FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Napęd => Wątek zaczęty przez: Bocian_s#313 w Luty 06, 2006, 10:54:25 am
-
Witam.
Ostatnio dużo my?lałem i wymy?liłem co? takiego:
(http://img19.imageshack.us/img19/5370/szpera7sr.jpg)
Pokrótce wytłumaczę o co mi biega. Te "egipskie oczy" to kawałek przerobionego satelity (najszybciej bo otwór już gotowy) w kształcie elipsy. Wpasowany na ?cisło między koronki półosi wewn?trz mechanizmu różnicowego. Dzięki tarciu, przy różnych prędko?ciach obrotowych koronek półosi, następowałoby odchylenie od położenia spoczynkowego w lewo lub prawo przez co elpisa rozpierałaby się między koronkami powoduj?c zwiększone tarcie całego mechanizmu różnicowego. Wstępnie dorobiłem sobie tak? elipsę z redukcji hydraulicznej (tylko to mi podpasowało) i musze przyznać że pierwsze do?wiadczenia s? obiecuj?ce.
Zapewne jako autor teog pomysłu będę musiał przeprowadzić również do?wiadczenia na własnym mo?cie. O ile uda mi się zorganizować niezbędne czesci to postaram się to uczynić. Najwyżej wrócę na krawacie do domu.
Mam tylko dwie w?tpliwo?ci. Po pierwsze to czy pólo?ki nie wystaj? poza koronkę satelity bo wtedy cały pomysł bierze w łeb. Druga sprawa to czy nie uszkodzę sobie kosza mechanizmu różnicowego. teoretycznie chyba nie powinienem ale jak wiadomo teoria i praktyka sporadycznie id? w parze.
Jak sytarczy mi odwagi to założę i podzielę się wrażeniami.
Wszelkie sugestie mile widizane. Jeszcze bardziej mile widziany odważny który chce to na własnej skórze przetestować :mrgreen: .
-
Trochę naci?gane. W mechani?mie różnicowym chodzi o zwiększone tarcie w zazębieniu, a nie poza nim.
-
Tak sobie patrze i patrze i mam kilka pytan:
Czy satelity sa polaczone z tymi "oczami" na sztywno? Jesli tak to niestety to nie zadziala bo mechanizm przez chwile bedzie dzialal normalnie a potem sie zablokuje. Z rysunku winika ze ten mechanizm poprostu sprzega dwie koronki za posrednictwem tarcia. W jaki sposob chcesz spowodowac obrot tych "oczu"?
-
MIędzy koronkami te oczy będ? na zasadzie tarcia się obracać. Z satelitami nie będ? sprzęgnięte na stałe. Tak patrzyłem dokładnie to jeszcze miedzy oczy dałoby się wsadzić sprężynę w celu doci?nięcia ich do satelitów. Dzięki temu przy obracaniu sie satelitów będ? też obraca? sie i oczy.
Niemniej jednak na na AK przedstawiłem swój pomysł (w temacie o szperze) i Mrozek przedstawił wiele słabych punktów tego projektu. W zwi?zku z tym nie wiem czy będę to realizował praktycznie.
[ Dodano: 2006-02-08, 19:52 ]
Wypowied? Mrozka z AK:
Mog? minimalnie wystawać. Najwyżej sobie je o te pare milimów zeszlifujesz Ale Twój patent jest za trudny do ogarnięcie jak na moj zbyt scisly mozg. Po przeanalizowaniu założeń teoretycznych wydaje mi sie, ze ma prawo to działać, ale pojawiaj? sie inne "ale":
- dokładno?ć spasowania w celu osi?gnięcia odpowiedniego ?cisku koronek półosi do spoczynkowego (srodkowego) punktu oparcia się o egipskie oczy w celu wywołania tarcia, które ma wymuszać ruchy obu oczu (je?li się poprawnie wyraziłem) id?ca w dziesi?te, jesli nie setne milimetry (i tak bardzo trudno spasować poszczególne elementy przekładni głownej, żeby most "za bardzo" nie wył)
- wpływ napręzeń powstałych po "wci?nięciu" oka między koronki, na pracę całej przekładni głównej
- trwało?ć i odporno?ć koronek półosi
- sensowna żywotno?ć tego patentu i zachowanie się mechanizmu różnicowego w przypadku pojawienia się pierwszych luzów między koronkami a egipskim okiem (czy nie zrobi sie z tego mechanizm stukaj?co-chrobocz?cy, rzucaj?cy okiem na prawo-lewo podaczas jazdy w przypadkowych momentach, zaleznych od czynników nie branych pod uwagę przez założenia konstrukcyjne, np. różnej sile hamowania na obu kołach jezdnych, lub tez zupelnie dziwnych, jak np. przechyły samochodu - i czy w konsekwencji nie groż?cy w każdej chwili pęknięciem koronek od tych nie kontrolowanych ruchów oka lub nieobliczalnym zachowaniem się samochodu podczas jazdy)
- i na koniec zaznaczę, że między koronkami a osi? satelit jest bardzo mało miejsca i oko niestety nie będzie takie grube i solidne jak to wyszło na rysunku - a skoro będzie zasdniczo cienkie to w miarę szybkiego zuzywania się (bo takie jest założnenie - na korzy?ć trwało?ci koronek) może sie po prostu rozpa?ć na kawałki, sprawiaj?c, ze z pozostałych wnętrzno?ci mostu porobia się wióry.
To tyle moich uwag, je?li się na co? przydały. Generalnie, chcę wysun?ć wniosek, że gdyby to było takie proste i banalne oraz genialne w swojej konstrukcji, to dawno by kto? na to wpadł. Jak się mylę to składaj wniosek do Urzędu Patentowego RP póki Ci kto? pomysłu nie podkradnie i ogłosi go swoim
-
Hehehe, kto powiedział że szpera musi być "żywotna"? Wszystkie mechanizmy opieraj?ce się na tarciu ?lizgowym musz? się w krótce zurzyć. Oprócz mechanizmu różnicowego Torsena inne rozwi?zania mechaniczne dyfrów o zwiększonym tarciu wewnętrznym maj? słab? żywotno?ć. Mrożek ma racje je?li chodzi o dokładno?ć wykonania, bedzie z tym duży problem aczkolwiek nie do nieroziwazania.
Chodzi Ci o adaptacje seryjnego dyfra i to ci narzuca spore ograniczenia ale według mnie pomysł jest ciekawy. Musiałby? pokombinować z przełożeniem tej krzywki, siła tarcia między satelit? a krzywk? bedzie musiała być znaczna zeby obrucić i wywołać moment na krzywce lub przełożenie samej krzywki powinno być duże (tak jak to narysowałe? to pewnie bedzie kulawo działało ponieważ jest małe przełożenie krzywki). Mechanizm twój ma ciekaw? ceche a mianowicie koło które się szybciej kręci bedzie dodatkowo wspomagać obrót krzywki przez co zwiększy się siła działaj?ca na koronki.
Co dożywotno?ci to też jednak zmienie zdanie. Jak by zainstalować te krzywki z pewnym luzem na osi satelit to wyeliminowało by to problem z równomierno?ci? działania dla prawej i lewej strony. Układ by nie grzechotał gdyby? zainstalował sprężynę pomiedzy krzywkami która dodatkowa wywoływała by moment tarcia między krzywkami a satelitami i kasowała luzy. Je?li chodzi o zurzywanie się powierzchni krzywki to też jest mały problem ponieważ krzywka bedzie sie obracać aż oprze się na koronkach wraz w zurzyciem bedzie się obracać o coraz większy k?t. To tyle mojej refleksji na temat tego mechanizmu. Podoba mi sie że jest prosty.
Pozdrawiam
-
Mechanizm twój ma ciekaw? ceche a mianowicie koło które się szybciej kręci bedzie dodatkowo wspomagać obrót krzywki przez co zwiększy się siła działaj?ca na koronki.
Zasadniczo to z tego punktu wystartowałem. może zaryzykuję bo i tak dwie satelity mam na złom :mrgreen:
-
Powodzenia stary i czekamy na efekty ;)
-
Niestety nie będzie to działać jak powinno. Nie jest możliwa obróbka "egipskich oczu" tak aby zawsze równomiernie były dociskane do koronek. Poza tym kształt kół zębatych stożkowych NIECO różni się od tego teoretycznego zarysu przedstawionego na schemacie i "egipskie oczy" raczej będ? się blokować na zębach kół stożkowych niż współpracować z ich płask? czę?ci?.
A jakie jest przewidziane pasowanie "egipskie oko"-o?? I dlaczego tak bardzo zależy Wam na tym zwiększonym tarciu wewnętrznym? ;)
-
I dlaczego tak bardzo zależy Wam na tym zwiększonym tarciu wewnętrznym? ;)
jak to dlaczego! Bo pelna blokada jest niebezpieczna jak sie nieopatrznie trafi na twarde
-
Jeżeli dobrze rozumie to chodzi wam o to żeby półosie byłe w jakim? tak stopniu sprzężone ze sob??
Czy tak?
-
Widzsz jakis ty zdolny!
dobrze rozumiesz :-)
-
Moim zdaniem to niema prawa bytu!(jak już to tylko na krutk? mete!)
Bo jak sie to spasuje to po krutkim przebiegu przestanie to fungować!
Bo to "oko" lub koronki sie wytrze z powodu różnic w obrotach półosi przy skręcaniu autem i pod wpływem ?ciskania "oka" przez koronki które przy tym projekcie musiały by być za?lepione od wew. str.
To sie mija z celem!
albo maj? sie kręcić jednocze?nie(blokada dyfra) albo nie(bez blokady)
To jest tylko moje zdanie!
-
Ale wy wszyscy jeste?cie dwustanowi. MA być albo ma nie być.
Nic po ?rodku :lol: :lol: :lol: . Ale dobrze że kto? w końcu spojrzał na ten temat.
-
Eee tam dwustanowi... Po prostu jeste?my realistami. Zwiększenie tarcia wewnętrznego nie zast?pi blokady mechanizmu, która zdecydowanie lepiej będzie się sprawować. Poza tym kiedy tak na prawdę jest potrzebna?? Tylko zim? na ?liskim podłożu.
-
Gdyby nie konieczno?ć rozbierania caleogo mostu na czesci pierwsze do ewentualnej wymiany to bym zalożył. A tak to trochę mnie to blokuje i dodatkowo opcja uszkodzenia czego? w mo?cie.
-
Oj nie chce mi się wszystkiego tłumaczyć zwi?zanego ze szper?. Ale napewno każdy miał taka sytuacje że się zakopał i jedne koło nie miało przyczepno?ci prawie wcale a drugie dużo i oczywi?cie te pierwsze się kręciło zamiast te drugie które miało przyczepno?ć. Jest to zwi?zane z charakterystyk? mechanizmu różnicowego bez szpery. Podczas po?lizgu prawie 100% momentu idzie na koło o słabszej przyczepno?ci. Dzięki szperze i dalej id?c tarciu czę?ć momentu (np. 25%) idzie też na te koło które ma większa przyczepno?ć i samochód rusza. Szpera to pewnego rodzaju kompromis między blokad? a zwykłym mechanizmem. Poprawia się znacz?co trakcja i stateczno?ć samochodu, to tyle w największym skrócie :roll:
-
Rozumie idee tego projektu!
Co masz na my?li pisz?c:"" Poprawia się znacz?co trakcja i stateczno?ć samochodu""
Szerze w to w?tpie! bo taka jest idea mechanizmu różnizowego! A nie "zwiększone tarcie"
To już lepiej pomy?lcie nad blokad? mostu! Lepiej zrobicie!
-
Też uważam, że sprawę załatwi blokada, a nie zwiększanie oporów mechanizmu różnicowego. Przy dobrej przyczepno?ci zwiększone tarcie wewnętrzne jest niepoż?dane. I nie ma nic wspólnego z popraw? trakcji i stateczno?ci.
-
PS.: ja już mam koncepcje!
-
GeOrGe#411, a sk?d kolega ma takie informacje? Nie pytam zło?liwie. Z zupełnej ciekowo?ci.
Blokada potrzebna jest w trudnych warunkach i niczym dziwnym nie jest w pojazdach terenowych. Poza tym współczynnik "mi" nigdy nie osi?ga warto?ci 1.
-
je?li chodzi o współczynnik tarcia to pewnie nie, ale chodziło mi o współczynnik przyczepno?ci przylgowej a to jest różnica ;)
Powołuję sie na przykład na ksi?żkę Pana Jerzego Wichra "Bezpieczeństwo samochodów i ruchu drogowego. Pojazdy samochodowe"
Zniej cytuje z tabeli ze strony 120
Beton suchy, przyczepno?ć przylgowa: 0,8 do 1,05
-
Buuuhahahaha, współczynnik przyczepno?ci!! :roll: :roll: A co to takiego?? :mrgreen: :mrgreen:
-
wiesz co niechce mi sie z tob? gadać, masz stary pojęcie :D Przeczytaj to co poprawiłem wyżej ;)
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2006 ]
Wspólczynik przyczepno?ci - jest to stosunek występuj?cej w danych wrunkach ruchu koła siły przyczepno?ci (stycznej reakcji nawierzchni) do pionowej siły obci?żaj?cej koło (normalnej reakcji nawierzchni). Jest podstawow? wielko?ci? opisuj?c? charakter współpracy koła samochodu z nawierzchni? drogi. Współczynik tarcia jest wielko?ci? teoretyczn? za? współczynik przyczepno?ci jest wielko?ci? rzeczywist?. Stary masz ostre braki z dynamiki ruchu pojazdów, hehehehheheehehehehe
-
Nie będę Ci mówił czym się zajmuję, bo wyjdzie, że jestem zarozumiały. Ale to co przytoczyłe? jest kompletn? bzdur?. A do czego się ten współczynnik odnosi? Wytłumacz mi. Chętnie poczytam.
-
Wyżej napisałem ci regułkę jak chcesz. To zdrad? czym się takim zajmujesz bo mnie ciekawo?ć zaraz zje ;)
-
Z tej reguły nic nie wynika. Zajmuję się naukowo takimi pierdołami jak konstrukcje maszyn na wydziale Mechanicznym Politechniki Łódzkiej. Jestem czuły na brednie.
-
http://www.malopolskie.pl/Pliki/2005/rwolanski.pdf
Poczytaj sobie
-
Hmmm, kole? niezłe bajki opowiada. Ciekawe kto mu dał te papiery biegłego s?dowego?? To jest praca kwalifikuj?ca się na Nobla! Darmowe ?ródło energii, gratuluję. Wystarczy opon? o asfalt trzeć, ciekawe dlaczego ja jeszcze benzynę muszę lać??
-
to napisz mi jeszcze co się stanie je?li postawimy koło np. na kleju VHT to jaki bedzie współczynik przyczepno?ci? Widziałe? kiedy? zawody 1/4 mili dragsterów, jak wytłumaczysz ich przyczepno?ć?
-
Bardzo prosto. Co Cię frapuje? Chętnie odpowiem w miarę mojej wiedzy.
Nie jestem zło?liwy. Chętnie dowiaduję się nowych rzeczy, nie jestem wszechwiedz?cy i chętnie dyskutuję na wszelkie tematy.
-
Niczym nie podparłe? swojej teorii że jest to bzdura. Narazie mam tylko swoje słowo i paru uczonych przeciwko twojemu. Wytłumacz mi to czemu nie może wymosić ponad 1
-
Nie ma takiej pary ciernej, która bez ingerencji substancji zewnetrznej, tak jak słusznie zauważyłe? (klej), dla której siła tarcia, bo przyczepno?ć to nic innego jak tarcie, wynosiłaby więcej niż wynosi nacisk wywierany na tak? parę ciern?. Największy uzyskano dla guma-guma i wyniósł około 0.8.
Jak? największ? sił? możesz napędzić swój bolid?
-
to zależy czy to jest jaka? skala?
Bo za 1 może być przyjęte że co? jest na stałe(przyspawane)
-
i tu cię mam, hehe
I tym wła?nie różni się współczynnik tarcia od współczynnika przyczepno?ci. Na współczynnik przyczepno?ci wła?nie maj? wpływ siła tarcia i siła reakcji powstaj?ca w sprzężeniu kształtowym. Nie możesz opisać poł?czenia kinematycznego koła-jezdnia za pomoc? prymitywnego wzoru na siłe tarcia. W teorii masz racje ze koło idealnie sztywne i gładkie poruszaj?ce sie idealnie sztywnym i gładkim podłożu nigdy nie osi?gnie mi = 1 ale praktyka to co innego
-
A gdzie masz sprzężenie kształtowe? Nawet gdyby? chciał, to fizyki nie przeskoczysz.
[ Dodano: 2006-02-09, 21:45 ]
Zadałem Ci pytanie: jak? sił? maksymaln? napędzisz swój bolid?
-
to zależy czy to jest jaka? skala?
Bo za 1 może być przyjęte że co? jest na stałe(przyspawane)
Stary jak przyspawasz i ta spoina bedzie niezniszczalna to współczynik bedzie równy nieskończono?ć a nie jeden
-
Nie, zespawanie jest współczynnikiem tarcia równym 1. :mrgreen:
-
Jak ci jeszcze powiem że siła tarcia zależy od powierzchni styku to co ty na to??
-
No to ja Ci powiem, że nie mamy o czym dyskutować, bo nie znasz podstaw.
-
Wieksza powierzchnia to więcej szczepów atchezyjnych i więcej nierówno?ci "zaczepia" o siebie miedzy dwoma ciałami. A wzór typu T=uN to możesz schować go miedzy bajki jak chcesz opisać zjawisko rzeczywiste
-
Ja opisuję zjawisko rzeczywiste. Twoje informacje mieszcz? się we współczynniku "mi".
Ale nadal nie odpowiedziałe? mi na pytanie. Zupełnie jak nasz niedoszły prezydent Donald Tusk.
-
Nie, nie przyznałem. Adhezja mie?ci się we współczynniku "mi", ale nie powierzchnia. Siła tarcia nigdy nie zależy od powierzchni.
I co z tym pytaniem?
-
Z twego punktu widzenia niema samochodu na ?wiecie który uzyskałby przyspieszenie powyżej 1g. A dragster osi?ga 100km/h w ci?gu 0,6s z pewnym uproszczeniem ?rednie przy?pieszenie wyniesie ok. 4,5g
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2006 ]
co do tego czy zależy od powierzchni czy nie najlepiej porozmawiaj z prof. Janem Ryszardem D?browskim który jest ekspertem w dziedzinie trybologii jednym z nielicznych w polsce
-
Dragstery to inna bajka.
-
jaka inna? Przecież osi?ga takie warto?ci przyspieszeń dzięki współczynnikowi przyczepno?ci, tak czy nie??
-
No to teraz proszę o konkrety.
-
no to masz konkrety:
je?li we?niemy przyspieszenie samochodu równe ok. 10ms^2 to uzyska je tylko dzieki współczynnikowi przyczepno?ci ok. 1 ponieważ działa na samochód siła ciężko?ci daj?ca przyspieszenie ok. 10m/s^2. Dragster osi?ga przyspieszenia rzedu 45ms^2 więc współczynik przyczepno?ci jego kół do nawierzchni wynosi ok 4,5 ( przyspieszenie ziemskie sie nie zmienia), tak czy nie??
[ Dodano: Czw 09 Lut, 2006 ]
Poza ty cały czas daje ci konkrety
-
Ale dragstery maj? ogromn? mase!
I wła?nie mas? wymuszaj? przyczepno?ć!
[ Dodano: 09-02-2006, 22:37 ]
T=μ X N
Gdzie:
T - Siła tarcia
μ – współczynnik tarcia zależny od rodzaju powierzchni stykaj?cych się ciał
N – siła nacisku (N = masa * wsp. grawitacji)
Siła N jest prostopadła do powierzchni styku ciał Wektor sił T ma kierunek zgodny z kierunkiem wektora prędko?ci przesuwu ciał i przeciwny zwrot do wektora prędko?ci.
-
nie wydaje mi sie, zeby dragstery mialy duza mase, w koncu te takie KONKRETNE dragstery sa robiione z cienkich rurek i wlokien weglowych. do tego maja jak najmniejszy opor powietrza. Szerokie tylne laki, dla zwiekszenia przyczepnosci. I tutaj mam zonk w rozumowaniu. wiadomo ze tarcie nie zalezy od powierzchni ( wg podanego wyzej wzoru) wiec po co szerokie laki?
[ Dodano: 2006-02-09, 22:43 ]
z reszta to tak samo jak klocki hamulcowe i tarcze. Skoro tarcie nie zalezy od powierzchni, to po co sa klocki takie a nie na przyklad 10 razy mniejsze?
-
dragstery olbrzymi? masę??
a czy czasem w tym sporcie nie liczy się by te auta były jak najlżejsze a nie jak najciezsze??
zreszt? znależli?cie sobie temat do rozmowy.
szpera by się w samochodzie przydała nie ma co udawać. wystarczy wilgotna droga i ja moim mam problemy wyatartowac ze skrzyżowania. zwłaszcza na zakrętach bo jedno koło lata jak głupie a drugie nic. i nie można przenie?c mocy i stoję. podczas normalnej jazdy nawet nie bedziecie widzieli rożnicy. ale gdy kto? chce używac auta energicznie to wie ze jest to niezbędne. Na slalomie na czerniewicach były duże problemy by auto na skręcie przy?pieszyło a nie dymiło jednym kołem
fiacik co miał szpere pięknie pokonywał te zakręty bez chmury dymu
-
Ale dragstery maj? ogromn? mase!
I wła?nie mas? wymuszaj? przyczepno?ć!
[ Dodano: 09-02-2006, 22:37 ]
T=μ X N
Gdzie:
T - Siła tarcia
μ – współczynnik tarcia zależny od rodzaju powierzchni stykaj?cych się ciał
N – siła nacisku (N = masa * wsp. grawitacji)
Siła N jest prostopadła do powierzchni styku ciał Wektor sił T ma kierunek zgodny z kierunkiem wektora prędko?ci przesuwu ciał i przeciwny zwrot do wektora prędko?ci.
Niestety niemasz racji stary. Waga dragstera Top Fuel wacha się w okolicach 1000kg. Gdy przeszedłem z sił stycznej i normalnej na przyspieszenie auta i przyspieszenie ziemskie masa przestała mieć znaczenie.
-
No dobra z t? mas? to troche przegiołem!
Guciu#1801, To wzór na siłe tarcia!(siła tarcia zależy od rodzaju materiałów które się stykaj?!)
A lacze już co innego!tam licy sie nacisk na każdy cm2
-
tu masz specyfikacje jednego z dragsterów top fuel:
http://www.topfuel.ch/Dragster_e.htm
-
GeOrGe#411, to jak wytłumaczysz prosty fakt: jak obci?rzysz tył polda to niezrobisz już tak łatwo zrywa??
Masa tu żupełnie niema nic do rzeczy?
-
Szeroko?ć opon i klocków hamulcowych ma znaczenie dla ich zużycia.
Temat zrobił się ciekawy i na pewno wart dogłębnego poznania.
-
TO BĘDZE TO DZIAŁAĆ CZY NIE :twisted: .
A tak na powaznie to ciekawa dyskusja wynikła z tego. Teraz szykuję most 4,55 dla mojego roverka więc szpera by się przydała. Szkoda że nie ma dokładniejszych danych o blokadzie z analoga.
-
GeOrGe#411, to jak wytłumaczysz prosty fakt: jak obci?rzysz tył polda to niezrobisz już tak łatwo zrywa??
Masa tu żupełnie niema nic do rzeczy?
Juz ci tłumacze. Ma znaczenie je?li rozpatrujemy siły. Ja przeszedłem na przyspieszenia a wiadomo że F=m*a, Tak więc dla siły ciężko?ci bedzie wygl?dał tak: G=m*g a dla siły przyspieszaj?cej N=m*a. Rozpatrujemy ten sam samochód dla obu przypadków więc w obu wzorach masa jest taka sama więc można j? skrócić. Id?c dalej siły s? proporcjonalne do przyspieszeń a masa to tylko pewnego rodzaju współczynnik
Bocian jak nie spróbujesz to się nie dowiesz ;)
-
GeOrGe#411,
Ale w dragsterach musisz wzi??c pod uwage fakt iż duz? mase zastępuje tam duza siła docisku poprzez duże spoilery zwiększaj?ce teze docisk do podłoża!
Zgadza się?
-
Ale w dragsterach musisz wzi??c pod uwage fakt iż duz? mase zastępuje tam duza siła docisku poprzez duże spoilery zwiększaj?ce teze docisk do podłoża!
Zgadza się?
Ale to chyba dopiero jak się rozpędzi bo nie słyszałem żeby jakikolwiek spojler co? dawał na postoju.
Wiem że jak nie przetestuję to się nie doweim ale z drugiej strony boję się wracać do domu na piechotę więc będzie ciężko. jak pisałem wcze?niej gdyby nie konieczno?ć rozbierania mostu na czę?ci pierwsze żeby wymienić/zdj?ć to bym może kiedy? zaryzykował wiosn?. Specjalnie bym se uropa wzi?ł i pokombinował.
-
GeOrGe#411,
Ale w dragsterach musisz wzi??c pod uwage fakt iż duz? mase zastępuje tam duza siła docisku poprzez duże spoilery zwiększaj?ce teze docisk do podłoża!
Zgadza się?
Zgadza się ;) Ale tylko powyżej jakiej? tam prędko?ci, dla samochodów GT jest to ok. 120km/h. Musisz też zauważyć ze zwiększona siła docisku aerodynamicznego jest okupiona większym oporem aerodynamicznym (a zwiększa się on sie według funkcji kwadratowej albo sze?ciennej, nie pamiętam w tej chwili) a co za tym idzie trzeba przyłożyć większ? siłę żeby tak samo rozpędzić pojazd. Więc koło się zamyka
-
Hmmmm....
Tak więc o czym my teraz rozmawiamy bo sie już zaczynam gubić!
Bo o "szperze" to już chyba nie od 3 stron! :lol:
-
Może tego nie widać ale dużo się nauczyłem dzięki temu tematowi ;) Nigdy nie zastanawiałem się tak dosadnie nad tymi zagadnieniami.
Tak że by nie robić offtopa dodam że szpera to bardzo fajna rzecz, szkoda ze nie była fabrycznie w poldkach:D
-
A podyskutować też było miło, i bez urazy oczywi?cie, a je?li uraziłem, to przepraszam, nie to jest celem takich wymian pogl?dów.
Temat przyczepno?ci studiuję i podzielę się swoimi wynikami.
-
Nudziłem się a dzieki tej dyskusji miło spędziłem wieczór ;) Pozdrowionka chłopaki :D
-
jakby ktos chcial testowac szpere to ja zapodaje swojego poldka....nie mam OC wiec stoi a most i tak pasowaloby wymienic...to tak na marginesie :):):)
-
Szkoda że nie mam czasu bo Mińsk Mazowiecki to "tuż za robgiem" dla mnie. Chyba że kolega miałby chwilę i zytworzył taki patent jak ten nad którym trwaj? dyskusje.
-
Wyci?gam temat bo jest co? na rzeczy: -KLIK KONIECZNIE- (http://www.z31.com/phantomgrip.shtml) :roll: :mrgreen:
Je?li już to w tym temacie się przewinęło, to sorry ale nie chce mi się czytać cało?ci :P
-
mam rozbebeszony most i tez juz myslałem aby pospawac 2 połosie razem :D tylko wizja zjechanych nierównomiernie opon mnie przeraza :)
-
mastah22#1900,
nie tylko opony!
mógłby? mieeć poważne problemy ze skręcaniem poldem! :shock:
-
Wyci?gam temat bo jest co? na rzeczy: -KLIK KONIECZNIE- (http://www.z31.com/phantomgrip.shtml) :roll: :mrgreen:
Je?li już to w tym temacie się przewinęło, to sorry ale nie chce mi się czytać cało?ci :P
Czyli jednak można :mrgreen: . Ciekawe jak to działa. Kto mi to przetłumaczy??
[ Dodano: 2006-04-25, 09:28 ]
Chyba już wiem. Wszystko to tylko kwestia tarcia między tymi wkładkami a koronkami półosiek (sk?d ja to znam :mrgreen: ). Sprężyny maj? zapewniać w miarę jednolit? siłe docisku w miarę zużywania się elementów. Skoro to działa to moze i mój pomysł by wypalił. Jedno mnie tylko zastanawia co to za materiał??
Tak BTW ten most z nyssana jaki? podobny do poldowego. Ciekawe czy by pasowało to do nas.
-
Jest to dosyć fajny pomysł ;) Z tego co wyczytałem i widze na zdjeciach to działa to w ten sposób:
Urz?dzenie składa się z dwóch płyt i 4 sprężyn które je rozpychaj?. Instaluje je się między kołami zębatymi na półosich tak aby wywierały nacisk na nie. Teraz nacisk ten powoduje powstanie momentu hamuj?cego albo między kołem zebatym - urz?dzeniem - kołem zębatym albo między kołem zębatym a koszem satelitów lub wykorzystuje oba sposoby. według mnie dziła to tak jak w napisałem w trzecim przypadku czyli tu i tu.
-
GeOrGe#411,
żadna ameryka! :shock:
zasade działanie już że?my chyba na 1 czy 2 str znali! 8)
tylko w naszym wydaniu to był jeden kawałek metalu który by sie lekko wytarł i przestał działać!
A to stały docisk zapewniaj? sprężyny! :D
Ale ja nadal nie jestem entuzjast? szpery! :mad:
-
Tylko co to mozę być za materiał z którego jest to zrobione??
-
Bocian_s#313,
no!
wiem z jakiego raczej nie powinno być!
materiał nie powinien być twardszy od materiału z jakiego s? zrobione koronki półosi!(żeby ich nie starło w mak!) 8)
-
pewnie teflon zrezta na to miu wyglada...
-
mastah22#1900, teflon?
teflon ma wła?nie b.mały współczynnik tarcia! ;)
a bez tarcia to nie spełni swojego zadania! :?
-
Już szybciej skłaniałbym się ku aluminium jakiemu? twardszemu.
-
Ja dodam swoje skromne zdanie bo prawie cał? zime i trzoszke tej "wiosny" jeżdziłem na zaspawanym mo?cie. Do poldka 1.5 lub 1.6 to sie nie za bardzo nadaje. Ja ukręciłem dwie pół o?ki, rozwaliłem cztery łożyska ii zmarnowałem tylko dwie opony. ale nie o to biega. polonez z ohv jest na zaspawanym moscie delikatnie rzecz ujmuj?c cholernie podsterowny. Jego legendarna, seryjna podsterowno?ć jest w poł?czeniu z zaspawanym mostem spotęgowana. mówie o asfalcie, no i o sniegu / lodzie, kiedy chcemy wejsc w zakręt z duż? prędko?ci?. i mówie tu o takiej prędko?ci z któr? polonez na zwykłym mo?cie sobie poradzi. Legendy o szybkim scieraniu tylnych opon dotycz? samochodów z silnikiami powyzej 100km, pewnie nawet sporo powyżej. W poldku w dupe dostaj? tez przednie opony i przednie łożyska... bo samochód nie ma siły rzucic tyłkiem zeby skręcic......
co nie zmienia faktu ze da sie tak jezdzic, tylko albo wolno wchodzic w kazdy zakręt i dopiero po chwlili dawac gazu, albo miec sprawny ręczny. pozatym to naprawde fajna zabawa. tyle ze nie w lecie i nie na ohv
-
zeby nie obciazac kosza to najlepiej byloby polaczyc koronki sprzeglem hydraulicznym - moze byc problem ze znalezieniem tak malego
albo jakims materialem o duzej rozszezalnosci cieplnej
tylko ,ze taka szpera dzialalaby przy wiekszych predkosciach obrotowych i z opoznieniem,a z tego co sie zorientowalem tu raczej chodzi o cos przydatnego do jezdzenia bokiem ;)
a probowal ktos juz zaspawac jeden wrab w koronce ?
P.S.
GeOrGe#411 ma racje ze wspolczynnikiem przyczepnosci
to co innego niz tarcia
pamietam ,ze jeszcze w technikum mialem podawane te cechy nawierzchni (na nadwoziach i podwoziach)
jeszcze do zestawu dochodzi to ,ze beton ma najmniejszy wspolczynnik oporu toczenia
juz od dawana najlepsze autostrady maja betonowa nawierzchnie
wspolczynnik tarcia nie zalezy od powierzchni - od rozmiarow okladzin cienych zalezy ich zywotnosc
wspolczynnik przyczepnosci i oporu toczenia zalezy wprost proporcjonalnie od powierzchni styku
-
chyba taniej byjdzie kupic tylny most od jakiejs starej granady z silnikiem 2.3, i przespawac mocowania. tam była fajna seryjna szpera. tylko ze granada jest cholernie szeroka :twisted: :twisted:
[ Dodano: 2006-04-28, 22:42 ]
no to ogłólnie jakis fordowski most na resorach. silnik wkładali do poldka to może i most wejdzie :twisted: :twisted:
-
(http://img.photobucket.com/albums/v626/rismoenbrosracing/100-0010_IMG.jpg)
:mrgreen: :roll:
[ Dodano: 2006-05-02, 21:08 ]
A tak to wygl?da rozebrane :mrgreen:
(http://turbo124.com/forum/files/phantom_grip.jpeg)
-
Z czego to :?:
-
SerU#408,
Je?li to pasuje do polda?!
to prosze o wymiary!(szczegółowe)
i co to za materiał?(jak wiesz?)
8)
-
Seru - mozna cos takiego u ciebie zamowic ? :)
Jesli tak to jakie sa koszta ?
Jak wyglada instalacja tego ?
-
Problem w tym, że to nie moje, nie znam wymiarów ani materiałów. Trzeba by dopasować wymiary takiego wynalazku do mostu poloneza, wykombinowac jakiej twardo?ci maj? być sprężyny i to zrobić. Wykonawcę takiej szpery mam ale bez wiedzy z jakiego materiału jest zrobiona nic nie wymy?limy.
-
Seru to może metod? do?wiadczaln? z materiałów dostępnych na rynku. Nie byłoby to pierwszy raz bo w FSO prawie wszystko jest "dostosowywane" do potrzeb :lol: .
-
Ale kombinujecie... ;)
-
Seru to może metod? do?wiadczaln? z materiałów dostępnych na rynku. Nie byłoby to pierwszy raz bo w FSO prawie wszystko jest "dostosowywane" do potrzeb .
Heh-mam pomysł-sama szpera z włókna szklanego a sprężynki z klaksonu z poldka :mrgreen: :roll:
-
SerU#408,
Oczywi?cie to był żart!? :lol:
ale dosadny! :twisted:
-
Nie-to nie był żart-wła?nie zabieram się za robienie formy na szperę i wyleję j? z żywicy :mrgreen:
P.S. No pewnie, że żart :roll: Ale co? się pokombinuje, pogada z Bardosem i może co? z tego będzie za parę lat :mrgreen:
-
a może po prostu szpera z łady? podobno na pewno pasuje.. Walezy na takiej ?migał..
-
Nie ma sprawy. Tylko we? i j? kup za rozs?dne pieni?dze. Reszta to piku?.