Autor Wątek: Neutralizacja kwasu akumulatorowego  (Przeczytany 19343 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« dnia: Luty 10, 2012, 14:43:52 pm »

Offline Kris_phone_xp

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 208
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu'96 GLI Only PB WhiTe & RoSt & Omega A'92 + LPG with BLOS
Z racji że zniszczylem juz kilka spodni od kwasu z akumulatora mam pytanie czy jest jakiś sposób na zobojętnienie tego kwasu, a chemikiem niestety nie jestem  ;>  zauwazyłem że póki nie wrzucę do pralki/zmocze czegoś w kwasie jest całe i się nie rwie, wystarczy wyprać i już wielka dziura...
Fajnie by było wyczyścić cały ciuch jakimś preparatem zeby się nie rozpadły po majserkowaniu w garażu. Nie proponujcie zmiany aku bo jest on potrzebny do oswietlenia garażu, nowy w aucie.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 01, 2012, 12:50:44 pm wysłana przez Kris_phone_xp »
"Koło jest okrągłe i ma dwa końce"hahahah

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 10, 2012, 16:39:35 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Wodą z mydłem. Serio. Mydlinami inaczej mówiąc. Mydło jest zasadowe, więc się ładnie wsio zobojętni.
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #2 dnia: Luty 10, 2012, 17:15:53 pm »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 372
  • Płeć: Mężczyzna
A pralka też kwasu nie lubi.

Ja chciałem sobie wymienić kwas, bo aku miał za bardzo rozcieńczony omyłkowo, ale nie wiem co mam zrobić ze starym.

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #3 dnia: Luty 10, 2012, 17:49:06 pm »

Offline Kris_phone_xp

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 208
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu'96 GLI Only PB WhiTe & RoSt & Omega A'92 + LPG with BLOS
Wodą z mydłem. Serio. Mydlinami inaczej mówiąc. Mydło jest zasadowe, więc się ładnie wsio zobojętni.
Dzieki wypróbuje to, bo już tyle rzeczy na niszczyłem że to głowa mała :)
"Koło jest okrągłe i ma dwa końce"hahahah

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 10, 2012, 18:25:55 pm »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 372
  • Płeć: Mężczyzna
To co Ty robisz z tymi akumulatorami?

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 10, 2012, 19:07:03 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Wodą z mydłem. Serio. Mydlinami inaczej mówiąc. Mydło jest zasadowe, więc się ładnie wsio zobojętni.
Dzieki wypróbuje to, bo już tyle rzeczy na niszczyłem że to głowa mała :)
Dodam jeszcze, że sam akumulator warto umyć namydlonym zmywakiem czy inną gąbką, oraz że wodą z mydłem można też zneutralizować kwas ortofosforowy znajdujący się m.in. w Brunoxie. Jak zachlapałem sobie nim ręce to piekły całkiem nieprzyjemnie...
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 10, 2012, 19:32:27 pm »

Offline Kris_phone_xp

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 208
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu'96 GLI Only PB WhiTe & RoSt & Omega A'92 + LPG with BLOS
To co Ty robisz z tymi akumulatorami?
Akumulator, który słuzy tylko do oswietlenia garażu niestety szybko pada mimo że ma 62ah więc trzeba go często ładować, a z racji pękniecia koło plusa powoduje wyciek kwasu i nawet jeśli uważam na niego aby nigdzie nie dotknąć to i tak kapnie... W tamtym roku, zanim domyślilem się że to od kwasu zniszczyłem dwie kurtki, bluzę i jedne spodnie. W tym roku zanim polączyłem fakty że to od tego zniszczyłem jeszcze 2 pary spodni. Jutro zetrę chyba mydło na tarce i wymocze najczęściej używane ciuchy w misce z mydlinami jak polecił Grzech, może akurat uda mi się coś jeszcze ocalić, jeśli coś "zakwasiłem"...
"Koło jest okrągłe i ma dwa końce"hahahah

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 10, 2012, 20:19:54 pm »

lisu

  • Gość
Ja jak zalałem ciuchy kwasem z akumulatora (wybuchł podczas ładowania :]) to szybko wrzuciłem do czystej wody,moczyły się tydzień i nic nie było po wypraniu

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 10, 2012, 20:23:01 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Można i tak, ale mydło działa od razu. :)
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 11, 2012, 03:09:57 am »

Offline Elwood#1887

  • Moderator
  • Wiadomości: 2725
  • Płeć: Mężczyzna
  • Wujek Samo Zlo
Kazdy kwas zobojetnisz jakakolwiek zasada(np KOH NaOH) albo albo np proszkiem do pieczenia czy tzw sodka -sa ta weglany które reaguja z kwasem i powoduja ze staje sie on obojetny .Woda z mydlem to wlasnie słaba zasada dlatego działa zobojetniajaco na kwas. Generalnie z kwasem pochodzacym z  akumulatorów nalezy naprawde uwazac gdzy jest to kwas siarkowy H2SO4 -pomimo ze ma stezenie okolo 30 % to jest jednym z najsilnijszych i najbardziej zracych kwasow
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kwas_siarkowy

http://pl.wikipedia.org/wiki/Reakcja_zoboj%C4%99tniania

W warunkach domowych do neutralizacji rozlanego kwasu czy rozwalonego akumulatora najlepiej uzyc zwyklego wapna budowalnego które jest tlenkiem wapnia a po dodaniu wody daje własnie zasade wapniowa, w tym wypadku jest bez znaczenia czy uzyjemy samego tlenku w postaci proszku czy rozrobimy go z woda i uzyjemy juz jako zasady. Podczas tej reakcji tworzy sie nieszkodliwy dla otoczenia siarczan wapnia który jest zwyklym gipsem :P
« Ostatnia zmiana: Luty 11, 2012, 03:20:54 am wysłana przez Elwood#1887 »
Obecny park maszynowy :
Ford Granada 4.0 '82 "No replacement for displacement "
BMW E36 323ti  '98 No LPG
BMW E82 125i   '10 "Ferrero Rocher Złoty Miesiąc"& No LPG

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 11, 2012, 09:16:37 am »

Offline Łukasz_ERW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 372
  • Płeć: Mężczyzna
Akumulator, który słuzy tylko do oswietlenia garażu niestety szybko pada mimo że ma 62ah więc trzeba go często ładować
A nie lepiej podłączyć lampkę pod jakiś zasilacz czy prostownik? No chyba, że nie masz tam w ogóle prądu i akumulator nosisz gdzie indziej ładować.

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 11, 2012, 09:20:55 am »

Offline Mariusz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 674
    • 1.5 GLE
Akumulator, który słuzy tylko do oswietlenia garażu niestety szybko pada mimo że ma 62ah więc trzeba go często ładować
A nie lepiej podłączyć lampkę pod jakiś zasilacz czy prostownik? No chyba, że nie masz tam w ogóle prądu i akumulator nosisz gdzie indziej ładować.

Gdyby miał prąd to nic by nie stało na przeszkodzie, żeby podłączyć zwykłą żarówkę :P. Pomysł z zasilaczem/prostownikiem do zasilania oświetlenia jest dość zabawny.

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #12 dnia: Luty 11, 2012, 09:27:24 am »

lisu

  • Gość
albo sprubować z przetwornicą z 12v na 230v i podłączyć prostownik

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #13 dnia: Kwiecień 01, 2012, 12:47:26 pm »

Offline Kris_phone_xp

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 208
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu'96 GLI Only PB WhiTe & RoSt & Omega A'92 + LPG with BLOS
 W celu sprostowania garaż mam bez dostępu do prądu i z akumulatorem jak coś robię wieczorem muszę nosić akumulator z garażu do domu oddalonego 2 bloki dalej i tam go ładować, pomysł z przetwornica też mi nie pasuje bo za cenę dobrej przetwornicy mam już agregat prądotwórczy o podobnej mocy i nie muszę nosić do domu akumulatora lub mieć uruchomiony silnik w samochodzie.Ciekaw jestem też ile by mi taka żarówka np 60w 230v wytrzymała w porównaniu z ledami na 12v w połączeniu z akumulatorem powiedzmy 62ah?
"Koło jest okrągłe i ma dwa końce"hahahah

Odp: Neutralizacja kwasu akumulatorowego
« Odpowiedź #14 dnia: Kwiecień 09, 2012, 13:28:04 pm »

Offline Szyna

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 879
  • Płeć: Mężczyzna
    • Lanos HB 1.5 16V
Ciekaw jestem też ile by mi taka żarówka np 60w 230v wytrzymała w porównaniu z ledami na 12v w połączeniu z akumulatorem powiedzmy 62ah?
wprawdzie elektrykiem nie jestem, ale u siebie w domu mam instalacje na ledach smd (podswietlenie mebli itp.) i dzialaja caly czas, a np w kiblu gdzie sa zwykle zarowki 40W juz 2 wymienilem po takim samym czasie uzytkowania, wiec wnioskuje ze diody, nie dosc ze dadza jasniejsze (bielsze) swiatlo to do tego mocniejsze i dluzej wytrzyma, a i zdrowiej dla aku, bo mniejszy prad zra ;) dlatego tez w samochodzie jak najwiecej na ledach staram sie zrobic ;)