Ceny ani wynagrodzenia w Polsce nie sięgną poziomu Zachodniego przez najbliższe 50, a przy kontynuacji tej polityki jaka jest prowadzona od czasów dymisji Jaruzelskiego, a zwłaszcza ostatnio, nie stanie się to nigdy (chyba że to Zachód zrówna się do nas). Choć ceny niektórych artykułów mogą zacząć się zbliżać do mocno do Zachodnich, bo póki co pensje rosną, głównie na skutek załamywania się podaży siły roboczej, więc trzeba to jakoś skompensować, a jak zacznie się załamywać rynek wewnętrzny, to producenci niektórych produktów mogą w ogóle się przestawić na rynki zagraniczne i będą sprzedawać w Polsce tylko po cenach Zachodnich, albo z góry założą że 100% produkcji idzie na eksport i nie będą marnować kasy na obsługę sprzedaży w kraju.