szkoda nawet opłacać oc za takiego syfa.

[mp79]

Nie twierdzę, że warto go remontować czy opłacać, tylko - że chyba warto go wziąć, jeśli ktoś ma warunki. Bo na pewno jeszcze coś by się z niego dało odzyskać - sam chętnie chapnąłbym parę gratów, ale nie mogę sobie niestety pozwolić teraz na zakup w całości.

Ten biedny Plus stoi tam od kiedy pamiętam.

Nie dalej niż we wrześniu widziałem go pod jednym z bloków przy ul. Towarowej.

[KGB]

ma warunki, czyli co, jest Ukraińcem i w zwiazku z tym nie musi placic OC ?

[mp79]

Szeroko pojęte warunki to również umiejętność ominięcia przykrego obowiązku płacenia OC, jeśli nie zamierzasz jeździć.

[KGB]

no wlasnie, nie za wielu ma takie mozliwosci,a moze jakis promil z nich moglby sie zainteresowac takim sztruclem - poza wlascicielami szrotow oczywiscie
ponad 700pln spokojnie mozna z niego wyciagnac po rozebraniu, ale trzeba miec warunki i checi

[mp79]

Ograniczony budżet oraz brak miejsca, gdzie można takiego gruchota trzymać i w swoim nieprzymuszonym tempie demontować - to właściwie jedyne sprawy, które powstrzymują podejrzewam, że połowę potencjalnych kupujących. Kończące się OC to już mniejszy problem - są sposoby, powszechnie znane, choć nie do końca legalne.

[Czaroo#1879]

Będąc w Łodzi...  jak by podróż w czasie

[Czaroo#1879]

.

Wysłane z mojego GT-I9301I przy użyciu Tapatalka

[Daniel#1984]

Ograniczony budżet oraz brak miejsca, gdzie można takiego gruchota trzymać i w swoim nieprzymuszonym tempie demontować - to właściwie jedyne sprawy, które powstrzymują podejrzewam, że połowę potencjalnych kupujących. Kończące się OC to już mniejszy problem - są sposoby, powszechnie znane, choć nie do końca legalne.

Coraz trudniej znaleźć osoby, które nie mając nic do stracenia pójdą na coś takiego (jeśli myślimy o tym samym sposobie). Nikomu raczej nie chciałoby się szarpać z tym, żeby wziąć takiego strucla i wymontować z niego części w wątpliwym stanie (zakładam, że w takim trupie nikt nic nie wymieniał, bo "po co, jeszcze jeździ").