Potwierdza się stara zasada,że jak coś jest dobre,to nie trzeba tego psuć.Miało być więcej i lepiej,a wyszło jak wyszło.Pogoda taka na pół i termin też taki sobie.Pewnie w styczniu wszyscy się powoli nastawiali na tradycyjny zlocik,a tu takie kredki.Czasem nie warto kombinować.Ciekawe,co wyjdzie z tego drugiego "nieoficjalnego" zlotu,co to podobno ma być.
Cóż,ja na te imprezy nie jeżdżę,więc parafrazując słynny cytat z forum,
Nie organizujesz zlotu,nie odpowiadasz za niego,więc twoje zdanie jest nic nie warte