No właśnie tak mi się wydawało że to nie może być aż tak ciężkie. Obecnie leży sobie trzymając się tylko na gumowych poduszkach i oparty o belkę zawieszenia i tak jak się nim pobuja to nie wydaje się jakoż super ciężki.
Patent z rusztowaniem też nie przejdzie, bo też nie mam skąd go wziąć. Teoretycznie mógłbym próbować zahaczyć go o belkę od konstrukcji dachu, ale wolałbym tego nie robić, bo to jeszcze konstrukcja z PRLu robiona "na oko" więc nie wiadomo ile może wytrzymać
A poza tym nie mam wciągarki albo jakiegoś bloczka chociażby.
W każdym razie dzięki za odpowiedź.
A już nie zakładając nowego tematu. Macie jakiś patent na odkręcenie śruby wału korbowego jak już mam zdjętą skrzynię i wszystko dookoła i strzał z rozrusznika nie przejdzie? Zrzucić koło zamachowe i w szpilki wsadzić coś długiego poprzecznie żeby zaklinować o budę? Coś czuję że ona może być w moim przypadku nieźle dobita więc pewnie kawał przedłużki pójdzie na klucz.