Znam gościa niestety aż za dobrze (swoją drogą straszny cwaniak z kwiecistą mową i niesamowitym talentem bajkopisarstwa, mam same złe doświadczenia z nim) i historię auta. Wiele lat stało rozmontowane na jego podwórku, kupione za jakieś grosze, chyba 1500zł. Bardzo długo stało u niego, ma niski przebieg faktycznie (ale czy 6 tysięcy... nie mam pewności, wydaje mi się, że był delikatnie większy, być może wiertarka była w użyciu), ale stanie pod chmurką na trawie, bez reflektorów, atrapy itd mu nie posłużyło. Na pewno picowane ostro, bo jak w nim jeszcze siedziałem, tak nie wyglądało. Na zdjęciu sprzed lat, które mam na dysku, nie wygląda tak fajnie
Na miejscu kupujących przetrzepałbym to auto bardzo dokładnie, nie wierząc w ani jedno słowo sprzedawcy.
Opinię sam mu wyrobił, bo tym się zajmuje.