Ja się z domu nie ruszam. :D Ponoć ma padać marznący deszcz.
Ja nikomu na łeb nie najadę, ale wolałbym, żeby na mnie nikt nie wpadł.
Dziś jakiś palant jechał za mną jakimś starym passatem, ślisko jak ch_j, a ten ćwok mi na dupie siedzi, jak nacisnąłem stop to myślałem, że mi w bagażniku zaparkuje.
Je_ane wieśniaki z rejestracją BMN spod Moniek - nigdy nie wiadomo jaki numer odstawią.
PS. Najlepsza "szklanka" tej zimy z jaką się spotkałem jest w Fastach na łuku nieopodal piekarni. :shock: 20 km/h, ani dodać gazu, ani zahamować, a samochód prowadza na boki jak chce.