FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => AUTA SYMPATYKÓW KLUBU => Wątek zaczęty przez: IrekS w Maj 28, 2013, 10:25:25 am
-
Witam!
Oto moje Caro '96 . Przebieg obecnie 48 500 km, po zakupie niecałe 43 000 .
Lakier kod 126.
Z wyposażeniem jest dość słabo, zaledwie alarm i blokada skrzyni, ale jak sie trafią w atrakcyjnej cenie to może będą i Inter Grocliny.
Poprzedni właściciel miał go od nowości, nigdy nie jeździł w zime. Auto ma zakonserwowaną podwozie. Miał jeszcze folie na podłodze i tylnej kanapie
LPG nie było , nie ma i nie będzie, zresztą na trasie udało mi sie zejść do około 6 litrów benzyny / 100km .
Jedyne co w aucie zrobiłem to wymiana kpl wydechu , płynów eksploatacyjnych, świec , filtrów oraz dokładne sprzątanie. Zakupiłem także alufelgi, niestety od Plusa ale są w dobrym stanie.
To tyle gadania, czas na foto
Dzień po zakupie
(http://images45.fotosik.pl/1758/e6a06b47fcd6e7c8m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=e6a06b47fcd6e7c8)
(http://images38.fotosik.pl/1984/c98b632c743b21bcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=c98b632c743b21bc)
Po wysprzątaniu i z oryginalnymi kołpakami
(http://images45.fotosik.pl/1797/aae5abd16516c216m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=aae5abd16516c216)
(http://images46.fotosik.pl/2034/ed233ebd79e9760cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ed233ebd79e9760c)
(http://images36.fotosik.pl/457/d74ef3362d2ac845m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=d74ef3362d2ac845)
(http://images50.fotosik.pl/1932/cbe539fb9879c795m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cbe539fb9879c795)
I na alusach
(http://images37.fotosik.pl/2053/2804daf91433236cm.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=2804daf91433236c)
To było by tyle
Pozdrawiam
-
Dobry, zadbany wóz! :-)
-
lepiej mi się widział na kołpaksie.. Dbaj szanuj i wosku nie żałuj i nie udziwniaj go pseudo tuningami....
-
ładny egzemplarz, aczkolwiek trochę pucowania i detalingu by się przydało. gratuluję spalania, chyba coś w tym jest, że niskoprzebiegowe polonezy mało palą.
-
Samochód zdecydowanie zostanie w oryginalnym stanie, jedyna możliwa zmiana to fotele Inter Groclin. Osobiście brzydze sie tuningiem we wszelkich formach, łącznie z kult stylem itd
Spalanie, no cóż kwestia i stanu samochodu i lekkiej nogi. Biegi zmieniam przy 2000 - 2500 obr a na trasie utrzymuje ok 90km/h na 5tce.
Właśnie niebawem chce sie zająć porządnym myciem, woskowaniem żeby było cacy ale pogoda nie pozwala bo ciągle pada a w garażu (dość małym) to nie robota . Do pełni szczęścia brakuje dekielków do alufelg, założyłem temat w dziale giełda, może ktoś ma ;)
Dziś wymieniłem w aucie termostat na nowy Mera 85 stopni. Stary niedomagał, auto było niedogrzane- cały czas ok 70 stopni, temperatura rosła tylko w korkach.
-
Ładne alufelgi w rozmiarze 14" bądź 15" na pewno by nie zaszkodziły ;)
btw. mój ulubiony kolor! : )
Szanuj dbaj, będzie służył latami :)
-
Biegi zmieniam przy 2000 - 2500 obr a na trasie utrzymuje ok 90km/h na 5tce.
I tutaj trochę popełniasz błąd, zbyt niskie prędkości obrotowe nie służą wcale dobrze silnikowi. Jak zmienisz bieg przy 2000 obrotów, załóżmy z III na IV, to obroty spadną w okolice 1500, silnik praktycznie nie przyspiesza, tylko warczy, a panewki dostają po tyłku. ;) Sam na początku tak robiłem, dopóki ktoś mnie nie uświadomił, że to błąd.
-
Jak zmienisz bieg przy 2000 obrotów, załóżmy z III na IV, to obroty spadną w okolice 1500, silnik praktycznie nie przyspiesza, tylko warczy, a panewki dostają po tyłku.
to nie diesel musi być ogień na każdym biegu :P ja tak jeżdżę i spalanie wychodzi max 10L chyba że jade szybciej niż 120 to wtedy już nie licze :P
-
Naczy z 2 na 3 i 3 na 4 zmieniam przy 2500 obr, czasem tylko jak wolno sie jedzie po mieście to wrzucam przy ok 2000 obr 4-ty bieg i utrzymuje prędkość. Ale dzięki za rade ;)
Wcześniej troche szybciej ciskałem ale 100zł i 4pkt za 80tke w zabudowanym zrobiło swoje :P
-
Mieć Poloneza i go nie pałować to jak jazda Lanosem bez gazu :P Ja staram się trzymać w granicach zielonego pola na obrotomierzu.
Caro b. ładne, wręcz typowe dla lat dziewięćdziesiątych, co się chwali.
-
Caro ładne... było . Dziś koleś Audi A4 mi wjechał w tył. Wypuszczałem autobus z przystanku i zwolniłem blisko sie trzymał i trafił mi w prawy narożnik. Lampa, listwa , zderzak, cały błotnik rozwalony. Prawe tylne drzwi zaczęły sie ciężko otwierać i zamykać... załamka po prostu. Oczywiście policja była przy całym zdarzeniu, sprawca prosił sie żeby nie wzywać ale byłem na niego tak wściekły jak zobaczyłem poldka w takim stanie że chciałem go pobić, zwyzywałem od najgorszy, groziłem... widział że ze mną rozmowy nie ma to prosił sie mojego ojca żebym mu odpuścił że on zapłaci ale ja już z czystej złośliwości zadzwoniłem. Jedyny plus taki że sprawca nie powtórzył policji co do niego krzyczałem. W końcu go przeprosiłem za całą sytuacje bo był cicho i nic do mnie nie pyskował.
Potem telefon do Link4 (ubezpieczyciel sprawcy) i już informacja że jego OC nie było opłacone albo kasa za nie nie wpłynęła i nie przyśle rzeczoznawcy... cóż jutro blacharz jedzie sie upominać w link4 bo troche ich zna. Ale widać będzie ciężko, i to bardzo...
Zdjęć nie mam bo mi to w głowie nie było, ale jak bede u blacharza to zrobie
Zobaczymy co z tego będzie, jak blacharz naprawi to ok. Jak nie, to sam go zrobie , mam migomat szlifierki , kompresor i jakoś zmęcze. Kwestia tylko czy po wymianie błotnika będzie ok z drzwiami.
-
Prawe tylne drzwi zaczęły sie ciężko otwierać i zamykać... załamka po prostu.
Jak nie, to sam go zrobie , mam migomat szlifierki , kompresor i jakoś zmęcze.
a rame masz żeby go naprostować ? bo jak drzwi cieżko sie otwierają to raczje napewno konstrukcja jest przegięta...
-
Czy tak ciężko to może nie do końca, no zamykają sie ale żeby otworzyć trzeba pchnąć.
Ramy nie mam.
-
(http://images45.fotosik.pl/1844/7c694a124b2b8aa7m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=7c694a124b2b8aa7)
(http://images38.fotosik.pl/2071/6eef0941c46ca5e5m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6eef0941c46ca5e5)
(http://images37.fotosik.pl/2086/a390e7fe5a6349bam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a390e7fe5a6349ba)
(http://images41.fotosik.pl/2065/3dabdb4ee67d6e44m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=3dabdb4ee67d6e44)
Szkoda wygląda jak widać. Podłoga bagażnika i podłużnica nie ruszone
Blacharzowi już powiedziałem co by zaczął robić bo części na allegro już zakupiłem. Póki co za błotnik , listwe, zderzak i pas tylny wyszło ~450zł . Zostało jeszcze kupić lampe, nadkole wewnętrzne , chlapak, lakier.... Robocizna 1000zł .
Z odszkodowaniem sprawa jest jaka jest. Sprawca nie miał ważnego OC więc jak nie zapłaci to Link4 przekazuje sprawe do Funduszu Gwarantowanego i może minąć do 90 dni zanim co kolwiek ruszą
Jak zapłaci OC sprawa jest taka. Jako że szkoda całkowita to biorą średnią rynkową wartość (1000-1200zł), wyliczająć warość pozostałości po szkodzie (rozbite auto; 500-700zł) i ja dostaje różnie czyli max 500zł... po prostu chamstwo w państwie.
Rozwalą człowiekowi auto a i tak sie jest stratnym. To że za auto dałem 3100zł nikogo nie obchodzi , jak to rzeczoznawca stwierdził "ich gówno to obchodzi mogłeś dać 100 000 a i tak liczy sie wartość rynkowa" ....
No i rzekomo wszystko zależy od Link4 bo u nich pracownik merytoryczny czy jakiś taki ch**** wylicza wartość .
-
W moim przypaku po trafieniu w lampę i zderzak (blachy były nieruszone) wycena wyglądała tak
caro + '98 przebieg 370tys = 1200zł przed szkodą. Po szkodzie wartość 200zł. Różnica 1000zł. Ale u mnie się opłacało, u Ciebie to niestety dużo za mało aby dobrze zrobić ten tył..
-
uuuuuuu
ale on chyba miał już kiedyś dzwona......
na pierwszym ze zdjęć widać tak jakby popękaną szpachlę......
-
uuuuuuu
ale on chyba miał już kiedyś dzwona......
na pierwszym ze zdjęć widać tak jakby popękaną szpachlę......
Trudno ocenić, naklejka "Caro" nie jest oryginalna i jeśli Irek jej nie nalepiał to kto wie może miał jakąs ocierkę. W każdym razie szkoda auta:(
-
Naklejka oryginał. Rzeczoznawca mierzył grubość lakieru i nie stwierdził jakichkolwiek napraw. Zresztą widać to po błotniku i jakości lakieru, nie mogło tam nic być. Foto sprzed szkody -> http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cbe539fb9879c795.html widać że szczeliny itd bez zarzutu. Na spawach też nie ma najmniejszego śladu interwencji, wszędzie fabryczny lakier.
Co do tego, to nie szpachla. Fabryczna izolacja i podkład.
Oczywiście sie nie spieram że 100% nie był nawet ryśnięty ale jeśli było to robione to bardzo profesjonalnie bo lakier itd nie do odróżnienia, mimo wszystko bardzo w to wątpie.
-
ale on chyba miał już kiedyś dzwona......
na pierwszym ze zdjęć widać tak jakby popękaną szpachlę......
sam kiedyś trafiłem na bude caro która mimo bycia w pewnych rekach od początku i nie posiadania żadnego dzwona miała na tylnym błotniku szpachle...
-
Dokładnie. Możliwe że w FSO wytłoczka nie wyszła i musieli poprawiać ;>
Nie ma co auto nie zginie, jakby nie było to na 100% wróci na drogi nawet jakbym całość miał sam pokryć.
Najważniejsze że podłużnice i podłoga bagażnika nietknięte
-
No i prawidło postępujesz :) Rób i wracaj na "tor" :P
-
naklejki na pewno nie są oryginalne i tez ciekawi mnie jak rzeczoznawca mierzył powlokę lakiernicza co prawda są mierniki które mierzą sama powlokę a nie szpachle czy tez potrafią nawet zmierzyć sam klar ale poco rzeczoznawca miał by mierzyć sam klar skoro jego najbardziej interesuje czy element był kiedyś szpachlowany lub wymieniany, no ale jak to powiedział właściciel to jest fabryczna izolacja i podkład :)
Aż chyba jutro wezmę oklepie młotem albo wbije się tyłem w drzewo by sprawdzić czy tez mam fabryczna izolacje ]:->
-
Bo to tak jest z tymi cwelami. Caro 1.4 94 za które brat dał 7k i psy nam wyjechały zwrócili 1000 zł ( szkoda całkowita ) i też ich nie obchodziło że poldon miał 24k przelotu i nie miał na sobie ani jednej skazy.
-
sprawca prosił sie żeby nie wzywać ale byłem na niego tak wściekły jak zobaczyłem poldka w takim stanie że chciałem go pobić, zwyzywałem od najgorszy, groziłem... widział że ze mną rozmowy nie ma to prosił sie mojego ojca żebym mu odpuścił że on zapłaci ale ja już z czystej złośliwości zadzwoniłem.
Oczywiście szkoda autka, współczuję Ci, bo sam nie wyobrażam sobie żeby mi ktoś polda skasował, no ale zastanów się: czy warto było się wściekać? Nie można było załatwić tego polubownie? Skoro chciał zapłacić - mogliście sprawę załatwić od ręki, nie miał OC zapłaconego no to byś go pociągnął ile byś chciał. No ale już za późno, panuj nad nerwami.
-
Wiesz tak mówisz a jakby Tobie nie daj Boże ktoś skasował czego nie życze nie wiadomo jakbyś sie zachował ;) Zresztą przeprosiłem chłopaka jak szok mi przeszedł.
Płacić nie chciał, tylko spisać oświadczenie i że mi oddadzą z jego (nieopłaconej) polisy w Link4. Więc na jedno by wyszło.
Druk na OC miał bo w Link4 mi wyjaśnili że sami mu automatycznie przedłużyli ale on ma kilka dni by sie z nimi rozliczyć czego niezrobił. OC które miał zapłacone skończyło sie 31 maja.
Zresztą gotówki przy sobie nie miał więc o jakim rozliczeniu mowa, puścisz takiego i szukaj wiatru w polu. Napisze gówniane oświadczenie i wiadomo co jest. Każdy karze wzywać policje.
Naklejki nieoryginalne? Hmm widać poprzednie wypłowiały lub faktycznie były zmieniane...
-
W moim przypaku po trafieniu w lampę i zderzak (blachy były nieruszone) wycena wyglądała tak
caro + '98 przebieg 370tys = 1200zł przed szkodą. Po szkodzie wartość 200zł. Różnica 1000zł. Ale u mnie się opłacało, u Ciebie to niestety dużo za mało aby dobrze zrobić ten tył..
Auta do 15 lat są w katalogu, starsze wylicza likwidator na podstawie iluś tam wybranych ofert podobnych aut.
Z jakiej firmy Ci wypłacali ?
Bo to tak jest z tymi cwelami. Caro 1.4 94 za które brat dał 7k i psy nam wyjechały zwrócili 1000 zł ( szkoda całkowita ) i też ich nie obchodziło że poldon miał 24k przelotu i nie miał na sobie ani jednej skazy.
No dokładnie, mnie powiedział że mogłem i 100 000 dać a i tak liczy sie rynkowa wartość... sk*wysyństwo . Możesz se najlepsze OC wykupić a jak ktoś z gównianej firmy Ci w auto wjedzie i tak grosze dostaniesz, jak czytałem na necie zdarza sie że Link4 wypłacało śmieszne sumy rzędu 70-100zł.
-
Wiesz tak mówisz a jakby Tobie nie daj Boże ktoś skasował czego nie życze nie wiadomo jakbyś sie zachował
Też bym sie wkur*ił bo nerwowy jestem, no ale wiem że czasami trzeba panować nad nerwami... Ja Cie w 100% rozumiem, nie po to spędzam tygodnie w skali roku w garażu żeby jakiś gnojek w plastiku mi autko rozwalił. Współczuję i życzę powodzenia w odzyskaniu odszkodowania.
-
Ja z naprawą ze swoich środków już sie praktycznie pogodziłem. Teraz najważniejsze by blacharz fachowo robote zrobił <spoko>
Poczynione zakupy
http://allegro.pl/show_item.php?item=3251835338
http://allegro.pl/show_item.php?item=3303378618
http://allegro.pl/show_item.php?item=3243790420
http://allegro.pl/show_item.php?item=3247798026
-
nikt ci nie kaze zgadzac sie na szkode calkowita ,mozesz zadac przywrocenia auta do stanu pierwotnego - to nie jest ich sprawa ile auto jest warte i niech sie ciesza ,ze kwota zamknie sie w 3k pln ,bo gdyby koles walna w Maserati to nie wiem ,czy na 50k by sie skonczylo
-
Rozważam te możliwość . Ale wydaje mi sie że na użeraniu z Link4 wyjde bardziej stratny niż jestem. Znajomy sądził sie z nimi 5 lat o wysokość odszkodowania po szkodzie całkowitej. I przegrał.
-
dlatego nie ma sensu zgadzac sie na szkode calkowita ,tylko napisz im pismo,ze bedziesz naprawial auto i podaj wycene naprawy,
oni ci beda robic swoja wycene ,oczywiscie nizsza ,ale nie moga za bardzo tutaj zanizac ,beda kombinowac z amortyzacja czesci ,ale nie moga nic zrobic z robocizna ,
najlepiej idz do zakladu i niech ci zrobia wycene ,moze byc ASO,
jezeli ubezpieczyciel bedzie mial wonty co do ceny ,to cie skieruje do swoich partnerskich warsztatow ,ale przy rozliczeniu bezgotowkowym bedziesz mial zrobione auto,
a tak wezmiesz 500pln i wydasz 1500pln ,to -1000pln ,a przy bezgotowkowym wydasz 0pln
-
OK wielkie dzięki za rade :-)
-
Tylko na każdą z zakupionych przez Ciebie części blacharskich musisz mieć fakturę imienną na siebie, inaczej ewentualny serwis, który miałby podjąć się bezgotówkowej naprawy, nie uwzględni Ci kosztów tych części przy naprawie, o ile będą w ogóle chcieli naprawiać na Twoich częściach. Jednak co do naprawy bezgotówkowej - ubezpieczalnia nie musi się na to zgodzić. Polecam Ci poczytać w Internecie o likwidacji szkody, żebyś był przygotowany na wszystko, a wyłuskać od ubezpieczyciela godziwe odszkodowanie to wyczyn.
Tutaj jest opis wyroku sądu odnośnie dość typowej sprawy, kiedy ubezpieczyciel wyliczył szkodę całkowitą i wypłacił określoną sumę pieniędzy, a w toku sprawy okazało się że zaniżył wartość pojazdu o 1/3.
http://rzu.gov.pl/art-363-naprawienie-szkody/Wyrok_Sadu_Rejonowego_w_Olsztynie_z_dnia_8_wrzesnia_2009_roku__sygn__akt_X_C_408_08__niepublikowany__20128
W przypadku Poloneza Caro 1.6 GLi z 1996 roku i takiej szkody szkoda całkowita jest niestety pewna, a w jakimś byłym ASO Daewoo-FSO krzykną Ci spokojnie 5 tysięcy zł za robociznę + lakierowanie + ewentualne części, wiem po sobie jak ze swoim się udałem do byłego "ASO Dełu-FSO". Życzę pomyślności. ;)
-
No niestety jest kłopot
Ale trudno, auta szkoda , jestem z nim bardzo związany także przeboleje te 1500-1700zł na robote i części. Zawsze jakąś kase ubezpieczenie zwróci.
-
Dokładnie. Możliwe że w FSO wytłoczka nie wyszła i musieli poprawiać
Ojca kolega kupił kiedyś Tico i mu zarysowali pod parkingiem,u lakiernika okazało się że auto było malowane.W fabryce auto spadło zrobili je i sprzedali,a kolega ojca dostał chyba odszkodowania z 1000zł :/
-
Wszystkie blacharskie części już przyszły. Robota ma ruszyć w poniedziałek.
-
Zadzwoniłem do tego całego ch*owego link4 i co ? 650zł mogą mi dać...
-
Zgodnie z prawem mają naprawić szkodę a nie iść po najmniejszej linii oporu.Ubezpieczyciele liczą na to że ludzie nie pójdą do sądu.Mnie kiedyś gnidy z pzu zaproponowali 800 zł a po skierowaniu sprawy do sądu zakończyło się na 4500zł.
-
Prawie tyle co roczna składka :D
-
olej te czesci,ktore kupiles ,bo i tak robocizna bedzie duzo drozsza,
stawiaj auto na naprawe bezgotowkowa do porzadnego warsztatu ,ktory ma doswiadczenie z ubezpieczycielami
-
Komedia z tym Link4... pierwsza kwota jaką rzucili to te 650zł. Pojechałem więc do blacharza i pytam co w takiej sytuacji, a on że chyba jaja se robią z tymi 650zł i żeby jeszcze raz dzwonić i poprosić o rozmowe ale z kierownikiem. Tak zrobiliśmy, natychmiastowo wysłali na maila kosztorys. Wartość auta przed szkodą wg nich to 1800zł i do takiej kwoty moge naprawić. Za robote wyjdzie 1000, części ok 500. Wg Link4 koszt naprawy to min ponad 3 tysiące. Musze teraz tylko dzwonić do sprzedawców z allegro żeby mi wystawili faktury na warsztat za zakupione wcześniej części. Wartość szkody wycenili na 1300zł a wartość uszkodzonego pojazdu "Metoda odzysku czesci" to 502 zł...
Wartość szkody wycenili na 1300zł a wartość uszkodzonego pojazdu "Metoda odzysku czesci" to 502 zł...
Z lepszych wiadomości, Polonez wymaga już tylko malowania. Dzisiaj mieli gruntować . Reszta już zrobiona.
-
Tak wygląda ten kosztorys
(http://images46.fotosik.pl/2091/8d5ed8b5d7d9b1f6m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8d5ed8b5d7d9b1f6)
(http://images33.fotosik.pl/699/0c1aaf0035fafacem.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=0c1aaf0035faface)
(http://images47.fotosik.pl/1856/93a26c12e49853cam.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=93a26c12e49853ca)
(http://images37.fotosik.pl/2098/4af49269454b97b4m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4af49269454b97b4)
-
Fajne mają ceny wyposażenia dodatkowego.Normalnie komedia.
-
Jak byś sprzedawał na części to biorę alusy za 24zl :D
-
Alarm za 15zł i lakier metalik za 18 też dobre <lol2>
Faktur nie chcą wystawić na wcześniej zakupione części... zastanawiam sie czy nie wziąść tych 1300zł to starczy na robote i w połowie pokryje części.
-
To jak nie chcą wystawić faktur to zgłoś ich do urzędu skarbowego.
-
Nie no, bo sprawa tak wygląda : kupiłem te części 7 czerwca na allegro na paragon, nie zaznaczyłem opcji faktury. I dzwonie przykładowo do typka od błotnika, a on że nie wystawi faktury na część którą już sprzedał na paragon.
-
do 7 czy 10 dni mozesz wymienic paragon na fakture ,ale pozniej moze byc za pozno
-
ma zrobić korektę do paragonu, ale musi go fizycznie posiadać i wystawić fakturę
-
Jak bierze na siebie(osobę fizyczną) to jest 3 miesiące i niech głupot nie gadają, że sie nie da, bo jak tylko chcesz to muszą to zrobić.W przypadku faktury na firmę to 7 dni ale też można spokojnie to obejść.
-
Mówią żeby te faktury na warsztat brać, ale jakbym na siebie to też chyba źle nie będzie... tylko jak to zrobić jak nie mam NIP .
Paragony najpewniej nie były dołączone do paczek albo przepadły razem z kartonami w które części były zapakowane...
Ale wielkie dzięki za info, to musze jeszcze raz pogadać ze sprzedawcami...
-
Przy fakturze na osobę fizyczną nie musisz mieć nip-u.Na dzień dzisiejszy nawet jak wypełniasz pit-a wystarczy podać pesel
-
jak poszła naprawa?
-
Pójść poszła OK zrobiony był już w ostatnim tyg. czerwca. Wykonanie OK tylko zderzak który kupiłem to albo rzemiocha albo odkształcił sie przez niewłaściwie przechowywanie i nie prezentuje sie pięknie.
Nakręciłem pare tys km od tego czasu ale niestety kondycja techniczna stopniowo ulega pogorszeniu, zapewne przez zaniedbania poprzedniego właściciela, a może ma nakręcone 151 000 a nie 51 000... bo w sumie widziałem Polonezy których wnętrza wyglądały całkiem świeżo przy nalocie > 100 000 km . Niestety i tu mój błąd gdy go kupowałem to był pierwszy raz kiedy siedziałem w Polonezie i prowadziłem go , więc nie miałem najmniejszego porównania...
Kupiłem inny dupowóz i Poloneza sprzedaje ...
-
daj jakieś lepsze foty prawego tyłu bo nie wygląda to na "dobrze zrobione"
-
co masz na myśli pisząc że kondycja stopniowo ulega pogorszeniu? Ciężko się pomylić o sto tysięcy przebiegu w przypadku Poloneza. Mając ~50 kkm powinieneś mieć fabryczne końcówki drążków, wahacze na nity, przy 150 kkm nie ma na to raczej szans. Ponadto powinieneś mieć jeszcze sprawną regulacje świateł, możliwe że dębice vivo albo kormorany nastoletnie, ramki szyb jasno - czarno - matowe no i zdrowe doły drzwi. Wg mnie wizualnie wygląda na te 50 kkm
-
No właśnie, co masz na myśli ze podupada technicznie?
-
Mianowicie :
-kompresja 1 cyl - 8 atm , 2 cyl - 7,5 atm, 3 cyl - 7 atm , 4 cyl - 7 atm
-słychać wał napędowy (podpore konkretnie; obecnie lata używany wał który przynajmniej bicia nie ma)
-most wyje (jak wymieniałem olej jakiś czas temu to w moście było praktycznie sucho, tylko śladowe ilości mazi która kiedyś pewnie była olejem...)
-silnik nierówno i głośno chodzi
-pompa wody ma luz i cieknie
Dlatego też nie nigdzie w ogłoszeniach nie zaznaczałem w jakim stanie technicznym jest auto, żeby ktoś pretensji nie miał.
Oczywiście mam i umiejętności i możliwości żeby wszystko sobie zrobić, ale mamy w domu 3 inne auta i średnio opłaca sie w niego inwestować...
Doły drzwi są zdrowe, ramki drzwi mają na sobie lakier ale zmatowiały. Opony były Tigar z 2006 r z bieżnikiem 5mm , ale zabrałem je do Astry.
Obecnie są D-124 na felgach od Samary.
Przy okazji dodam że zainteresowanie jako takie jest; niestety większość to handlarze. Jeden pyta do kiedy butla ważna a jak byk jest że sama benzyna... drugi pyta ile do zapłacenia a potem dodaje że poniżej tysiąca to może dać... no i stała śpiewka "jaka cena ostateczna do zapłacenia" to mówie : przyjedzie Pan , obejrzy to pogadamy. I rozmowa sie kończy....
Gdyby nie to że blacha i zawieszenie są w naprawde dobrym stanie to już by poszedł na żyletki i nie bujałbym sie żeby próbować sprzedać. Niestety jeśli nikt chętny sie nie pojawi to zorientuje sie który szrot płaci najwięcej, ile moge dostać za zwrot OC i tak zrobie.
-
Mianowicie :
-kompresja 1 cyl - 8 atm , 2 cyl - 7,5 atm, 3 cyl - 7 atm , 4 cyl - 7 atm
Profilaktycznie spytam, czy mierzone było na ciepłym, czy na zimnym silniku?
-
Ciepłym, jak sztuka nakazuje ;)
Jeden szrot zaproponował mi 800zł, OC kosztowało mnie na początku maja 1280zł, także zwrot wyniesie kilka stówek (ok 750zł). Najpewniej auto pójdzie na przetop.
-
Ciepłym, jak sztuka nakazuje ;)
Jeden szrot zaproponował mi 800zł, OC kosztowało mnie na początku maja 1280zł, także zwrot wyniesie kilka stówek (ok 750zł). Najpewniej auto pójdzie na przetop.
Az dziw mnie bierz jak szybko z zachwytu popadłeś w skrajonść skoro o przetopie juz myślisz
-
1,5 godziny odjechał na szrot, dostałem 850zł. Ok 800 dostane za zwrot OC
-
Aha... ;-|
Bez urazy, ale nie rozumiem tej decyzji, skoro jak sam piszesz miałeś możliwość, żeby to naprawić, oraz było zainteresowanie ze strony potencjalnych kupujących...
-
...no i wątek do zamknięcia :(
-
Panowie to "tylko" Polonez, nie warto...
-
zainteresowanie ze strony potencjalnych kupujących...
potencjalni kupujący nie oferowali tak pokaźnego zwrotu z OC :D
-
Bzdura, przecież jeśli sprzedajesz i wypowiadasz polisę to też dostajesz taki sam zwrot...
Chyba że chcesz kupującemu zostawić możliwość zrobienia cesji bieżącej polisy, ale często jest tak, ze liczac dopłatę po rekalkulacji skladki, za przeniesienie na nowego właściciela całość wychodzi podobnie/niewiele taniej jak nowa polisa (tyle że ta jest na pełny rok). Oczywiście też nowy właściciel może zwyczajnie nie przerejestrować auta do końca polisy i jeździć na Twoim OC, ale może mieć to sowje "minusy" potem... ;>
-
OC kosztowało mnie na początku maja 1280zł
Ogromna suma!
Tak na marginesie, to nie dało się zarejestrowac na kogoś co ma jakieś zniżki? Bo widzę, że chęc odzyskania składki była tu największą motywacją :]