Nie jechałem tyle i nie będę tyle jechał przez miasto ze względu na rozsądek.
Jak pracowałem w Policji to naoglądałem się zdjęć trupów, co to myśleli że wyhamują, więc uwierz mi, ale starczy mi tych obrazków na całe życie.
Oprócz poldorovera mam o wiele szybszą furkę, jednak nie widzę w tym nic dziwnego, zeby nie jeździć jak wariat. Jak już jest 200 i więcej koni pod maską to się rozsądek wyłącza? nie mówię, że jeżdzę 50, choć oficjalnie jeźdzę 50:P ale 150 to już jest kretynizm drogowy.