Autor Wątek: Szpera?? byly montowane orginalnie??  (Przeczytany 22809 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #80 dnia: Styczeń 09, 2010, 09:53:44 am »

vazyl

  • Gość
Cytat: "Gandziorz"
Cytat: "snikers"
spawanie z olejem spowoduje, naweglenie spoiny, ktora bedzie krucha. pospawac sie pospawa bo na to nie m sily, jakosc spoiny bedzie okolo zadna. no chyba ze sie myle i nie wiem o czym gadam to poprawcie.

[ Dodano: 09 Sty 2010 07:52 ]
jako ze obciazenie nie jest stale a "udarowe" to tym bardziej twarda spoina (zarazem krucha) moze peknac.  to samo tyczy sie studzenia spoiny. powinna stygnac "sama" bez pomocy np wody. szybkie studzenie zahartuje stal i problem kruchosci powraca

Tego problemu nie ma w przypadku chłodzenia w oleju jeżeli się nie mylę.

Się mylisz bo tu nie chodzi o przegrzewanie się oleju, tylko jego wpływ podczas spawania na same spawy.

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #81 dnia: Styczeń 09, 2010, 10:05:37 am »

Offline FaZi

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1127
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez, Mercedes, Fiat 125p
Lepiej nie ryzykować. Jak juz robic to porzadnie. Odkrecenie to przeciez nie jest taka trudna robota. Troche wysilku i bedziesz mial jak sie nalezy. Bo jakby nie daj Boże puscil spaw podczas jazdy z duza predkoscia, i zablokowało tylne koła to moze sie to skonczyc tragicznie...

A wiec NIE SPAWAJ MECHANIZMU KTORY NIE JEST WYJETY I UMYTY Z OLEJU.

A mycie to wez do jakiegos pojemnika nalej benzyny badz rozpuszczalnika, wykąp go w tym, niech namoknie i pedzlem czysc dokladnie. Ale DOKLADNIE zeby nie bylo placzu  :wink:

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #82 dnia: Styczeń 09, 2010, 11:26:36 am »

joszko1991

  • Gość
Cytat: "FaZi_Fr"
Lepiej nie ryzykować. Jak juz robic to porzadnie. Odkrecenie to przeciez nie jest taka trudna robota. Troche wysilku i bedziesz mial jak sie nalezy. Bo jakby nie daj Boże puscil spaw podczas jazdy z duza predkoscia, i zablokowało tylne koła to moze sie to skonczyc tragicznie...

A wiec NIE SPAWAJ MECHANIZMU KTORY NIE JEST WYJETY I UMYTY Z OLEJU.

A mycie to wez do jakiegos pojemnika nalej benzyny badz rozpuszczalnika, wykąp go w tym, niech namoknie i pedzlem czysc dokladnie. Ale DOKLADNIE zeby nie bylo placzu  :wink:


dziekuje bardzo :)

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #83 dnia: Styczeń 09, 2010, 12:59:43 pm »

snikers

  • Gość
Cytat: "vazyl"
Cytat: "Gandziorz"
Cytat: "snikers"
spawanie z olejem spowoduje, naweglenie spoiny, ktora bedzie krucha. pospawac sie pospawa bo na to nie m sily, jakosc spoiny bedzie okolo zadna. no chyba ze sie myle i nie wiem o czym gadam to poprawcie.

[ Dodano: 09 Sty 2010 07:52 ]
jako ze obciazenie nie jest stale a "udarowe" to tym bardziej twarda spoina (zarazem krucha) moze peknac.  to samo tyczy sie studzenia spoiny. powinna stygnac "sama" bez pomocy np wody. szybkie studzenie zahartuje stal i problem kruchosci powraca

Tego problemu nie ma w przypadku chłodzenia w oleju jeżeli się nie mylę.

Się mylisz bo tu nie chodzi o przegrzewanie się oleju, tylko jego wpływ podczas spawania na same spawy.

a dokladnie wegla ktorego jest w 3 du... w olejach w postaci weglowodorow. oczywiscie nalezalo by tez wspomniec o BARDZO ZLYM wplywie wodoru na spaw. bardzo obniza wytrzymalosc zmeczeniowa spoiny. warto poczytac o dyfuzji itp

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #84 dnia: Styczeń 10, 2010, 12:59:25 pm »

Fistasz

  • Gość
Nie jest złe. Jest  nawet potrzebne w procesach obrobki termicznej stali. Studzenie w oleju po prostu zachodzi wolniej niz w wodzie i nawegla nowierzchnie studzonego materiału.

Co do spawania "mostu" to spawacie satelity z koronkami i tyle tak?

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #85 dnia: Styczeń 10, 2010, 14:58:22 pm »

Offline jerzy_jerz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 130
ja proponuje wszystko do wszystkiego spawac :) zachaczajac jeszcze o kosz :) polecam sprawdzone rok juz jezdzi u mnie w ciapku

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #86 dnia: Styczeń 10, 2010, 15:11:01 pm »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "Fistasz"
Nie jest złe. Jest  nawet potrzebne w procesach obrobki termicznej stali. Studzenie w oleju po prostu zachodzi wolniej niz w wodzie i nawegla nowierzchnie studzonego materiału.

Co do spawania "mostu" to spawacie satelity z koronkami i tyle tak?

http://img149.imageshack.us/img149/4043/dyfer0019zedj7.jpg

Mniej więcej tak.
Fistasz jak coś to mam mechanizm różnicowy z poldasa bo most musiał zostać pocięty.
Możemy w jakiś dzień pokombinować co ty na to?

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #87 dnia: Styczeń 30, 2010, 12:25:40 pm »

skaner

  • Gość
Cytat: "snikers"
Cytat: "vazyl"
Cytat: "Gandziorz"
Cytat: "snikers"
spawanie z olejem spowoduje, naweglenie spoiny, ktora bedzie krucha. pospawac sie pospawa bo na to nie m sily, jakosc spoiny bedzie okolo zadna. no chyba ze sie myle i nie wiem o czym gadam to poprawcie.

[ Dodano: 09 Sty 2010 07:52 ]
jako ze obciazenie nie jest stale a "udarowe" to tym bardziej twarda spoina (zarazem krucha) moze peknac.  to samo tyczy sie studzenia spoiny. powinna stygnac "sama" bez pomocy np wody. szybkie studzenie zahartuje stal i problem kruchosci powraca

Tego problemu nie ma w przypadku chłodzenia w oleju jeżeli się nie mylę.

Się mylisz bo tu nie chodzi o przegrzewanie się oleju, tylko jego wpływ podczas spawania na same spawy.

a dokladnie wegla ktorego jest w 3 du... w olejach w postaci weglowodorow. oczywiscie nalezalo by tez wspomniec o BARDZO ZLYM wplywie wodoru na spaw. bardzo obniza wytrzymalosc zmeczeniowa spoiny. warto poczytac o dyfuzji itp


snikers popłynąłeś ostro :-) teraz to już chłopak wogóle się zagubi :-)

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #88 dnia: Luty 05, 2010, 22:34:36 pm »

adamski

  • Gość
witam.posiadam zaspawany most moim fiacie.most jest z poloneza cato na bebnie.auto jest przeznaczone do KJSow i do krecenia sie wokol pacholkow.szpera spisuje sie znakomicie oba kola ciagna z taka sama predkoscia,niestety przy parkowaniu gdzies to jedno kolo musi sie obrocic tak samo jak drogie i slizga na oponie wiec co za tym idzie ze oponki szybciej sie zuzywaja.proponuje wyciagnac caly mechanizm i tak jak koledzy tu pisza wymyc wysuszyc i spawac by miec pewnosc ze wszystko jest ok(bo po co robic ta sama robote 2 razy jak cos sie posypie) pozdrawiamjak bys chcial to mam gdzies foteczki to podesle ci

[ Dodano: 05 Lut 2010 22:46 ]
a tak  z innej beczki.czy ktos sie orientuje czy miedzy CARO a ATU PLUS jest roznicza w dlugosci amortyzatora.bo montowalem wczoraj nowy dyfer z ATU PLUS i mocowanie na amorki sa na dole zaraz kolo stuby co wchodzi do tuleji resoru.a w poprzednim dyfrze jest znacznie wyzej.niech mi ktos odpowie czy ktos zrobil sobie patent czy faktycznie takie rozwiazanie bylo w polonezie

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #89 dnia: Luty 06, 2010, 07:30:41 am »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Cytat: "adamski"
witam.posiadam zaspawany most moim fiacie.most jest z poloneza cato na bebnie.auto jest przeznaczone do KJSow i do krecenia sie wokol pacholkow.szpera spisuje sie znakomicie oba kola ciagna z taka sama predkoscia,niestety przy parkowaniu gdzies to jedno kolo musi sie obrocic tak samo jak drogie i slizga na oponie wiec co za tym idzie ze oponki szybciej sie zuzywaja.proponuje wyciagnac caly mechanizm i tak jak koledzy tu pisza wymyc wysuszyc i spawac by miec pewnosc ze wszystko jest ok(bo po co robic ta sama robote 2 razy jak cos sie posypie) pozdrawiamjak bys chcial to mam gdzies foteczki to podesle ci

[ Dodano: 05 Lut 2010 22:46 ]
a tak  z innej beczki.czy ktos sie orientuje czy miedzy CARO a ATU PLUS jest roznicza w dlugosci amortyzatora.bo montowalem wczoraj nowy dyfer z ATU PLUS i mocowanie na amorki sa na dole zaraz kolo stuby co wchodzi do tuleji resoru.a w poprzednim dyfrze jest znacznie wyzej.niech mi ktos odpowie czy ktos zrobil sobie patent czy faktycznie takie rozwiazanie bylo w polonezie

Zapodaj foty chętnie zobaczę jak pospawałeś.

Satelitki razem pospawałeś, czy księżyc do obudowy spawałeś?

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #90 dnia: Luty 06, 2010, 09:31:45 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Cytat: "adamski"
witam.posiadam zaspawany most moim fiacie.most jest z poloneza cato na bebnie.auto jest przeznaczone do KJSow i do krecenia sie wokol pacholkow.szpera spisuje sie znakomicie oba kola ciagna z taka sama predkoscia,niestety przy parkowaniu gdzies to jedno kolo musi sie obrocic tak samo jak drogie i slizga na oponie wiec co za tym idzie ze oponki szybciej sie zuzywaja.proponuje wyciagnac caly mechanizm i tak jak koledzy tu pisza wymyc wysuszyc i spawac by miec pewnosc ze wszystko jest ok(bo po co robic ta sama robote 2 razy jak cos sie posypie) pozdrawiamjak bys chcial to mam gdzies foteczki to podesle ci

[ Dodano: 05 Lut 2010 22:46 ]
a tak  z innej beczki.czy ktos sie orientuje czy miedzy CARO a ATU PLUS jest roznicza w dlugosci amortyzatora.bo montowalem wczoraj nowy dyfer z ATU PLUS i mocowanie na amorki sa na dole zaraz kolo stuby co wchodzi do tuleji resoru.a w poprzednim dyfrze jest znacznie wyzej.niech mi ktos odpowie czy ktos zrobil sobie patent czy faktycznie takie rozwiazanie bylo w polonezie


Na pewno są inne w Polonezie ATU niż starszym. W starszych Polonezach tylne amortyzatory były montowane pionowo, tak, jak w dużych fiatach. W Atu są amortyzatory skośne i mają swoją własną poprzeczkę. Na pewno ich charakterystyka jest inna, jeśli są montowane skośnie, muszą być twardsze i bardziej tłumić, bo działa na nich wypadkowa siły, a nie prawie pionowa, jak to było w starszych zawieszeniach.
Z tego, co pamiętam, to uczyniono to dla tego, by powiększyć przestrzeń bagażnika, tak stało w instrukcji.

ps. A pokusiłby się ktoś wykonać na oryginalnym dyferencjale od Poloneza regulowaną szperę, np. hydraulicznie? Proponowałbym w tym celu "zaatakować" oś satelitów. Myślcie!
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #91 dnia: Luty 06, 2010, 10:04:36 am »

Offline radosław91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Aktualnie posiadany: PN caro+ '99 1.6 GLi
oprawca_1978, mugłbys rozwinac troche swoja mysl co do tej szpery? do tego mostu napewno da sie dorobic szpere, jaką sie chce, kwestia tylko ile to bedzie kosten :roll:
Powered by Lpg.

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #92 dnia: Luty 06, 2010, 10:49:03 am »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
Cytat: "radzio_1991"
oprawca_1978, mugłbys rozwinac troche swoja mysl co do tej szpery? do tego mostu napewno da sie dorobic szpere, jaką sie chce, kwestia tylko ile to bedzie kosten :roll:


Kiedyś, dawno temu, jeszcze w tamtym tysiącleciu gadałem ze starszym gościem, który kombinował z regulowaną szperą do dużego fiata. Chciał to zrealizować za pośrednictwem wymiany osi satelitów na rozpierany hydraulicznie, ich hamulec. Największy problem miał, jak pamiętam, z doprowadzeniem czynnika do obracającego się kosza dyferencjału. Czy mu się to udało, czy nie, nie pamiętam, bo przesiadłem się do kolegów w inne miejsce. Ciekawie gadał. Zdaje się, był to jakiś były rajdowiec, albo szpecjalista od strojenia fiatów.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #93 dnia: Luty 06, 2010, 12:20:19 pm »

adamski

  • Gość
Cytat: "oprawca_1978"
adamski napisał/a:   
witam.posiadam zaspawany most moim fiacie.most jest z poloneza cato na bebnie.auto jest przeznaczone do KJSow i do krecenia sie wokol pacholkow.szpera spisuje sie znakomicie oba kola ciagna z taka sama predkoscia,niestety przy parkowaniu gdzies to jedno kolo musi sie obrocic tak samo jak drogie i slizga na oponie wiec co za tym idzie ze oponki szybciej sie zuzywaja.proponuje wyciagnac caly mechanizm i tak jak koledzy tu pisza wymyc wysuszyc i spawac by miec pewnosc ze wszystko jest ok(bo po co robic ta sama robote 2 razy jak cos sie posypie) pozdrawiamjak bys chcial to mam gdzies foteczki to podesle ci

[ Dodano: 05 Lut 2010 22:46 ]
a tak z innej beczki.czy ktos sie orientuje czy miedzy CARO a ATU PLUS jest roznicza w dlugosci amortyzatora.bo montowalem wczoraj nowy dyfer z ATU PLUS i mocowanie na amorki sa na dole zaraz kolo stuby co wchodzi do tuleji resoru.a w poprzednim dyfrze jest znacznie wyzej.niech mi ktos odpowie czy ktos zrobil sobie patent czy faktycznie takie rozwiazanie bylo w polonezie   


Na pewno są inne w Polonezie ATU niż starszym. W starszych Polonezach tylne amortyzatory były montowane pionowo, tak, jak w dużych fiatach. W Atu są amortyzatory skośne i mają swoją własną poprzeczkę. Na pewno ich charakterystyka jest inna, jeśli są montowane skośnie, muszą być twardsze i bardziej tłumić, bo działa na nich wypadkowa siły, a nie prawie pionowa, jak to było w starszych zawieszeniach.
Z tego, co pamiętam, to uczyniono to dla tego, by powiększyć przestrzeń bagażnika, tak stało w instrukcji.


A JAKI ROZWIAZANIE BYLO BY DOBRE DO SPORTU w sensie by lepiej sie krecic

[ Dodano: 06 Lut 2010 12:21 ]
i do szybkiego pokonywania zakretow

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #94 dnia: Luty 06, 2010, 13:18:51 pm »

Offline radosław91

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 551
  • Płeć: Mężczyzna
  • Aktualnie posiadany: PN caro+ '99 1.6 GLi
oprawca_1978, pomysł ciekawy, ale raczej niewykonalny, ze wzgledu na doporowadzenie czynnika (płynu, oleju)
Powered by Lpg.

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #95 dnia: Luty 06, 2010, 17:45:33 pm »

Offline oprawca_1978

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 575
No właśnie ja też to samo temu gościowi mówiłem, największy kłopot będzie z doprowadzeniem czynnika hydraulicznego do obracającego się kosza mechanizmu różnicowego.
Generalnie - jest to to wykonania, ale na pewno z aktywną pompą hydrauliczną, dającą stałe ciśnienie czynnika, a nie jak w przypadku pompy hamulcowej, impulsowe. Doprowadzenie czynnika do obracającego się ustroju wiązać się musi zawsze z wyciekami cieczy roboczej, tak więc pod uwagę można brać np. pompę wspomagania.
Byłby także problem z konfliktem oleju przekładniowego, smarującego elementy mostu z czynnikiem roboczym układu hamowania osi satelitów.
Generalnie, można by pomyśleć o układzie aktywnym, będącym rozwinięciem szpery stałej, tj, płytek ciernych pomiędzy koronkami dyferencjału. Tutaj wystarczyłoby zastosować jakiś rozpierak hydrauliczny, acz z powyższych powodów, na pewno zasilany czynnikiem pompowanym przez aktywną pompę czynnika.

Z tego, co pamiętam, to klasyczne silniki Fiata 125 posiadały pewne rozwiązanie, wyczerpujące zjawisko doprowadzania czynnika roboczego pod ciśnieniem do obracającego się elementu. Mianowicie, układ smarowania tego silnika był szeregowy, tj. olej był doprowadzany do przedniej części wału (poprzez odśrodkowy odrzutnik - filtr bezwładnościowy oleju). Tam zastosowana była tarcza oraz pierścień rozprężny, który izolował przestrzeń ciśnieniową oleju od przestrzeni korbowej. Miałem dawno temu samochód FSO 1500 i ze dwa razy, rozbierając rozrząd, w celu wymiany łańcuszka, wyciągałem także tą tarczę i pierścień. Jakoś to działało, na pewno sikało trochę, ale układ smarowania ciśnienie trzymał.
Wydaje mi się, że warto by pójść w ten "deseń".
Będę o tym dumał.
Jak Kuba Bogu - tak Bóg Kubańczykom!

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #96 dnia: Marzec 14, 2010, 17:32:11 pm »

joszko1991

  • Gość
dobra pospawałem swój most :D  bokiem lata sie pięknie, zupełnie inaczej niz przed spawaniem, tylko coś mi stuka z tyłu jak jeżdże i jak podniosłem tył i wrzucilem 1 (kola w powietrzu) to sie okazalo ze obydwa koła biją na boki... może sie półośki pokrzywiły czy coś... no nic, dopóki nic sie nie pourywa to będę jeździł :)

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #97 dnia: Marzec 14, 2010, 20:41:54 pm »

Offline DF

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1030
  • Darek F
    • Fordy Transit MkV x 2 - 2.3 LPG i 2.0 LPG
A co z blokadą mostu wymyśloną do poloneza analoga. Prototypy jeszcze istnieją i rysunki techniczne tej blokady zapewne też. To nie można by tego w jakiś sposób skopiować i zaadoptować do posiadanych mostów ?
"Dla triumfu zła trzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili"  Ale dobrych już jest tak niewiele, że nic nie mogą...
Nie dajcie się zwieść - nie ma epidemii...  
Niestety wszyscy jesteśmy niewolnikami systemu. Jednak ja jestem nieposłuszny i gardzę tymi oraz szczerze nienawidzę tych dobrowolnych ścierw, które są niczym i krzywdzą innych.

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #98 dnia: Marzec 15, 2010, 11:46:07 am »

Offline BARTEK1925

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 4230
  • Płeć: Mężczyzna
  • 000086
    • Laguna I kombi 1.8 + sekwencja 2000 r.
Cytat: "joszko1991"
to sie okazalo ze obydwa koła biją na boki
no to świadczy tylko o tym, że masz krzywe felgi.
Paździoch 2.0 OHC ford 1990 r - 2003/2016 r. auto odjechało 14.05.2016 do nowego domu.
A codziennie granatowe Mondeo kombi MK1 1.6 + LPG - zwany też czołgiem-sprzedany wrzesień 2017
Obecnie: Laguna 2000 r. kombi 1.8 + sekwencja
             Berlingo 2008 r. I lift 1.6 + sekwencja

Szpera?? byly montowane orginalnie??
« Odpowiedź #99 dnia: Marzec 19, 2010, 19:25:25 pm »

joszko1991

  • Gość
Cytat: "BARTEK#1925"
Cytat: "joszko1991"
to sie okazalo ze obydwa koła biją na boki
no to świadczy tylko o tym, że masz krzywe felgi.


ja sie obawiam ze niestety półośki już ... :(