FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => SILNIKI => TECHNIKA => Silniki Fiata, Forda i inne => Wątek zaczęty przez: kuba92 w Luty 22, 2011, 22:58:13 pm

Tytuł: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Luty 22, 2011, 22:58:13 pm
Mam z grubsza 2 pytania:
1. Czy dwukrotne podgrzewanie świec w zimę jest szkodliwe dla nich i czy powoduje dużo szybsze zużycie? :) Bo spotkałem się z bardzo różnymi opiniami.
2. Co sądzicie o niewielkiej domieszce denaturatu do ropy w okresie zimowym? Słyszałem, że przy "starej generacji" dieslu warto, ale opinie na większości forów odnosiły się do dużo nowszych ropniaków.

Nie mam co prawda żadnych problemów z odpalaniem na mrozie nawet -15 stopniowym (na większym mi się nie zdarzyło :)) ale czasem mu się zdarza po zimnej nocy nie grać na któregoś gara (przez minutę-dwie, potem jak się troszkę temperatury pojawia to chodzi równiutko).
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: JanekZuk w Luty 22, 2011, 23:07:49 pm
U mnie niestety nie ma czasowego właczania świec mam tylko przekaźnik więc grzeje go zima z 13 sekund oczywiście do 10 litrów ropy leje butelkę denaturatu bo jak nie doleje to nigdzie nie pojadę bo się zapowietrzy i nie będzie sie wkręcał na obroty chodz ja moim truckiem zimą robie małe przebiegi bo to samobójstwo lekki tył troszkę zmarnowane opony i tył lata jak chce. Nie powinno nic się stać dla świec u mnie przy najmniej nic się nie dzieję tylko latem i zimą mi dymi na zimnym to pewnie ustawienie pompy ale jeździ aż miło http://www.youtube.com/watch?v=XChJqFuztlc
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Luty 23, 2011, 08:57:39 am
No to z tym denaturatem się cieszę, że kupiłem i dolałem nieco, ale w mniejszych ilościach. Przy następnym tankowaniu więcej doleję. :)

Co do benzyny - też o tym słyszałem i będąc na stacji nawet o tym pomyślałem, ale i tak nie wiedziałem ile lać. ;)

A co z podwójnym grzaniem świec? U mnie po nocy zwykle też koło 10 albo nieco powyżej sekund się grzeją, ale chodzi mi o podwójne grzanie tj. Poczekanie aż się zagrzeją, chwila przerwy i ponowne grzanie już z odpaleniem.

A i mam jeszcze jedno pytanie: czy mogę bez obaw ciepły silnik odpalać bez czekania na zagrzanie świec? Póki co się staram czekać zawsze, ale ktoś mi ostatnio zwrócił uwagę na to, że nie trzeba. ;)
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Buźka w Luty 23, 2011, 10:13:14 am
Ha ha ja raz w tv widziałem jak pokazywali patenty u ruskich i tam każdy miał zamontowaną grzałkę w silniku,która grzała bodajże olej w misce,albo nawet płyn w bloku,już dokładnie nie pamiętam.W każdym razie podłączali to normalnie do gniazdka 220V i grzali przed wyjazdem,a później tylko strzał i pali.Ale to taka ciekawostka.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: PiatasE w Luty 23, 2011, 11:17:43 am
Buźka, dobrze gada, nawet sąsiad mi opowiadał że ze znajomym w starym mercu tak zrobili.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Luty 23, 2011, 12:17:42 pm
Kumple co mają diesle nowsze nieco w VW i Oplach zawsze mówią, że grzeją ze 2-3 razy świece jak jest duży mróz i wtedy pali im lepiej. Normalne, że wtedy  mogą się nieco szybciej zużywać, bo przecież dłużej pracują, ale myślę że warto.
Co do benzyny w ilości 1:4 to chyba ciut przy dużo?
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Larry075 w Luty 23, 2011, 12:17:59 pm
Nie tylko u ruskich tak mają, grzałki można kupić oryginalne - produkowane przez różnych producentów samochodów. nie grzeją one oleju ale wode, i nie grzejemy wody przed wyjazdem tylko ... to jest mała grzałeczka, gdy przyjedziemy do domu włączamy do gniazdka i ona sobie utrzymuje temp samochodu, ma coś koło 80-100W i wbudowany termostat, wiem bo miałem kiedyś takie coś a zakładamy to w miejsce któregoś borka.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Buszek w Luty 23, 2011, 13:54:37 pm
Kumple co mają diesle nowsze nieco w VW i Oplach zawsze mówią, że grzeją ze 2-3 razy świece jak jest duży mróz i wtedy pali im lepiej.

lepiej pali nie przez to ,że bardziej zagrzali świece /rope tylko przez pod pompowanie owej ropy .
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: JanekZuk w Luty 23, 2011, 15:51:00 pm
U mnie latem jak jest nagrzany wystarcza 60stopni i odpalam bez grzania wogóle nie naciskam.Dobre aku i dobra ropa i dobrze nagrzane świece i nie ma bata żeby nie odpalił
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Luty 23, 2011, 16:36:28 pm
Nie będę zakładał drugiego wątku dlatego zapytam od razu w tym: co może powodować "gwizdanie" w rytm obrotów pod maską? :P
Altek może? Lub pasek alternatora?
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: RSilak w Luty 24, 2011, 20:49:52 pm
zobacz pasek jak jest naciągnięty jak będzie dobre napięty to zrzuć i zapal jak będzie cisz to znaczy altek :)
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Luty 24, 2011, 21:33:03 pm
zobacz pasek jak jest naciągnięty jak będzie dobre napięty to zrzuć i zapal jak będzie cisz to znaczy altek Uśmiech

Dziś zrobiłem prosty test - włączyłem światła (halogeny + długie) i "gwizd" się nasilił, jak zgasiłem to prawie zamilczał, jak się zrobi temperatura w okolicach zera to zobaczę naciąg a jak będzie ciepło wymienię pasek. ;)
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: martinez#1970 w Luty 24, 2011, 23:38:07 pm
Podepnę się z pytaniem,

Jak go chechłam pierwszy raz po kilku dniach stania na dużym mrozie, takim jak teraz. To po odpaleniu słychać, jak przez 2-3 sekundy silnik nierówno pracuje. W tym czasie wskazówka oleju pomału się podnosi. Mija te parę sekund, i motor zaczyna chodzić normalnie.

Pytanie, czy to zwyczajne zachowanie starego diesla w niskich temperaturach, czy objaw jakiejś usterki :?: Latem zjawisko nie występuje, od razu po odpaleniu równo klekocze.

A w temacie, przez całą zimę leję dodatek do paliwa "depresator diesla". Nie wiem czy to pomaga, na pewno nie szkodzi i jest tanie :P W markecie butelka tego kosztuje ~13zł, wystarcza na 12 tankowań. Używam tylko tego, benzyny ani dynksa nie dolewam. Auto pali od strzała w każdej temperaturze.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: RSilak w Luty 25, 2011, 08:01:39 am
Jak go chechłam pierwszy raz po kilku dniach stania na dużym mrozie, takim jak teraz. To po odpaleniu słychać, jak przez 2-3 sekundy silnik nierówno pracuje. W tym czasie wskazówka oleju pomału się podnosi. Mija te parę sekund, i motor zaczyna chodzić normalnie.

Pytanie, czy to zwyczajne zachowanie starego diesla w niskich temperaturach, czy objaw jakiejś usterki ? Latem zjawisko nie występuje, od razu po odpaleniu równo klekocze.

ja jeżdżę teraz cytryna c15 z tym motorem i też jak zapali to nie równo... ale to dlatego chyba że spadanie olej ze szklanek i zanim rozregulują się zawory to musi po klekotać, i za każdym razem po nocnym postoju nie równo zapala i w starej cytrynie też tak miałem chwile się po pulta i później równo chodzi.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: kuba92 w Luty 25, 2011, 08:57:10 am
W markecie butelka tego kosztuje ~13zł

0,5l denaturatu kosztuje 3zł a też działa. :P

Mi trzęsie, czasem prawdopodobnie na jednego gara nie gra, czasem gra na wszystkie ale ma odrobinkę za niskie obroty więc gazem przytrzymuje żeby był 1k obrotów przez chwilę i zaczyna równiej chodzić. :)

BTW. Gdzie znajdę linkę od regulacji ssania? :P
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: snikers w Luty 25, 2011, 09:01:21 am
wychodzi z termostatu i idzie do pompy

http://allegro.pl/automat-ssania-citroen-peugeot-renault-sterownik-i1464410578.html

tak wyglada
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Łukasz_ERW w Luty 25, 2011, 12:07:36 pm
Jak zimny nierówno chodzi, może nie na wszystkie gary, to może jedna świeca żarowa padła. Chyba, że są w szeregu.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: Zoltan#1930 w Luty 26, 2011, 11:46:13 am
ale to dlatego chyba że spadanie olej ze szklanek i zanim rozregulują się zawory to musi po klekotać
W tych silnikach zawory są na płytkach, nie na hydro-szklankach.

To, że nierówno pracuje na wolnych to kwestia tego , że jest zimny, po prostu nie zawsze wszystkie gary chodzą.
Na zimę dałem troszeczkę większy wychył dzwigienki od ssania-tak z pól obrotu śrubki i nierówna praca trwa może z 10s przy temp -20/-15. Ssanie wyłacza się prz temp 55-60st-regulowałem naciągiem linki. Swiece grzeje normalnie 1 raz do końca. Silnik łapie od razu. W baku czysty bio. Akumulator 600A.
W lato zapala bez problemu zimny po 2 s grzania świec, jak jest ciepły zapala bez grzania.
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: OZi1845 w Marzec 05, 2011, 20:41:48 pm
do diesla dobrze jest tez wlac mieszanke mixola tego do dwusuwowych silnikow z benzyna, w proporcjach 4l benzyny i 1l mixol
Tytuł: Odp: Stary diesel i mróz - czyli jak ułatwić GLD żywot zimą?
Wiadomość wysłana przez: adamek9026 w Kwiecień 05, 2011, 23:20:28 pm
jak jest zimny i nie równo chodzi to mogą wstryski nie domagać. Ją tak miałem. Sprawdziłem i dwa lały. Teraz chodzi. A co do zimy to czyste paliwo i dobry akumulator i przy największych mrozacg zagada