GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > NA SZYBKO

Atu Plus 1.6 GLI (Bosch) - problem z pracą silnika na benzynie.

(1/3) > >>

Bartek028:
Powitać!

Jako iż nie tak dawno pomogliście mi zdiagnozować usterkę mojego Boscha, tak teraz zwracam się z prośbą o pomoc po raz drugi.
Tym razem problem jest z pracą silnika na benzynie. Auto posiada instalację LPG od nowości, ja jeżdżę nim dopiero od października, z przerwami, dość długimi. Otóż sprawa ma się następująco. Gdy go kupiłem - chodził ok na benzynie i na gazie. Pewnego dnia, jadąc na benzynie (miałem 1/2 zbiornika) zaczął szarpać, dławić się. Najpierw przy ok. 3,5k obrotów, potem coraz niżej, aż w końcu pod domem zdechł na amen i nawet nie chciał odpalić na benzynie. Teraz, po kolejnym długim przestoju w garażu, spowodowanym serwisem hamulców i innymi drobiazgami - problem powrócił. Po tym długim postoju odpalił normalnie na benzynie, przejechałem kawałek, wszystko było ok, przełączyłem go na gaz i tak jeździłem do końca dnia, odstawiłem go pod domem i za godzinę, dwie - wracam, próbuję odpalić na benzynie, a on załapał i zgasł. Podczas jazdy na gazie, gdy przełączę na benzyne - reakcja natychmiastowa, auto gaśnie. Przy przekręcaniu kluczyka na benzynie raz słychać buczenie pompy z tyłu, a raz nie. Czasami buczy dopiero po poruszaniu bezpiecznikami w skrzynce. Wtedy zwykle odpala, ale przy przegazówce najpierw jest buuu, dopiero potem się wkręca. Filtr paliwa nowy, check nie świeci. Czy to możliwe, że zaśniedziałe styki w skrzynce bezpieczników powodują taki cyrk? Na pierwszy rzut oka nie wyglądają źle, ale podobna sytuacja ma u mnie miejsce z podgrzewaniem tylnej szyby, działa dopiero po poruszaniu bezpiecznikiem, a po krótkiej jeździe znowu przestaje. Czy jednak bardziej skłaniać się ku padającej pompie paliwa? Nie uśmiecha mi się teraz ściągać prawie pełnego baku i grzebać przy pompie. Może ktoś miał podobne przeboje?

Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi i sugestie.

Sławek#1978:
Styki na pewno do poprawy. Gaz jaki tam masz - niech zgadnę I generacja na śrubie ?

Bartek028:
No niestety tak, I gen. na śrubie, ale jeździ na tym gazie całkiem przyzwoicie.
Podgiąłem i poskrobałem styki w skrzynce bezpieczników, te od pompy paliwa, wtrysku itd. - odpalił i nawet pochodził dłuższą chwilę normalnie.
Zacznę od tego, powymieniam te wtyczki na nowe. Zapobiegawczo - czy ktoś życzliwy mógłby podesłać link do pompy, która będzie pasować do Boscha?

Sławek#1978:
Hmm, a spróbuj na noc zdjąć klemy z akumulatora i rano odpalić na PB.

Bartek028:
No i niestety problem powraca. Poprawiłem bezpiecznik, który nie łączył (wymieniłem konektory na nowe), a auto na benzynie nadal kuleje.
Na zimnym silniku w ogóle nie działa automatyczne ssanie, po puszczeniu pedału gazu silnik gaśnie. Jak się zagrzeje to mocno falują obroty (od ok. 600 do 1500). Dławi się podczas jazdy, przy przegazówce robi buuuu zanim się wkręci, przy mocnym depnięciu. Oczywiście na LPG problem nie występuje, idzie bardzo ładnie, wkręca się, trzyma obroty równo.

Klemy kiedyś ściągałem, odpalając potem na benzynie, ale auto stało kilka dni i problem wyleciał mi z głowy. Jeśli taki reset mu pomoże, za co się wtedy wziąć? Wymieniałem filtr paliwa, wszystkie bezpieczniki od wtrysku/pompy, czujnik temperatury do kompa i nic to nie dało. Słyszałem, że Bosch ma problemy ze zresetowaniem komputera po pracy na LPG, czy coś takiego i dlatego zdjęcie klem mu pomaga. Ale nie uśmiecha mi się codziennie po odstawieniu go na parking odłączać akumulatora...

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej