Autor Wątek: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?  (Przeczytany 40866 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #120 dnia: Wrzesień 13, 2014, 19:55:00 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6597
  • Płeć: Mężczyzna
Wczoraj jakiś kilometr od mojego domu na szerokiej, prostej drodze przy pięknej pogodzie facet nie opanował samochodu i przywalił niemal idealnie centralnie w latarnię. :) Do takiego numeru to już trzeba mieć talent.  :d Aż mu pstryknąłem fotę - tak absurdalnie to wyglądało. 

No bo przecież właśnie na prostej drodze przy dobrych warunkach pogodowych jest najwięcej wypadków śmiertelnych. Ludzie jadą najszybciej i są najmniej ostrożni, a jednocześnie na asfalcie samochód jest najbardziej nerwowy w prowadzeniu.

Jadą drogim BMW na mokrej nawierzchni po łukach 120km/h+

Jazda po mokrym na łuku 120 nie jest jeszcze niebezpieczna, pod warunkiem że są spełnione pewne warunki. Gorzej kiedy w zimie tak jeżdżą na odśnieżonej drodze i nie biorą pod uwagę gołoledzi- na łukach wtedy jest nawet bezpieczniej, bo zwalniają, ale jazda w zimie po prostym odcinku S7 to horror.
Co do BMW to generalnie trzeba uważać na nowe szybkie samochody, bo ich kierowcy jadą jakby uważali że samochód zrobi wszystko sam, wszystko jedno czy to BMW czy Volvo XC 90.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #121 dnia: Wrzesień 14, 2014, 19:41:40 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Podoba mi się akcja policji "nagrałeś pirata, to go nam wyślij!" - chyba sam też sobie kupię rejestrator. :)
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #122 dnia: Wrzesień 14, 2014, 23:15:35 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3129
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Propo tych piratów to przez dzisiejszą sytuację zabiorę głos, bo dość absurdalna. Jakiś czas temu zaopatrzyłem się w Atu+, który delikatnie rzecz ujmując był w stanie mocnego zapuszczenia, więc postanowiłem, że doprowadzę go do ładu i składu najszybciej jak się tylko da i tak więc od piątkowego popołudnia robiłem wszystko, żeby Atu było gotowe na poniedziałek, aby móc nim pojechać do szkoły i tak jak zwykle zrobiłem tylko niewielką część tego co chciałem bo zawsze coś wypadło po drodze, więc wczoraj minusowy zderzak skończyłem montować ok. 1:30 i tablice wrzuciłem za szybę tak, że była dość dobrze widoczna. Jadąc dziś wieczorem zatankować, zauważyłem, że jedzie za mną radiowóz, za chwilę koguty, więc na przystanek i się zaczyna... "Gdzie jest ta tablica i czemu nie jest tam gdzie powinna być?!", "Dlaczego nie ma podświetlenia tylnej tablicy?", "Ten Polonez to wygląda tak, że dowód mógłby polecieć z miejsca", "Głośny taki, że pewnie w tłumiku to dziury jak pięści", ale zganiając na to, że samochód mam ledwo 1,5 tyg. i nie miałem czasu się tym zając dostałem tylko pouczenie, a w między czasie, obok nas jadą Hondy, Wageny i inne wuje muje, który dowody mogły by stracić, chociaż by za głośność wydechu lub chińskie ksenony, nie mówiąc o ogumieniu, heblach czy dziurach w podłodze (ale wszystko oczywiście ładnie pod szpachlą i spojlerami pochowane :) ), do tego zabudowany a na budzikach co najmniej 80 km/h tuż przed baaardzo słabo oświetlonym przejściem dla pieszych, niestety na to panowie nie zwracali uwagi, twierdząc jak zwykle, że "na nich przyjdzie jeszcze czas"...

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #123 dnia: Wrzesień 15, 2014, 10:15:25 am »

Offline korzen

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 160
  • Płeć: Mężczyzna
  • http://www.remonty-pruszkow.pl
    • Polonez Truck ST 1.6 '98r ; Polonez Truck Roy 1.6 '98r po swapie na 1.8D ; Polonez Truck ST 1.6 '92; Polonez Truck DC 1.9 92/00; Daewoo Lanos 1.5 8v '98
    • korzeń & korzeń strona główna
Z moich osobistych, subiektywnych obserwacji winika, że najwięcej kolizji i najwięcej łamania przepisów, szczególnie dotyczących prędkości dopuszczają się kierowcy w wieku 30-45 lat, jadący słyżbowymi autami.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #124 dnia: Październik 09, 2014, 16:21:18 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Wczoraj takiego spotkałem. Chyba sobie kupię rejestrator i zacznę nagrywać...

Ciemno, zakręt, a za nim skrzyżowanie. Podwójna ciągła oczywiście, no i na zakręcie ja, przede mną jakiś osobowy, a przed nim traktor. Jedziemy sobie spokojnie czekając na prosty odcinek za skrzyżowaniem, a tu koleś za mną wyprzedza. Mnie, auto przede mną i traktor jednym ciągiem. Normalnie samobójca... ;-| Jakby ktoś wyjechał z drogi po lewej stronie to była by czołówka jak nic...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #125 dnia: Październik 09, 2014, 16:40:20 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Normalnie samobójca...
raczej zabójca - wyborca korwina
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #126 dnia: Październik 11, 2014, 15:56:44 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Dzisiaj świeci słoneczko więc pojawiły się tabuny za kółkiem. Znowu sobie jadę tym razem za skuterem jadącym jakieś 20-30 metrów za kolumną po horyzont, więc wyprzedzanie go całkowicie pozbawione było sensu. Wszyscy jakieś 65 km/h. No i "klasyka": podwójna ciągła, skrzyżowanie, przejście dla pieszych.
 Jakieś małe coś wyprzedza mnie na siłę w ostatniej chwili chyba zauważając, że coś jedzie z przeciwka i że przede mną jest skuter. W efekcie ostro hamuje i zjeżdża na prawo. Jakbym chwilę wcześniej nie zwolnił to by o mnie toto zaczepiło. Za chwilę kolejny palant - też chyba nie widział skutera, bo wprawdzie nic nie jechało z przeciwka, ale wykonywał manewr jakby nic przede mną nie było po czym nagle zaczął hamować by nie rozjechać skuterzysty...  <brawo>
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #127 dnia: Październik 11, 2014, 19:15:37 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6597
  • Płeć: Mężczyzna
raczej zabójca - wyborca korwina

Darowałbyś sobie takie teksty. Mam kolegę świeżo po ekonomii który popiera Korwina... Co oczywiście nic nie znaczy, bo nawet wśród profesorów się idioci trafiają. Co do wyborców... Po 5 latach studiów politycznych stwierdziłem że
1. Debile trafiają się po każdej stronie barykady.
2. Kompletnie nie ogarniam polityki... Musiałbym sobie zorganizować think tank specjalistów i nic innego nie robić tylko cały czas ten burdel śledzić żeby, być może, coś  stwierdzić. Jeżeli w ogóle pójdę głosować w najbliższych wyborach, to tylko dlatego, że wiem, że ludzie jeszcze mniej rozumiejący ten bajzel, pójdą głosować. Ale słowo daję, w tej chwili nie mam pojęcia na kogo... I to by było na tyle z tym politycznym OTem.
Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #128 dnia: Październik 11, 2014, 22:42:31 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Czytałeś "Diunę" Franka Herberta i "Najazd z przeszłości" Jamesa P. Hogana? Jeśli nie, to polecam. Świetne książki mnóstwo wyjaśniające. Ja rozumiem politykę, ale chce mi się na jej widok robić bleee... <rzygi>


Wracając do tematu, to dla równowagi widziałem dziś całą masę kierowców grzecznie przepuszczających ludzi na pasach. Wcale nie jest aż tak okropnie pod tym względem jak media nam usiłują wmówić.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #129 dnia: Październik 11, 2014, 23:13:25 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3129
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
Ja za to miałem dziś mocną akcję z dziadkiem w białym Fordzie... Otóż za namową mamy wybraliśmy się na jarmark w trochę oddalonej ode mnie miejscowości, jak to przy takich okazjach bywa ruch spory i na chodnikach i na ulicach. Zatrzymałem się na skrzyżowaniu ( za skrzyżowaniem było przejście dla pieszych), więc czekam coby wszytko z naprzeciwka przejechała lub tłum pieszych odciął napływ samochodów i stało się! Mogę jechać, ruszam i nagle ni z tego ni z owego tuż przed maską objawił mi się biały Ford Focus, zahaczając trochę o wcześniej wspomniane przejście dla pieszych... Dziadek przejechał na styk, a ja z wrażenie nawet nie zdążyłem na niego zatrąbić. I niech mi ktoś powie, że dziadki jeżdżą spokojnie i ostrożnie "bo wiedzą, że refleks nie ten" :)

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #130 dnia: Październik 11, 2014, 23:37:15 pm »

Offline banned

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 6597
  • Płeć: Mężczyzna
Czytałeś "Diunę" Franka Herberta i "Najazd z przeszłości" Jamesa P. Hogana? Jeśli nie, to polecam. Świetne książki mnóstwo wyjaśniające. Ja rozumiem politykę, ale chce mi się na jej widok robić bleee...

Chodzi mi raczej o to, że jest jednocześnie niedostateczny dostęp do informacji, a zarazem ilość czynników jest za duża żeby je przyswoić i przetworzyć, nawet gdyby się miało dostęp. Media, obojętnie jakie, są kiepskim źródłem informacji (jeśli ktoś myśli inaczej to krzyż na drogę), wiele ważnych informacji jest osiągalnych, ale post factum. W efekcie można zapoznać się z rozpracowanymi systemami obiegu informacji, zachowań społecznych, politycznych, znać systemy polityczne, zależności ekonomiczne itd. ale wniosek jest taki że nie bardzo wiadomo co robić. Ja np. przewidziałem rozwój burdelu na Ukrainie tak w 70%, ale nie znam się na ekonomii. Albo jak z tymi ekonomistami: jeden będzie za interwencjonizmem, drugi za wolnym rynkiem, etc. oni też nie wiedzą co robić, bo wybór drogi zależy od przyjętego modelu opisującego zależności ekonomiczne, i informacji do których nie ma dostępu. I to nie jest wina żadnego spisku albo jakiejś poważnej niekompetencji. Po prostu, jak projektujesz zawieszenie, albo komponujesz utwór muzyczny, to masz skończoną ilość informacji i wszystkie albo prawie wszystkie są dostępne. W polityce i ekonomii masz nieznaną ilość czynników o prawie nieskończonych możliwościach wzajemnego wpływu- z tego masz dostęp tylko do kilku % informacji (których i tak jest za dużo i większość trzeba zignorować) i wszystkie informacje które można zebrać, opisują tak naprawdę przeszłość, nie masz nigdy dostępu do informacji o stanie aktualnym.

Osiągi samochodów FSO fabrycznie mierzone z 5 osobami i 50kg bagażu na pokładzie.
Kupię części nadwozia Polonez Plus kolor 44E

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #131 dnia: Październik 11, 2014, 23:52:12 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
Darowałbyś sobie takie teksty. Mam kolegę świeżo po ekonomii który popiera Korwina... Co oczywiście nic nie znaczy, bo nawet wśród profesorów się idioci trafiają.
nawiazalem jedynie do tego ,ze błazen w muszce namawia do agresywnej jazdy, a kazdy kto jedzi zachowawczo, bo nie chce nikogo zabic,albo dac sie zabic to lewak,
jak prawdziwy prawiczek proboje podeprzec sie naturalizmem - przeciez naturalne ,ze ludzi gina, a wiec gina tez  na drodze i jesli nie chcesz do tego reki przylozyc to jestes lewakiem,
naturalne jest ,ze zapier... po ulicy ile fabryka dala i wpier... sie kazdemu przed maske - najlepiej z zamknietymi oczami, bo prawdziwego prawiczka bóg poprowadzi ,
takie tam myslenie wynaturzonego naturalisty,

a czym jezdzi błazen ? oczywiscie zgadliscie ,jak kazdy znajacy sie na wszystkim, a na motoryzacji szczegolnie, jezdzi SUVem,
stary idiota w SUVie = rasowy morderca na drodze

co do kolegi po studiach ,to :
1. po studiach goowno wie, jak kazdy po studiach (samych)
2. ekonomia to nie nauka scisla ,a humanistyczna z dodatkiem sciemy, ze niby cos tam da sie policzyc - a matematyka tam taka jak algorytmy wydawania reszty w biedronce
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #132 dnia: Październik 12, 2014, 03:09:27 am »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Ja za to miałem dziś mocną akcję z dziadkiem w białym Fordzie.(...) niech mi ktoś powie, że dziadki jeżdżą spokojnie i ostrożnie "bo wiedzą, że refleks nie ten"
1. Sprecyzuj określenie "dziadek". W jakim wieku jest taki osobnik?
2. Zanim wyciągniesz daleko idące ogólne wnioski proponuję zapisywanie ilu kierowców i w jakim wieku wykonuje głupie manewry przed Tobą na jezdni.
3. Opisz dokładniej sytuację. Skręcałeś? Skąd jechał Ford?
:)

Malutki kawałek OT: do rozszyfrowania o co chodzi w polityce wystarczy od czasu do czasu posłuchać wypowiedzi liczących się osób i porównać je z poprzednimi. Pamiętając, że to co mówią nie ma żadnego związku z tym co myślą tylko jest to gadanie w celu wywołania określonego wrażenia u słuchaczy.  :P
« Ostatnia zmiana: Październik 12, 2014, 03:12:56 am wysłana przez Grzech#1938 »
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #133 dnia: Październik 12, 2014, 14:09:11 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3129
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
1. Ten konkretny był w wieku na oko 60/70+. Co do dziadka jako takiego to trudno go sprecyzować bo to jest indywidualny stan umysłu :P
2. Cóż, jak wiadomo różnie to bywa, różnie to się zdarza i jak to mówią raz Ty kogoś, raz ktoś Ciebie, na to nie ma reguły, ale jak chodzi o "dziadków" to mam wyjątkowe szczęście trafiać na nie pokorne okazy :D
3. Sytuacja była następująca, Ja (na drodze głównej) skręcam w lewo, więc przepuszczam tych z naprzeciwka, po lewej  wjazd do "strefy", po prawej wyjazd z targowiska (znak STOP i linia zatrzymania widoczna jak wół), za skrzyżowaniem przejście dla pieszych. Dziadek wyjeżdżał z targowiska, mając włączony lewy kierunkowskaz, co jak się nie trudno domyśleć wskazywało na to, że będzie skręcał w lewo, więc ja spokojnie stanąłem w takim miejscu, żeby skręcić w strefę i tam gdzieś sobie zaparkować (wiem, że w strefie można parkować tylko w wyznaczonych miejscach, ale w dni targowe Policja raczej przymyka na to oko :) ). W momencie, kiedy grupka pieszych zaczęła przechodzić przez przejście i dając mi możliwość skręcenia, zacząłem ruszać i zong właśnie wyżej wspomniany dziadek wyleciał w taki sposób, że częściowo ominął kierowany przeze mnie samochód po pasach i jak gdyby nigdy nic z włączonym lewym kierunkiem pojechał prosto. Szczena na kolanach, a mama stan przed zawałowy.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #134 dnia: Październik 12, 2014, 17:12:00 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
a miales znak,ze jestes na drodze z pierszenstwem ?
bo wystepuja w przyrodzie takie glupie skrzyzowania, ze STOP wcale nie oznacza,ze musisz wszystkich przepuscic,
np. na Filtrowej w wwa jest takie dwuznaczne skrzyzowanie,
moze ktos poszedl o krok do przodu w irracjonalnosci i to skrzyzowanie, na ktorym stales bylo rownorzedne ,czyli ta prawa odnoga po prawej (ta ze STOPem) byla rownorzedna do twojej "glownej" - wiem,ze to bardzo glupi przypadek by byl ,ale dla urzednika to tylko obrazek na mapie,wiec mozna sie spodziewac wszystkiego,

ale pewnie twoja byla glowna,a po obu stronach podrzedne ,wiec trzeba bylo walic dziada i miec darmowy remont auta ;>
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #135 dnia: Październik 12, 2014, 20:05:52 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3129
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
KGB, nie sądzę żeby droga gminna była nadrzędna nad DK73 :P A w dziada byłoby trochę głupio walić bo, mama jakiś miesiąc temu wydała sporo szmalcu na części, które mogłyby się rozwalić po czymś takim poza tym nie wiem czy plastikowe Clio przetrwało by spotkanie z Fordem, dwa to to, że nie wiem jak u niej, ale patrząc po tym jak niską ma składkę to najprawdopodobniej w jej polisie OC jest zapisane, że młody kierowca nie będzie prowadził tego samochodu, więc mogła by być lipa jakby był gong nawet nie z mojej winy.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #136 dnia: Październik 13, 2014, 10:53:38 am »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Najgorzej, jak się głupota / ew. brawura spotka razem z chamstwem ( po 30s. w filmiku poniżej ).
http://moto.onet.pl/nadrogach/szalencza-jazda-kierowcow-bylo-naprawde-groznie/5664m
Jak dla mnie to w takim przypadku kierowca busa jest tak samo winien kolizji, jak Seata. Siedząc wysoko nad ziemią widzi daleko, ale sobie taki jełop wyjedzie bo coś mu tam się w głowie ubzdurało. Wyjechać dla własnej "satysfakcji" i zrobić komuś krzywdę - świetne podejście.

Jeszcze z trochę innej beczki - jak dla mnie zrobiło się bezpieczniej na drogach, gdy sam zmieniłem trochę podejście do dalekich, szczególnie wakacyjnych wyjazdów - pojawienie się dzieci zresztą mocno zmienia podejście do niektórych rzeczy - konkretnie chodzi mi o to, że wychodzę z domu, zamykam drzwi i już jestem na wakacjach.
Trasę, którą kiedyś robiłem nawet w 4h, teraz robię nawet 10h i jest mi z tym dobrze. Siadam wcześniej do kompa i omijam główne trasy. Gdy wracałem do domu w ostatni weekend wakacji taką trasą ani sekundy nie stałem w korku, nie trafiłem żadnego szaleńca, parę razy trafił mi się powolny traktor i tyle. Na trasie 230km dołożyłem jakieś 18km jak się okazało. Pakuję śniadanie do koszyka i jemy sobie na leśnym parkingu. Dzieciaki nie chcą jechać - przystanek w lesie i 1h jazdy na rowerze - coś ciekawego po drodze - zatrzymujemy się i oglądamy. po 10h jazdy wracam do domu wypoczęty, żona niezdenerwowana, dzieciaki szczęśliwe, bo praktycznie jechałem 4 razy po 1h, czyli tak jakbym 2 razy zajechał do pracy i wrócił. A później się okazuje, że dla dzieciaków największą atrakcją to jest picie herbaty z termosa i kanapki na serwetce na leśnym parkingu ;-)
A głównymi trasami jechali Ci wszyscy, którym się spieszyło i przedstawiciele itd. na złamanie karku, a później zestresowani do domu wracają.
Zresztą jak gdzieś wyjeżdżamy, to o ile jest możliwość to wcale nie biorę wolnego od pn - pt, tylko już w piątek, żeby wyjechać w czwartek i w poniedziałek, żeby w poniedziałek wrócić.
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #137 dnia: Październik 13, 2014, 12:17:23 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
KGB, nie sądzę żeby droga gminna była nadrzędna nad DK73
nie musisz nic sadzic ,zazwyczaj sa znaki przed skrzyzowaniem ,a te potrafia czesto zaskoczyc - zwlaszcza, gdy jest inaczej niz zawsze na podobnych skrzyzowaniach ,zazwyczaj bezsensownie,bo ktos mial taka wene tworcza,a inny debil przelozony go poparl,
ale czego nie zrobi urzedas,zeby sobie urozmaicic dzien "pracy"


najprawdopodobniej w jej polisie OC jest zapisane, że młody kierowca nie będzie prowadził tego samochodu, więc mogła by być lipa jakby był gong nawet nie z mojej winy.
nie ma takiej opcji, takie zapisy sa tylko do straszenia (widac po Tobie,ze sie udaje),
a w przypadku nie twojej winy ,to nie ma nawet rozwazania ,bo szkode pokrywa OC sprawcy (widac straszenie udalo sie jeszcze lepiej :P )
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #138 dnia: Październik 13, 2014, 16:25:29 pm »

Offline Gomulsky

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3129
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Atu 16V GLi + Kombi 8V GSi
takie zapisy sa tylko do straszenia (widac po Tobie,ze sie udaje),
Jakby się udawało to bym nie prowadził tego samochoda :P A tak na marginesie to wiesz może jak to wygląda od strony prawnej, z tym zapisem?

Odp: Kim są prawdziwi mordercy na drogach...?
« Odpowiedź #139 dnia: Październik 13, 2014, 23:21:55 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
A tak na marginesie to wiesz może jak to wygląda od strony prawnej, z tym zapisem?
to tylko luzne oswiadczenie, wiec sprawy sporne musza byc indywidualnie rozpatrywane,
jezeli wyczuliby,ze moga cos ugrac to beda drazyc,ale gdy jedziesz po miescie matki samochodem,a dodatkowo jeszcze ona siedzi z boku, to jak maja udowodnic, ze nie wsiadasz okazyjnie za kierownice jej samochodu, tylko robisz to nagminnie ,a tak naprawdę to tylko sciema, ze to jej auto,
ubezpieczenie jest na uto,a nie na kierowce, wiec jezeli oswiadczasz,ze swoim autem jezdzisz sam i nie sluzy ono jako taxi lub nie jezdzi nim ktos inny jako przedstawiciel handlowy ,to moze go prowadzic okazyjnie ktos inny
http://moto.onet.pl/nadrogach/szalencza-jazda-kierowcow-bylo-naprawde-groznie/5664m
Jak dla mnie to w takim przypadku kierowca busa jest tak samo winien kolizji, jak Seata.
nie, winny jest kierowca busa ,bo nie ustapil pierwszenstwa wyjezdzajac z drogi podporzadkowanej,
jelop pewnie nawet nie spojrzal w prawo - sam mialem taki przypadek,
a kierowca seata znalazl miejsce i rozpoczal manewr na linii przerywanej
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.