W oryginalnym polonezie jest wiele czynników, które są niedopuszczalne w nowych autach. Zaczynając od archaicznego łączenia dachu z resztą nadwozia. Zbyt duża ilość blach, łączeń, zgrzewów - to wszystko kosztowało i czyniło produkcję mniej opłacalną. Te problemy były rozwiązywane w prototypach typu Wars, ale to akurat zostało zabite przez ówczesnego mięsnego ministra gospodarki.
Wszyscy zapatrzeni w render 3D - to nie jest nawet projekt samochodu. To tylko wizualizacja stylistyki. Nie mówię nawet o technologii produkcji, ale gdzie zawieszenie, płyta podwoziowa - raczej zapożyczona z jakiegoś auta? Nikt nie będzie się porywał na produkcję auta na autorskim podwoziu, bo to nieopłacalne.
Układ napędowy, silnik itp. - opracowanie tego, zwłaszcza z podejściem "design for manufacturing" to całe lata. Chyba, że stylistykę nakładamy na podwozie Thalii.
Zejdźmy na ziemię. Chłopak pochwalił się projektem bazującym na duchu FSO zamiast wystartować w konkursie Alfy, Opla czy innego producenta - i chwała mu za to. Taka ciekawostka. Tyle.