FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Kwiecień 30, 2017, 18:13:54 pm
-
Jak w temacie. Czy aby zarejestrować auto musi ono mieć aktualne badania techniczne?
Auto polskie, na białych blachach.
-
Niestety tak.
-
A jak jest faktura zakupu to mam 30 dni na rejestrację czy mogę poczekać aż zrobie co trzeba i przejde przegląd?
-
Zawsze masz 30 dni na rejestrację. oczywiście nikt ci nic nie zrobi, jak uczynisz to pożniej, nawet dużo pozniej. Wykup oc na siebie, to najwazniejsze, potem zrob badanie, a jak najdzie cie ochota przerejestruj.
co tam zanabyłeś?
-
Bocian pochwal się lepiej co to za autko ;)
-
To nie można kupić sobie auta do remontu jednym słowem? Tylko trzeba kombinować...
-
To nie można kupić sobie auta do remontu jednym słowem?
oczywiscie, ze mozesz, wszak auto do remontu nie porusza sie po drogach, a wiec nie jest w stanie uczestniczyc w wykroczeniach nowego wlasciciela i nawet nie ma szans na policyjna kontrole,
a zadnej konsekwencji przekroczenia 30dni na zmiany w dowodzie nie ma, jezeli auto nie jezdzi
-
Nie wiem, po jakiego grzyba auto do remontu od razu rejestrować. Nawet lepiej, że nie ma takiej możliwości, bo zaraz znaleźliby się tacy, którzy by z niej "skorzystali". Koszty potrzebne tylko urzędom oraz firmom produkującym tablice, naklejki i dowody rejestracyjne.
-
Jano wyraźnie napisane w ustawie:
- w terminie do 30 dni.
- w terminie 7 dni zgłosić zakup i wypełnić druk PCC2 w urzędzie skarbowym (2% podatku - chyba ze masz fakturę - wtedy tylko zgłaszasz)
- W dniu zgłoszenia przerejestrowania:
- Dowód rejestracyjny i karta pojazdu jeśli była wydana.
- tablice rejestracyjna komplet.
- badania techniczne ważne conajmniej 30 dni
- ubezpieczenie OC ważne conajmniej 30 dni
- Oryginał dokumentu zakupu (jeśłi jest 2 właścicieli lub wiecej - wszyscy z dowodami osobistymi lub upowaznienie na specjalnym druku)
-
Ale to wszystko jesli CHCESZ zarejestrować auto od razu.
nie ma żadnego mandatu czy kary za niedotrzymanie terminu.
kupujesz, zgłaszasz nabycie w US (jeśli nie masz faktury)
I tyle.. auto stoi i sie remontuje.
Potem na przegląd, do uubezpieczalni i do WK
-
Jeżeli chcesz mieć dowód rejestracyjny na siebie po kupnie, to auto musi mieć w dniu wydania dowodu ważny przegląd choćby ostatni dzień. Jeżeli auto nie ma ważnego ubezpieczenia oc to w dniu zakupu takiego auta musisz wykupić ubezpieczenie chyba ze jest to święto/niedziela to w dniu następnym. To w teorii praktyka pozwala na wiele rozwiązań..
-
Z tym brakiem sankcji to nie jest tak do końca jak mowicie. Kiedyś tak było owszem ale teraz Z tego co kojarzę to chyba Młody lub ktoś inny już nie pamiętam ale na bank dostal mandat za nie przerejstrowanie auto jako "nie zgodność danych w dowodzie rejestracyjnym"
Ale auto.jezdzilo cały czas
-
Ewentualny mandat na ulicy od policemana, to inna sprawa. To trzeba sie samemu podłożyć, by dostać, chciaż też moim zdaniem nie ma za co.
Głupie to jest, że musi być przegla do rejestracji, bo np.na dojazdy przed przeglądem, jak sie nie ma blach,to trzeba robić na czerwonych, a to dodatkowe koszty i wizyty w urzędzie. Z resztą "rejestracja" to tez szumnie nazwane, tylko zmiana wlaściciela, samochod posiadający polskie tablice jest przecież zarejestrowany.
Blachy powinny być jedne na całe życie samochodu lub po prostu zmieniane jak ktos chce. I zlikwidowac dowody rejestracyjne-jest karta pojazdu, z cała jego historią właścicieli i danymi. przeglady moznaby zrobić w formie naklejek na szybe czy tablice lub tylko w systemie.
-
Młody lub ktoś inny już nie pamiętam ale na bank dostal mandat za nie przerejstrowanie auto jako "nie zgodność danych w dowodzie rejestracyjnym"
A na jakiejże niby podstawie? Z tego co mi wiadomo, nieprzerejestrowanie auta może utrudnić właścicielowi sprawę w razie np. chęci uzyskania odszkodowania z polisy OC sprawcy, ale żeby bezpośrednio karano za takie coś - pierwsze słyszę. Zresztą, mandatu zawsze można nie przyjąć.
-
Malo tego i to na bank teraz, Młody byl. miał niedawno fiata na czarnych blachach tez nie przerejestrowanego, ktoś życzliwy złożył donos na bagiety i co ? Młody już ma białe tabule z przerejestrowanym autem, czy z mandatem czy bez tego już nie wiem
-
Wg. mnie to istotniejszy jest art. 71 kodeksu drogowego który mówi że samochód musi mieć zalegalizowane tablice i nalepkę na szybie.
Co do tamtej przyczyny mandatu to może można było się kłócić, trzeba by przejrzeć dokładniej kodeks.
Jak na forum była oferta sprzedaży zielonego borewicza z Roverem i HGF (o rany, to już dwa lata...) to się zastanawiałem czy go nie kupić do remontu i potem zdecydować z tym autem dalej. W każdym razie on był zarejestrowany na pięciu poprzednich właścicieli i specjalnie poszedłem do starostwa zapytać co w takiej sytuacji. Powiedzieli że nie ma problemu, tylko muszę oczywiście mieć wszystkie umowy kupna-sprzedaży i opłata za przerejstrowanie x5.
-
Z ta oplata za przerejestrowanie razy 5 to pojechałeś. Kupowałem nie raz auta które miały nawet i 6 umow bez rejetracji i placilem tylko za moja rejestracje.
-
Wg. mnie to istotniejszy jest art. 71 kodeksu drogowego który mówi że samochód musi mieć zalegalizowane tablice i nalepkę na szybie.
No właśnie - już prędzej chodziło o czarne tablice, niż o samo nieprzerejestrowanie. W końcu zaczęli tego się czepiać, złamasy. To było do przewidzenia. Obok sąsiedniego bloku, maluszek, który, odkąd tam mieszkam, był na czarnych, nadal stoi, lecz od niedawna ma już białe tablice. Czyli chyba zaczęło się wykaszanie niedobitków. Pytanie jednak brzmi, jak to się ma do taryfikatora mandatów.
-
czarne tablice to normalne tablice,
jezeli kupisz auto od sasiada (czytaj: to samo tablicowe miejsce zamieszkania) ,to mozesz przerejestrowac auto i zostawic te czarne tablice,
oczywiscie co urzad beda pier...lic rozne glupoty ,ze koniecznienie musisz zmienic na biale, ze 5x drozsza rejestracja za 5 umow (chyba do kieszeniu biurwa musiala by wziac 4x) ,albo ze musisz zmienic tablice indywidualne kupione za 1000pln ,
ale to tylko wynurzenia biurw, wiec trzeba wczesniej zorientowac sie w przepisach samemu
-
Przeca za cos musza pic kawe i wpierniczac paczki te malpy siedzace w urzedach. Kroja nas na kazdym kroku.
-
zielonego borewicza z Roverem i HGF (o rany, to już dwa lata...)
Więcej
W końcu zaczęli tego się czepiać, złamasy. To było do przewidzenia.
Czego czepiać? tablica normalna jak kadzda inna, chcesz wymienić dowód bez zmiany własciciela-też nie problem. wg ustawy kazda zmiana wlasciciela=zmiana tablicy na białą.
-
Tylko że w wyglądzie 126el, o którym wspomniałem, jedyną fajną rzeczą były właśnie te tablice...
(http://i2.fmix.pl/fmi1359/400ed998002afe7558c41774/zdjecie.jpg)
(http://i3.fmix.pl/fmi2194/786d5fc7002cc38758c4177b/zdjecie.jpg)
Nie sądzę, że ktoś z sąsiadów go kupił i przerejestrował. Są różne sytuacje, ale myślę, że tylko właściciel, który miał to auto od nowości, mógł mieć do niego jakiś głębszy sentyment.
-
...albo ktoś mu zajumał table, bo te nowe, białe, są przywalone już na śruby zamkowe, i to w ilości ×2 w stosunku do liczby otworów, które przewidział w tym celu producent auta.
-
Czego czepiać? tablica normalna jak kadzda inna, chcesz wymienić dowód bez zmiany własciciela-też nie problem. wg ustawy kazda zmiana wlasciciela=zmiana tablicy na białą.
Mozna ewentualnie spróbować jak da rade dopisać się jako współwłaściciel do dowodu po jakimś czasie wykreślasz właściciela i dowód jest na Ciebie a blachy zostają czarne ale nie wiem czy tak się uda to zrobić.
-
Nie uda się, bo wtedy pierwszy właściciel się zmieni. Swego czasu w niektórych WK kazali pod pretekstem zmiany współwłaściciela lub nawet wymiany DR, wymieniać od razu tablice na białe. Sporo czarnych tabli poszło wtedy na przemiał, właściciele aut ponieśli niepotrzebne koszty, a odpowiedzialnych brak.
-
Mam czarne blachy i co chwilę kontrola.
-
W dowodzie masz wpisane siebie lub kogoś z rodziny, czy papier jeszcze na poprzedniego właściciela?
Zatrzymują bardziej z ciekawości, czy dla postraszenia i pokazania co to nie oni?
-
W dowodzie właścicielami są moi rodzice, sprawdzają tylko dokumenty z 15 minut i do widzenia. Czasem komórkę i bagażnik jak w nocy jadę. Raz nie mogli go znaleźć w bazie (jak mówili względu na czarne tablice), to pół godziny trzymali. Jak jadę w nocy i jedzie radiowóz, to zawracają i gonią. Generalnie w nocy jak ich widzę i nie są akurat zajęci, to mam z 75% pewności, że będą zaraz migać na niebiesko. A jak się na nich spojrzę, to działa to, jak płachta na byka. Ale zawsze grzecznie i jest wszystko ok. Jak jadę zwykłym plastikiem, to takich akcji nie ma w ogóle.
-
Jak by nie było, nie szanują czyjegoś czasu. Ci, dla których łapanie przestępców to już wyższy stopień trudności, "wykazują się" w taki sposób, niestety. Jeszcze brakowało, żeby szukali, za co by tu się przypieprzyć - a podobno są i tacy.
-
Mnie tam na białych blachach zatrzymali zupełnie bez powodu i pół godziny trzymali dokumenty, a innym razem znowu bez powodu, czemu jadę taką drogą a nie inną, proszę otworzyć bagażnik itd. W nocy, jeszcze jak się wyjedzie z bocznej drogi to chyba generalnie lubią zatrzymywać.
Dlatego gdybym przewoził ze sobą krzak marihuany, to robiłbym to w godzinach szczytu.
-
Bo w nocy, to się chyba tylko tajniaki i inny podejrzany element włóczy. :P Normalni ludzie śpią, lub kiblują na jakieś nocnej zmianie. A jak już o psach mowa, to nie grają dzisiaj w Krakowie jakiegoś meczu, czy czegoś? Bo niedawno przeleciało chyba ze sześć "suk" na bombach, a wcześniej, zawrócili jakiś autokar, pewnie z kibicami :-)
-
Widocznie mieli kibicować adwersarzom psów.