FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => CAŁA POLSKA => Wątek zaczęty przez: banned w Kwiecień 23, 2017, 11:54:28 am

Tytuł: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2017, 11:54:28 am
Tak to jest z dyskami i komputerami.Na dysku w kompie, nie trzyma się ważnych danych.Najlepiej nagrać na pytę, albo dysk zewnętrzny.Płyty też ponoć nie są wieczne, ale zawsze to coś.

No to Cię zmartwię.
Płyta CD to najgorszy nośnik do przechowywania danych przez dłuższy okres czasu. Płyta tłoczona w fabryce, wytrzymuje od kilkunastu do 20tu paru lat w zależności od jakości (złota płyta z 89 roku mi działa, a nowsze 10-20 lat już nie).

Płyty wypalane w CD ROMie mają trwałość od dwóch do kilkunastu lat, w zależności od jakości płyty i szybkości wypalania. Z tym że te kilkanaście lat do dotyczy raczej audi CD i zdjęć niż oprogramowania jest bardziej wrażliwe na zanikanie ścieżek, bo mówimy o dyskach magnetycznych w obudowie metalowej.

Stosunkowo najlepszy jest właśnie twardy dysk komputera, bo nawet jeżeli padnie system operacyjny i nie umiesz uruchomić go awaryjnie/zaintalować na nowo, to zawsze możesz wpiąć ten dysk w dodatkowy kabel na innym PC i masz dostęp do wszystkich danych.
Jeżeli zaś dysk ulegnie uszkodzeniu, to za zwyczaj jest to albo uszkodzenie które uniemożliwia stabilne działanie systemu z tego dysku, ale dane da się odczytać. A jeżeli dysk jest tak zepsuty że już nawet danych nie odczytuje to są firmy które dane z niego odzyskają i to nie są nawet jakieś kosmiczne pieniądze.
Dane dysku twardego bardzo trudno jest zniszczyć. Bez specjalnego softu albo palnika acetylenowo-tlenowego jest to praktycznie niemożliwe.

Jakiś czas temu grupka zapaleńców z Polski znalazła gdzieś nawet uszkodzone taśmy magnetyczne z rolek na których był system operacyjny CROOK. Nie szło tego wystartować, więc wysłali taśmy do firmy zajmującej się odczytywaniem starych taśm komputerowych i odzyskano system operacyjny CROOK z 1978 roku. Teraz trwa rekonstrukcja komputera Mera 400 bazującego na nieszczęsnym K-202, i komputer będzie chodził na tym systemie z taśm.

Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 23, 2017, 12:42:33 pm
Ja wiem, że płyty nie są trwałe, dlatego właśnie wspomniałem o dyskach.Wszystko ma swoje wady i zalety.Wszędzie zalecają oprócz płyt, robić kopie na dyskach zewnętrznych.Moje najstarsze płyty nagrywane jeszcze z tv na stacjonarnej nagrywarce, mają 12-13 lat i nadal działają, ale wtedy mogły być lepszej jakości.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2017, 13:00:34 pm
plyty CD dobrze przechowwane sa trwalym nosnikiem danych,
tloczone 15-20 latki z pism dzialaja u mnie bez zarzutow,
10 letnie nagrywne DVD dzialaja ,ale od poczatku lepiej w stacjonarnej dobrej DVD-ROM/RAM niz w laptokowych badziewiech,
nawet odzyskalem dane z nagranej plytki CD (verbatim) z Worms2 - zrobilem jej obraz ,
ale ona byla mocno porysowana, co stanowi glowny problem z odczytem plyt optycznych,
drugi problem to rozwarstwienie "sreberka" w plytach nagrywanych ,co przy tloczonych nie wystepuje,
dlatego plyt jako kopie zapasowe najlepiej nie uzywac (nie porysowac) i przechowywac w odpowiedniej wilgotnosci zeby plastik  nie zmatowial ,a od nagrywanych nic sie nie odkleilo,

a nowej budy i tak dzisiaj juz nie zarejestujesz
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2017, 13:05:10 pm
tloczone 15-20 latki z pism dzialaja u mnie bez zarzutow,

A u mnie nie. Byłem w stanie użyć ich zawartości po skopiowaniu na dysk i zrobieniu wirtualnego obrazu (oprogramowanie) i ten sam cyrk był na trzech różnych napędach w trzech różnych komputerach z trzema różnymi systemami operacyjnymi.
Z kolei tłoczone Audio CD z lat 90tych są strasznie ciche. Nie ma tego problemu z jakimś dziwnym złotym CD wytłoczonym w 89 roku.

Co do zarysowań, to kiedyś znacznie zmniejszyła mi się ilość błędów podczas gdy w Civilization 2 na okrutnie porysowanym CD, gdy pokryłem płytę od dołu białą pastą do zębów i wytarłem tak że została tylko w rysach  <rotfl2>

drugi problem to rozwarstwienie "sreberka" w plytach nagrywanych ,co przy tloczonych nie wystepuje,

Tego problemu nie mam ani nigdy nie miałem z Verbatimami, Esperanzą, nawet z Platinum, za to notorycznie rozwarstwiały BASFy (obecnie ? Emtec) i to szybko, w 2-3 lata po wypaleniu.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 23, 2017, 13:37:00 pm
Różnie to z tym wszystkim jest.Dzisiaj, wszędzie na forach, jako najlepsze nośniki, podają panasonic, sony, verbatim i tdk.Chociaż, jak wiadomo, reguły niema.Wszystko zależy ponoć od tego, gdzie były produkowane, a nie od konkretnej marki.Ja nigdy nie kupowałem drogich, bo jak się będzie miało pecha, to i to nie pomoże.Ponoć dzisiaj powoli odchodzi się od płyt, na rzecz nośników typu dyski zewnętrzne itp. gdzie niby przechowywanie danych jest bezpieczniejsze, no i też wygodniejsze.Tyle tylko, że są to jeszcze dosyć drogie rzeczy, w porównaniu do płyt.Są teraz tzw. dyski sieciowe (drogi interes) z których się korzysta bezprzewodowo itd. Z wyglądu przypominają bardzo mały serwer  ;-| Cuda na kiju. Biorąc pod uwagę żywotność płyt, to trzeba by było robić ponowne kopie, w równych odstępach czasu i wszystko sobie opisywać, jak gdzieś kiedyś czytałem na necie.Trochę nieopłacalny interes, bo już lepiej zainwestować w duży dysk.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Kwiecień 23, 2017, 14:29:07 pm
Moje pierwsze samodzielnie nagrane płyty są z 1999roku i nadal działają ale wtedy jedna kosztowała 45zł z tego co pamiętam.Prędkość zapisu była x2.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2017, 14:54:09 pm
w 1999 mozna juz bylo kupic CD 650mb za 20pln w Makro - tylko kwestia tego czy to poczatek,czy koniec roku ,bo wtedy technika komputerowa szla jak burza,
na verbatimie z Wormsami, ktory na pewno kosztowal kilka dych, bo jest z 1998 roku oprocz rys zpowodowanych eksploatacja pojawily sie tez przebarwienia odchodzacej farby i to juz dawno,powiedzmy po 15latach lub wczesniej,
ale plyta ogolnie byla sponiewierana,
plyty trzymane w szawce otwieranej sporadycznie (tak z raz na rok) trzymaja sie bardzo dobrze - nawet DVD-R+ i R-  z marketu po 70gr/szt
teraz juz chyba nawet tak tanio nie mozna kupic,
baaa,nawet ponad 5lat temu DVD-RW i CD-RW  trzymaja sie bez zarzutu, mimo zze teoretycznie powinny byc mniej trwale,
w cenie ~1pln za DVD-R 4.7gb uwazam ten nosnik danych za najlepszy do domowej archiwizacji, nawet gdyby powielac kopie po np. 5 latach to wyjdzie najtaniej i najpewniej,
HDD sa dosc trwale, ale tez mocno awaryjne, a odzysk danych nie jest tani,
co innego instytucje przechowujace duzo danych i majace pieniadze na nosniki magnetyczne ,ktore na dzien dzisiejszy ograniczaja sie praktycznie do pojemnych HDD,
a co innego potrzeby domowe, gdzie konkretne, wazne dane nie zajmuja setek gb - chyba ze ktos nie moze sie zdecydowac, ktore filmy z tygodniowej wycieczki chcialby zachowac najbardziej i archiwizuje kilkadziesiat godzin filmu HD ,bo nie przezyje takiej straty,
w takim przypadku najlepiej byloby udac sie do psychiatry zamiast do sklepu z dyskami - ale kto bogatemu zabroni
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grizli w Kwiecień 23, 2017, 14:56:45 pm
Koniec 1998 początek 1999 była kupiona.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2017, 15:12:32 pm
to byla jedna z nizszych cen za CD-R  ;>
swoja droga,to ktos sie orientuje ile teraz plyty blue-ray ? jakos to sie nie przyjelo ze wzgledu na cene napedow do nagrywania i plyt, a kilkadziesiat gb danych na plytce to juz konkret
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 23, 2017, 15:57:24 pm
Ja sie orientuję  :P Tak się składa, że 2 lata temu, zakupiłem sobie nagrywarkę blu ray pod usb, bo używam tylko laptopa, a pobieram naprawdę spore ilości "danych" i właśnie stwierdziłem to samo, co Ty, że sporo tam wejdzie.A jako, że pobieram gównie full hd, to sam wiesz.W każdym razie, ja kupiłem sobie esperanze, 25GB cake 100 i były po 1,70, podczas gdy w sklepie, tak normalnie, sprzedają po 2,5 Za 2,5 to znów na "popularnym portalu aukcyjnym" sprzedają verbatimy itp. czyli te niby lepsze.Ja, oczywiście ze względów finansowych, wolałem brać tańsze.Zwyke płyty, bez opcji nadruku na powierzchni, bo tamte też już droższe.Tylko znów wynikły problemy z nagrywaniem i połowę tego, co nagrywałem, musiałem wywalić.Mogła to być wina nagrywarki, reklamowałem ją dwa razy i dwa razy wymieniali.Po drugiej wymianie jeszcze nie testowałem, ale powinno być lepiej, bo ta poprzednia, to nawet czasem nie wczytywała czystych, nowiutkich płyt.Suma sumarum, birąc pod uwagę koszt zakupu nagrywarki (380pln) koszt zniszczonych płyt itd. taniej by było kupić dysk 4 TB, bo kosztują już od 5 stówek.Kupiłem niedawno sobie 3 TB, ale to jest nieopłacalny interes, bo to jest cholernie drogie, w stosunku do oferowanej pojemności.Płyty zawsze wyjdą taniej.Trzeba się tylko liczyć z możliwością utraty danych, co przy obecnie produkowanych płytach, jest ponoć znacznie bardziej prawdopodobne, niż dawniej.Dyski są trochę pewniejsze, ale jak ktoś dużo ściąga i archiwizuje, to wyda majątek, żeby to wszystko pomieścić.W takiej sytuacji, płyty są lepsza opcją, ale chyba trzeba by odżałować i kupować z najwyższej półki.Chociaż, z ich jakością jest tak, że ilu ludzi, tyle opinii.Zależy gdzie i jak były robione.Wiecie, jak to dzisiaj jest, że jedna fabryka, robi dla różnych marek, czasem nawet na jednej taśmie.Może się to różnić zastosowanymi materiałami, więc i ceną, ale i niekoniecznie, a jest tańsze, bo "marka" tańsza.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Joker w Kwiecień 23, 2017, 16:57:37 pm
W kwesti plyt ostatnio robilem porzadki i po 17 latach czesc przestaje mi działać niestety, najczęściej te z grami/programami.
Natomiast płyty z muzyka (nagrywane na specjalnych plytach vinyl audio) działają bez zarzutu kazda.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2017, 19:41:18 pm
a co innego potrzeby domowe, gdzie konkretne, wazne dane nie zajmuja setek gb - chyba ze ktos nie moze sie zdecydowac, ktore filmy z tygodniowej wycieczki chcialby zachowac najbardziej i archiwizuje kilkadziesiat godzin filmu HD ,bo nie przezyje takiej straty,

Mam jednak wątpliwość czy jest sens się bawić płytami. Przez kilkanaście lat zepsuły mi się ogółem może trzy dyski twarde, z czego jeden to był mały dysk w laptopie który w dodatku znany był tendencji do przegrzewania podzespołów, a kolega który miał model starszy o kilka miesięcy, to również raz na kilka m-cy miał główną płytę spaloną.
W sumie mam w domu w tej chwili pięć twardych dysków, z czego jeden nie działa ale może być do odzyskania, a jeden wysadza system co godzinę jeżeli z niego jest odpalony, ale z czytaniem danych nie ma problemu, a na codzień używam tylko jednego z tych dysków, i jakby mi bardzo zależało na danych, to łatwiej jest przekopiować kilku gigowym pendrivem ważne dane na cztery backupowe dyski, niż wypalać i segregować płytki.

Są teraz tzw. dyski sieciowe (drogi interes) z których się korzysta bezprzewodowo itd. Z wyglądu przypominają bardzo mały serwe

Nie rozumiem tych wynalazków... Kiedyś używało się standardowego włożonego z plastikową obudowę z kablem USB- co też uważam za mało przydatne udogodnienie bo przecież można standardowy dysk przekładać niemal równie szybko między komputerami, trzeba tylko odkręcić lewą obudowę i wpiąć dwa kable.

swoja droga,to ktos sie orientuje ile teraz plyty blue-ray ? jakos to sie nie przyjelo ze wzgledu na cene napedow do nagrywania i plyt

Bardziej bym powiedział ze względu na szybkość łączy internetowych i to że jakość filmu na DVD jest już dość dobra dla większości ludzi.
W sumie to podobno mam nawet Blu-Ray w swoim 9-cio letnim laptopie ale nigdy tego nie użyłem. Podobno też tam było jakieś zabezpieczenie wymagające aktualizacji przez internet. Nie wiem czy to się samo odpalało czy trzeba było coś zrobić, w każdym razie w międzyczasie zdążyłem zmienić płytę główną i twardy dysk.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Kwiecień 23, 2017, 21:13:37 pm
Przez kilkanaście lat zepsuły mi się ogółem może trzy dyski twarde
z pieciu, ktore masz - a jezeli wszystkie to nie seagate to juz jest dramat ;p
ja mam tego szrotu znacznie wiecej i % awaryjnosci mniejszy, ale nie uwazam tego za pewniejsze zrodlo niz plytki,
za to przestrzegam przed trzymaniem waznych danych na pedrive jako kopi zapasowej - mimo ze mi padl tylko jeden pendrive, to jeden tez padl mojej dziewczynie za to to bylo jedyny nosnik na ktorym trzymala poczatek pracy magisterskiej,
oczywiscie odzyskiwanie danych z pendrive to makabra i marne szanse powodzenia ,wiec te 20 stron musiala napisac od poczatku,
a ile sie przy tym nasluchalem to juz moje, w kazdym razie nawet nie wolno sugerowac,ze trzymanie waznych danych w jednym miejscu to nierozwane postepowanie  ;]

to tanie sa te plyty blue-ray ,kiedys byl prob;em jak z pierwszymi CD-R ,czyli 50pln ,pozniej ~20pln,
ale porzadna nagrywarke kupic w dzisiejszych czasach to pewnie nie jest prosta sprawa
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: banned w Kwiecień 23, 2017, 23:27:02 pm
z pieciu, ktore masz - a jezeli wszystkie to nie seagate to juz jest dramat ;p

Ależ ja nie napisałem że to z tych pięciu które mam, ani że mam wszystkie które miałem!
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Kwiecień 24, 2017, 05:52:27 am
Im mniejsza prędkość nagrywania, tym mniej błędów, więc tym długowieczność płytki większa. U mnie padło już tyle płytek i tyle pendrive'ów, że zacząłem dublować dane na różnych dyskach twardych. W tej sytuacji jak padnie jeden, to kupuję nowy i na niego przerzucam. Całkiem niezłe do archiwizowania były płyty dvd-ram - niestety są mało popularne. Poza tym aktualnie produkowane nośniki obok tych z początków dziejów cd to nawet nie stały. Pamiętam doskonale jak kiedyś reklamowali płytki wrzucając je np w piasek, a potem wycierając suchą szmatą i pokazując że w ogóle (w przeciwieństwie do winylowych) się nie porysowały.  <lol>
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Kwiecień 24, 2017, 11:16:48 am
Poza tym aktualnie produkowane nośniki obok tych z początków dziejów cd to nawet nie stały. Pamiętam doskonale jak kiedyś reklamowali płytki wrzucając je np w piasek, a potem wycierając suchą szmatą i pokazując że w ogóle (w przeciwieństwie do winylowych) się nie porysowały.
Haha, a weź dzisiaj przetrzyj płytę choćby rękawem, to zaraz się rys narobi.Dzisiejsze płyty, zamiast (wraz z rozwojem technologii) być coraz trwalsze i odporniejsze na uszkodzenia mechaniczne, są coraz gorsze.To ten sam trend, co w motoryzacji i elektronice.Głupią pralkę automatyczną, to ciężko już kupić taką, którą w ogóle da się "otworzyć" czyli rozebrać obudowę do naprawy, a co dopiero naprawić.Zostało jeszcze ponoć kilka modeli, które można naprawić, a reszta, to jednorazówka.Wszystko zgrzane, zlutowane i pa pa.Łożysko na bębnie zintegrowane z bębnem, że w razie uszkodzenia, trzeba wymieniać całość.Tak to się teraz robi.
Wracając do płyt.
http://www.benchmark.pl/aktualnosci/M-disc_niezniszczalne_DVD_przetrwa_1000_lat-36367.html
Tu coś świeższego
http://typowerecenzje.pl/nosniki-m-disc-100gb-verbatim-archiwizuja-dane-nawet-1000/
Cholernie drogie, ale jeśli rzeczywiście zapewniają taką trwałość, to wiadomo.Są też widzę blu ray w tej technologii.Ale coś widzę, że chyba trzeba specjalnego sprzętu, żeby to nagrywać.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Kwiecień 24, 2017, 12:17:19 pm
Według mnie przy tej cenie tych płytek to niema sensu. Lepiej kupić dobry dysk twardy a nawet dwa w tej cenie się da. A co do rysowania płyt wydaje mi się ze dvd i bd są gorszej jakość niż cd. bo nieraz pojawiły się ryski przy wycieraniu. Ja z danymi mam tak rozwiązane, że te samo trzymam na kompie i laptopie. Mała szansa że oba padną w tym samym czasie
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Maj 05, 2017, 02:01:31 am
Jak trochę stanieją to chętnie sobie zakupię. :) Właśnie mam problemy z kolejnym dyskiem twardym. Jest jeszcze na gwarancji i nie z "firmy-krzak".  <do bani>
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 05, 2017, 16:24:17 pm
Właśnie mam problemy z kolejnym dyskiem twardym. Jest jeszcze na gwarancji i nie z "firmy-krzak".
czlowieku, HDD to nie jest tulejka do szmelcwagena - nigdy zadna firma krzak nie produkowala HDD, aktualnie produkuja je WD, Seagate, Toshiba i Hitachi  ,a kazda z nich to wielka korporacja,
ostatnio Seagate padaja jak muchy
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: banned w Maj 05, 2017, 17:26:04 pm
Więc pewnie ostatnio w Seagate były premie za zmniejszenie kosztów produkcji  <lol2>
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Paki68 w Maj 05, 2017, 18:18:46 pm
WD mogę polecić wszystkie dyski jakie miałem i mam to były WD i żaden nigdy się nie zepsuł a nie były to najlepsze modele tylko jakieś średnie
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Mr.D w Maj 05, 2017, 20:07:08 pm
Na ile się orientuję wewnątrz moich dysków firmy Transcend również znajdują się budżetowe serie WD i wciąż spisują się świetnie. Dysk 640GB śmiga bez zarzutu już 5 lat a 500GB 4 lata. Wkrótce będę musiał zaopatrzyć się w dysk 1TB i wybór znów padnie na Transcend za ich niezawodność w połączeniu z niską ceną.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Maj 06, 2017, 00:36:15 am
Więc pewnie ostatnio w Seagate były premie za zmniejszenie kosztów produkcji  <lol2>
Seagate to taki szrotwagen wsrod HDD, wiec mozliwe ;>
ale tak uczciwie to trzeba przyznac,ze to jednak skomplikowana technologia i kazdemu producentowi zdarzaja sie jakies wpadki w roznych seriach,
wielu producentow poplynelo na trefnych seriach ,ale Saegate nie poplynal bo jest jednym najwiekszych i jeszcze ten prestiz <lol2>
ale uszkodzonych HDD w stodole u Mietka nie wyklepia jak to czynia z b5 ,wiec klienci wybieraja konkurencje,

ceny dyskow sa niskie, wiec zysk nizszy niz kiedys,
Samsung wyczuł koniunkturę na SSD i sprzedal swoje linie produkcyjne HDD,
a dobre HDD swego czasu robili, trzech używam do dzis
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Maj 06, 2017, 02:17:08 am
Teraz nie ma niestety reguły - wszystkie firmy robią i dobre modele i kompletnie beznadziejne. Aktualnie szwankuje mi druga Toshiba z rzędu, a przedtem miałem problemy z Seagatem i WD. W dodatku w ramach cięcia kosztów popsute dyski są naprawianie i znowu sprzedawane jako nowe.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Macfly w Maj 26, 2017, 01:37:35 am
Wtrącając się do tematu to się wypowiem na temat płytek  CD . Odkopałem  stary bolec w płytami na których kupowane były na giełdzie RTV Filmy  . Najstarszy jest z 99 roku bodajże Mumia czy jakoś tak i powiem tak . Przy Verbatimkach TDK i innych płytkach lekko jest problem z odczytem bo nie wiadomo dlaczego płyty się grzeją . Filmy chodza elegancko do pewnego momentu a potem trzeba sobie zrobić przerwę i trochę długo mielą .   Natomiast  co ceny za płytki/ Jakość . Wygrywają płytki Platinum . Jestem z nich bardzo zadowolony wszystko włącznie z starymi grami na których były wypalone działa bez problemu . Ostatnio instalowałem z 2003r GTA Vice City  zero problemów tak samo z filmami i muzyką wszystko elegancko chodzi nic się nie grzeje żadne sreberko nie odpada no po prostu polecam . Gdybym dalej jeździł na giełdy RTV jak dawniej po gry i filmy jak jeszcze człowiek nie miał neta to na dane na pewno bym zakupywał tylko te płytki . Mam kilka "nowszych" platinumków na DVD wypalonych i prócz drobnych rysek wszystkie dane z nich się odczytują .

(http://ecsmedia.pl/c/plyty-cd-r-platinum-700-mb-52x-50-szt-b-iext40122035.jpg)

Zdarzała się jeszcze rzadka seria która miała 800 MB mam na takiej wypalone Star Warsy Episod I . Nie wiem dlaczego ludzie ten film tak cisną . Do dziś robi na mnie wrażenie wyścig ślizgaczy z "Cebulbą" ;)

(https://forum.cdrinfo.pl/attachments/f28/90150d1490996560-muzeum-mauzoleum-plyt-cd-dvd-bluray-platinum90.jpg)


A co do dysków HDD to niestety nie jestem w stanie żadnego polecić  a przewinęło się tego trochę bo komputer w domu mam od urodzenia (a ojciec podobno miał od 93 roku ). Do dziś pamiętam jak po premierze  jako mały szczyl siedziałem przy komputrze grając w Herosy III i męczyłem kogo popadnie tylko żeby mi przeczytał co pisze na ekranie bo nie umiałem jeszcze czytać , tak samo Baldur's Gate co do dysków to zabiłem nie jednego WD , Seageta , Samsunga ,Toshibe , . Obecnie  kupiony fabrycznie nowy dysk WD  1 TB mam uszkodzony w 75 % a kupiłem go nowego 3 lata temu  . Stuka przy odpalaniu biosu jak postrzelony . Dobrze że dokupiłem sobie 200 GB dysk SSD na którym mam System i jeszcze 1 Partycję  .  Cóż SSD ma taką przewagę prócz prędkością nad HDD że nie ma ruchomych ramion w dysku przez co nie ma możliwości uszkodzenia talerza i ramienia . Rozbierałem nie 1 dysk jak się spieprzył to  sprawdzałem na żywo przez co tak stuka i jak wyglądają talerze po tym . Bardzo byłem zdziwiony jak rozkręciłem dysk i tak rozpieprzyła się prowadnica ramienia że dysk nie zdechł od  bad sectorów tylko po prostu ramie zarysowało talerze tak że były do wyrzucenia . A co do stukania dysków to nie zawsze jest wina padniętego mechanizmu w dysku . Czasem pada płytka z elektroniką przez co dostaje ramie złe komendy i słuchać owy stuk . Nie zawsze ale czasem da się uratować dysk wymieniając tylko płytkę która jest od dołu do niego przykręcona .

https://www.youtube.com/watch?v=STPhXJfmr94 Tutaj jest filmik na ten temat .
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: dzikson w Maj 26, 2017, 08:30:48 am
Teraz nie ma niestety reguły - wszystkie firmy robią i dobre modele i kompletnie beznadziejne. Aktualnie szwankuje mi druga Toshiba z rzędu, a przedtem miałem problemy z Seagatem i WD. W dodatku w ramach cięcia kosztów popsute dyski są naprawianie i znowu sprzedawane jako nowe.
Jeżeli chodzi o te naprawiane to przy zakupie warto sprawdzić czy nie ma nigdzie małego napisu 'Refurbished' wtedy taki dysk to śmieć. Są one o wiele tańsze niż nowe i łatwo się można na to nadziac szukając 'okazji'.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Czerwiec 02, 2017, 19:53:46 pm
Z tego co mówi mój znajomy komputerowiec, to firmy potrafią sprzedawać naprawione jako w 100% nowe bez żadnej dodatkowej informacji.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 02, 2017, 21:05:41 pm
Zastanawiam się jakim cudem jechałem 12 lat na tym samym dysku 80gb, a ostatnio wymieniłem go na 160 gb, znaleziony na śmietniku, i nic mi się nie psuje ani nie ginie z niego.  <mysli>
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Grzech#1938 w Czerwiec 03, 2017, 00:37:33 am
Ba... Ja mam w posiadaniu działające 4,3 GB i nawet jeden 850 MB.
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: mruk1313 w Czerwiec 03, 2017, 20:52:02 pm
Ja mam cały czas w posiadaniu i działaniu kompa z 2000roku, płyta asus p3bf, dysk 13 giga IBM, karta dźwiękowa creative, pentium pIII 450, win 98 i działa, bez łaski i działa.
 
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: KGB w Czerwiec 03, 2017, 21:40:48 pm
w roku 2000 to pIII 450 byl juz drogim rzechem ,bo na rynku byly Atholny slotA ,a od czerwca socketA,
mam kilka 486 ,ale ich nie tykam,
rok temu wzielo mnie na testowanie socket7 i przerzucilem kilka procow : pentium 166mmx ,200,200mmx ,cyrix 6x86 ,K6 200 i K6-2 333 do 450 na roznych plytach z roznymi kartami np. VirgeDX, Viper330 (riva128), Savage3D, Savage4 ,Voodoo2,Voodoo3 ,Kyro I ; jak widac wiekszosc kultowych ;p
Tytuł: Odp: Archiwizacja cyfrowa danych
Wiadomość wysłana przez: Daniel#1984 w Czerwiec 10, 2017, 22:21:47 pm
Ba... Ja mam w posiadaniu działające 4,3 GB i nawet jeden 850 MB.

Najstarszy działający dysk jaki mam, to 360mb z mojego pierwszego komputera - vectra VL2 ;).