Raczej porażka władz Fabryki, akurat organizator w osobie naszego Stowarzyszenia nie miał nic w tym temacie do powiedzenia, więc mieszanie nas z błotem jest tutaj nie na miejscu.
Organizacja takiego wydarzenia to nie zbiórka kilku kumpli z osiedla, którzy chcą wychylić czerwoną kartkę i przegryźć ogórkami z biedry.
Zorganizuj takie coś sam i dopiero się wypowiadaj.Trzeba się cieszyć, że są jeszcze chętni, aby takie coś zrobić i tyle-niektóre decyzje,zwłaszcza te od władz danej firmy do której chce się wejść z butami jest nie do przejścia i trzeba się z tym liczyć, poszanowanie naszej historii nie tylko motoryzacyjnej i tak woła o pomstę do nieba...