FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: latos w Luty 10, 2017, 17:04:05 pm
-
Witam!
Od 9.02 .2017 jestem posiadaczem caro z 95 roku 1.6 GLE
samochod kupiony od starszego pana ktory sprzedal poniewaz nie widzial juz dobrze i bal sie jeździc.
Jako ze jest zima i poldon posiada tylni napęd chciałem troche powariowac podczas jazdy bokiem w pewnym momencie poldon umarl .
Kiedy przekracam zaplon jest tylko cpykniecie nie obraca nawet rozrusznikiem . probowalem ruszyc walem ale niestety stoi. co moze byc przyczyną?
Prosze o szybką odpowiedz
-
a kto umarł, ten nie żyje, cytując klasyka.
polonez daje ci do zrozumienia żebyś sobie kupił gofra, czy inne e36 do pałowania.
tak serio pewnie rozrząd przeskoczył.
-
oplacalny remoncik czy lepiej kupic silnik taki sam ale sprawny bo mam mozliwosc za 400 zl do wziecia silnik kompletny.
Czy to mozliwe ze jezeli by rozrzad przeskoczyl to silnik by deba stanal . Nie mam mozliwosci obrocic walem wgl mimo roznych prób
-
jeśli masz warunki aby zmieniać silnik to naprawę polegającą na zdjęciu głowicy i wyprostowaniu lasek też wykonasz. prościej, taniej, szybciej. a do niszczenia kup BMW lub inny pojazd- których na pęczki, nie niszcz poloneza bo ich mało.
-
Ja to mam lepszą akcję - luz wrzucony, świece powykręcane, rozrusznik kręci jak dziki, a obrócić ręcznie nie dam rady. Pod maską też 1,6 GLE. Dla porównania - GLI obraca się gładko, w obie strony.
-
e36 też już się kończą! :D Wracając do tematu poloneza- wykręć świece, wrzuć na luz, spróbuj ręcznie kręcić wałem. Jak się nie da, to pewnie coś się zesrało ;p
-
A może napisz, w jaki sposób "umarł". Próbowałeś go przepchnąć na załączonym 4,5 biegu? U mnie też nie jestem w stanie obrócić wałem z wkręconymi świecami. Interesuje mnie też "cykanie" rozrusznika, może dziwnym zbiegiem okoliczności padł elektromagnes w rozruszniku, a poldek "zdechł" z innego powodu ;p
-
e36 też już się kończą! :D Wracając do tematu poloneza- wykręć świece, wrzuć na luz, spróbuj ręcznie kręcić wałem. Jak się nie da, to pewnie coś się zesrało ;p
A jaką masz radę dla mnie, wuju? Sprzęgło jest całe, silnik prawie załapuje, więc też nie rozsypany.
-
Dziekuje za odpowiedzi
-
cykanie rozrusznika polega na tym ze po przekreceniu zaplony jest cyk i koniec i tak za kazdym razem nawet nie ruszy ani rozrusznikiem ani silnikiem. proby ruszenia wału tez nie pomagaja ani w jedną ani w drugą . probowałem na 5 biegu i 4 na lince obrocic wałem . niestety nic nie dało
-
Brak masy.
-
Brak masy.
Skąd taki wniosek? Jak przegrzejesz elektromagnes (szczególnie, jak nie ma osłony rozrusznika) też zachowuje się w ten sposób.
-
probowałem na 5 biegu i 4 na lince obrocic wałem . niestety nic nie dało
No to raczej pękła wał albo zrobiła się jakaś inna masakra. Mogło się np rozpaść sprzęgło i zablokować koło zamachowe.
-
Brak masy.
Skąd taki wniosek? Jak przegrzejesz elektromagnes (szczególnie, jak nie ma osłony rozrusznika) też zachowuje się w ten sposób.
Tylko że jak jest problem z masą, to po przekręceniu na rozruch jest naprawdę koniec, bo wszystko gaśnie. :)
-
Szczerze mówiąc wątpię, że to masa, w każdym razie niech autor spróbuje obrócić tym silnikiem. Na lince, czyli holowałeś to auto? Pisz trochę jaśniej, bo ciężko wywnioskować, co masz na myśli, czy przywiązujesz linkę do koła pasowego i próbujesz odpalać jak z kosiarki (a miałem do czynienia z artystą-idiotą, który tak usiłował odpalić auto), czy holujesz na biegu i próbujesz zakręcić wałem ;p Jeśli na holu, to tak jak kolega napisał, ściągaj skrzynię i sprawdź, czy sprzęgło jest całe, potem rozrząd itd.
-
czy przywiązujesz linkę do koła pasowego i próbujesz odpalać jak z kosiarki
Ha ha ha! Myślałem już, że może ze mną coś nie tak, bo też tak zrozumiałem.
-
tak cholowałem na lince przy wrzuconym 4 i 5 biegu i nic strzaly ze sprzegla nie pomagaly zeby silnikiem obrocic .
-
I co się działo? Jeżeli silnik byłby zablokowany, to powinno blokować koła. Sam przestawiony rozrząd by nie powstrzymał silnika, po prostu rozwaliłbyś zawory lub laski popychaczy takim odpalaniem na siłę.
-
blokowało koła. na sprzegle kolo sie krecilo normalnie a kiedy puscilem stawalo dęba .
-
e36 też już się kończą! :D Wracając do tematu poloneza- wykręć świece, wrzuć na luz, spróbuj ręcznie kręcić wałem. Jak się nie da, to pewnie coś się zesrało ;p
A jaką masz radę dla mnie, wuju? Sprzęgło jest całe, silnik prawie załapuje, więc też nie rozsypany.
Kompresję mu zmierz, może już nadszedł czas by wyregulować za ciasne zawory ? Na benzynie, na lpg tak się dzieje ? Wlej mu trochę beny w dolot - będziesz wiedział czy to prąd czy paliwo (po wczesniejszym sprawdzeniu zaworów i kompresji). Zacznij od najprostszych rxeczy .
-
Sprawa być może banalna ale... sprawdzales po zakupie poziom oleju ? Kolega miał identyczne objawy, kupił poloneza którego poprzedni właściciel eksploatował delikatnie, nie sprawdził oleju po kupnie, przetyral z kilkanaście razy silnik w całym zakresie obrotów - silnik zjadł cały olej i się zatarł
-
nie sprawdził oleju po kupnie,
Ot, to jest właśnie kultura motoryzacyjna w Polsce.
-
w bmw kupionym ponad półtora roku temu, do hamulców, do dnia dzisiejszego nie zajrzałem. kilka aut nawet zdążyłem przehandlować dalej nie sprawdzając jak tam heble.
-
Kilka lat temu w corolli verso jeden klocek mi się przekosił i tym, co najbardziej z związku z tym przeszkadzało w jeździe, było to, że samochód przy ruszaniu wydawał takie dźwięki, jak ciuchcia. Ch.. tam, że płytka nośna darła już tarczę. Ważne przecież, że hamował, nie? W szczękach okładzina cierna też już prawie nie istniała, a na jednej całkiem się odkleiła. Ręczny w miarę działał, więc nie było o co się czepiać... Można było jeździć dalej. W razie czego, do oporu podciągnąć na dźwigni, a gdyby któreś koło się zblokowało, opukać młotkiem.
-
<spoko>
-
i co tam z polonezem?
-
Masz napisane w tytule, że umarł. :jezyk2:
A poważnie, to pewnie nie doczekamy odpowiedzi.
-
Masz napisane w tytule, że umarł.
Może chce go wziąć jako dawcę. :-)