FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: Ciastek w Październik 31, 2017, 04:25:09 am
-
Cześć
Zakładam kolejnego posta :)
Po UPG zwracam szczególną uwagę na temperaturę płynu no i pojawiły się takie oto objawy:
Po wymianie termostatu (MERA 82*) w trakcie jazdy normalnej (do 4k) temp na wskaźniku lekko ponad 90* (fakt irytujący) więc daję mu po obrotach tak do 6,5k i temp spada momentalnie do około 70-80 (na wskaźniku). Mam Staga4 i w aplikacji na podglądzie temp płynu w reduktorze cały czas 70*, później dopiero ~82*.
Chłodnica dołem chłodna, wąż dolny od termostatu ciepły. Czy takie różnice między wskazaniami mogą być spowodowane różnym umieszczeniem obu czujników? Jeden czujnik jest w reduktorze pod zb wyrównawczym przy podłużnicy. Reduktor podpięty szeregowo. Drugi, na wskaźnik wiadomo w okolicach serwa.
Będę dzisiaj zmieniał wskaźnik (dla pewności) ale to chyba nie to. Nie ufam termostatom MERA ale tylko ten jeden był dostępny w sklepie no i musiałem brać. Temp na zewnątrz w okolicach zera.
Czy tak powinien zachowywać się PN rover przy sprawnym układzie chłodzenia?
-
Czy tak powinien zachowywać się PN rover przy sprawnym układzie chłodzenia?
Nie !
Wymień na orginalny termostat, kupisz na landrovery.pl czy jakoś tak. Ma trzymać 90 stopni, czy lato czy zima, czy na ogniu, czy na spokojnie jeździsz
-
Zauważyłem, że MERA ostatnio podupadła, bo testowałem 3 termostaty w OHV i też mam problemy z temperaturą, przy czym wcześniej ich nie było. Mimo, że termostaty w garnku są sprawne, auto z termostatem 87 stopni, w zimie, na trasie potrafi się schłodzić do okolic 70 stopni na wskaźniku temperatury. Dopiero w lecie sobie jakoś radzi. Ktoś tutaj niedawno pisał, że MERY mają dużą bezwładność, i przez to problem z trzymaniem właściwych temperatur. W 125p 1300 zamontowałem termostat metal-incar na 87 stopni i wskazówka stoi w pionie jak przyspawana, mimo wiatraka na pompie, włączonej nagrzewnicy w chłodny dzień nie potrzebuje żadnych osłon na chłodnicę.
-
moze wlasnie dzieki temu dobrze trzyma temp. bo odboir ciepla jest duzy i staly,wiec termostat nie zmienia swojego stanu,
niestety, same termostaty to loteria, rozne modele sa produkowane z tych samych materialow, co wyklucza mozliwosc uzyskania prawidlowej charakterystyki dla kazdego
-
Zmień termostat na inny. Ja w piątek też kupiłem nowy termostat i od razu jechałem go wymienić bo nie otwierał. Z tym jest jak na loterii, czasem kupisz i jest wszystko fajnie, a czasem wymieniasz 3 razy.
-
Ja kupiłem Gates.... i trzymał temperaturę jak dzwon. Góry dołki katowanie, bieszczady i upalanie.
Chłodnica cały czas jednolicie ciepła.
Ważne !
W termostacie miałem "zaworek" taki "pypeć"
On musi być "na górze"
to zaworek odpowietrzający.
-
OK,pojezdzilem troche na tym termostacie i wychodzi na to ze jest sprawny, tylko mniej niz wasze. Kupie waxstata i przy okazji wymienie. Podtrzymuje to co napisalem wczesniej: uniikacje MERY. 3termostaty pod rzad w OHV byly do dupy i ten do 1.4 dziala znacznie wolniej niz powinien.
-
moze wlasnie dzieki temu dobrze trzyma temp. bo odboir ciepla jest duzy i staly,wiec termostat nie zmienia swojego stanu,
Tak, tylko, że przy tej samej sytuacji w polonezie temperatura sobie leci na trochę powyżej pierwszą kreskę - 70 stopni. Włączona nagrzewnica, trasa, ta sama prędkość, wentylator wyłączony. Tak nie powinno być. Podepnę jeszcze komputer diagnostyczny i zobaczę, co wyświetli, w lecie pokazywał, silnik ma niby 83 stopnie.
-
70*C to za nisko, u mnie tak bylo i wymienilem termostat na nowy, to trzymal okolice 80*C i latem 92 ,ale nagrzewal sie w normalnym tempie,
zima i tak kakrywalem ponad polowe chlodnicy, wiec z utrzymaniem 85-90 nie bylo problemu,
ale przy ktorejs okazji wymymienilem na uzywany z GLE, ktory dzialal wzorowo ,bo nagrzania sie do 90 ,chwilowego spadku na 70, bo szybko dojsc do 90 nie licze jako wade (bo bym nigdy dobrego termostatu nie znalazl)
w Trucku tez dziala dobrze, sporadycznie zatnie sie i temp. idzie w dol po wyjechaniu na trase (rozgrzany do 90), tak raz na 20 odpalen, czyli co kilka tygodni ;>
moze masz mere 82* ,czyli taka do klimy,
mam taki jeden nowy jako zapasowy, sprawdzalem we wrzatku z termometrem i dziala precyzyjnie,
tylko w praktyce otwarcie na 82 moze oznaczac utrzymywanie 70 w zimnej aurze
-
Mam merę 87 stopni, 82 przecież były fabrycznie montowane do borka. Wcześniej przerobiłem dwa termostaty MERA na 85 stopni, takie jak miał fabrycznie abimex, ale było jeszcze delikatnie gorzej. Poszukam termostatu metal-incar (choć oni olali już produkcję do polonezów i 125p, mimo, że mają te termostaty dalej w katalogach), ale czasem można trafić stary zapas - wtedy porównam.
Inna sprawa, że może termostaty były liczone pod "wąskie" chłodnice, szeroka, fabryczna miedzianka jednak widzę, że ma lepszą wydajność, może tutaj jest problem. Znajomy ostatnio montował do caro z wąską miedzianką termostat 82 stopnie, który trzyma lepiej temperaturę, niż 87 w moim abimexie...
-
raczej nie, ten ktory zalozylem z GLE dziala prawidlowo na waskiej (w GLE) i na szerokiej tureckiej - choc tutaj turecka moze stanowic wielka niewiadoma,
kojarzę termostaty metal-incar ,swego czasu bardzo popularne i tez roznie dzialaly (chyba te 3 w moim GLI, to wlasnie metal-incar),
ale to nie jest tylko problem Poloneza, w innych autach jest to samo ,
do Laguny kupiem Geates'a i dzialal dobrze ,
do Kappy mialem drugi z silnikiem i dzialal tak samo kijowo,czyli trzymal 70 - poczytalem na forum relacje ludzi i generalnie bryndza, termostat kosztuje 130pln najtanszy, rozne firmy robia i jednemu dobry sie trafil za 180pln to wyzszoscia stwierdzil, ze trzeba drozsze kupowac <lol2>
drugiemu za 180pln juz sie nie przyfarcilo ;]
w Alfie tez trzyma 70 ,chyba ze latem to 90 ;>
kupilem Vernety wkladane w wąż, jakas wyprzedaz po ~20pln to wzialem od razu 3szt , sprawdzam w garnku wszystkie na raz i ~85* otwieraja sie - wlozylem jeden do Kappy i 70* na blacie, od starego fabrycznego lepiej tylko o tyle,ze trzyma 70 gdy na zewnatrz ponizej 0 ,bo stary spadal ponizej 70 w takich warunkach (oczywiscie stary jest na miejscu,bo nie sposob go zdemontowac tak jak w PN - gdyby tak sie dalo,to nie bawilbym sie w te wkladane w wąż)