Witam, mam nastepujacy problem z moim polonezem, nie zapala gdy tylko popada deszcz, po 1 dniu jeszcze zapali, ale jak pada i postoi dwa dni to nie ma szans, krece 3-4 razy po 10 sekund i nic. Odczekam 10 min i zapala od strzala. Na pewno jest problem z iskra, tylko jaki? Kable wymienialem 2 razy (teraz Sentech;/ i to rekomendowany do LPG-ja nie mam gazu, po prostu zle mi dali, czy to ma jakis wplyw?), modul podmieniany-bez zmian, kopulka palec wymieniane- tez bez zmian. Dodam ze jak jest sucho to moze stac i tydzien i zapali za 1,2 razem (nawet jak nie za pierwszym to chociaz zalapie delikatnie, gdy popada to zero reakcji, krece krece i nic). Moze ktos z Was bedzie wiedzial o co tu moze chodzic, bo do mechanikow nie mam juz sil, po tych pierwszych deszczach bylem u nich, nawet auto zostawilem im, i rano nie mogli odpalic, to sprobowali z jakims koniem rozruchowym czy czyms takim i zapalil-uznali ze to aku wina bedzie, zmienilem aku, a to nic nie pomoglo..