Ale czemu tu się dziwić? To najzupełniej normalne, 1 generacja jest prymitywna i kapryśna, pisaliśmy wcześniej, dlatego się montuje drugą, żeby się pozbyć tych problemów. Działanie instalacji się zmienia w zależności od temperatury, gazu z konkretnej stacji, oraz tego, czy gaz jest zimowy czy letni. Każda zmiana w dolocie, zmiana filtra powietrza zmienia skład mieszanki jaki dostaje się do cylindrów. Przy 2 generacji te problemy masz zasadniczo gdzieś, a pierwsza może kaprysić. W aktualnym polonezie jak miałem pierwszą, po wymianie świec na nowe przestał chodzić na gazie i trzeba było kręcić śrubami
Generalnie zawsze będzie źle, co byś nie robił, regulacja jest sezonowa. Pojedziesz na regulację, gazownik pokręci śrubkami, ewentualnie sam sobie pokręcisz i ustawisz na ucho(czyt. byle jak) i przestanie szaleć. Do zimy.
Reduktor masz całkiem dobry, a w zależności od przebiegu i lat zależy, czy jeszcze posłuży, czy nie. Są bardzo trwałe, ale wszystko się kiedyś psuje
.