nie mow hop, zanim nie powiesz hip - stan blacharski slaby wszedzie, wiec podloga jest wielka niewiadoma,
ostatnio ogladalem takiego fiaciora, gdzie podloga byla tragiczna i osobiscie odpuscilbym sobie robienie go, ale widzialem ze stoi w warsztacie, wiec moze ktos go bedzie ratowal,
sama podloga nie jest jakos najwazniejsza, ale dobrze, gdy sa w niej jakies punkty zaczepienia np. podluznice, czy wieksze powierzchnie znosnie zachowane - ale gdy wszystko jedna wielka rdza to nie warto sie napalac,
sam jestem ciekaw jak ten fiat sie na zywo prezentuje i w jakim stanie jest od spodu,
kiedys takiego nadajacego sie do remontu mozna bylo wyrwac poziniej 1000pln - teraz mam tylko nadzieje,ze za te dwa klocki da sie cos takiego kupic