GŁÓWNE KATEGORIE FORUM > NA SZYBKO

Co się bardziej opłaci: naprawa starego mostu, czy przeróbka "nowego"

<< < (6/6)

Joker:

--- Cytat: banned w Kwiecień 05, 2020, 17:42:12 pm ---obrze rozumuję, że zatarło się łożysko prawej półosi?
--- Koniec cytatu ---


raczej szczeki Ci trzymią

wrb#1974:
łożysko półosi słychać podczas jazdy- chrupie. nie zaciera się. zdycha koszyk łożyska i kulki ocierają się o siebie i to słychać. zaciera się satelita  po stronie gdzie jakiś dureń umieścił stalową kulkę mającą unieruchomić oś satelitów. ponieważ zapomniał idiota zrobić kanały doprowadzające olej na oś satelitów, pracują one praktycznie na sucho i któryś się zatrze. oś kreci z satelitą a kulka drąży nowy kanał w marnym żeliwie kosza, rwąc także oś, w rezultacie okruchy żeliwa i stali krążą z olejem wszędzie, blokując lub zwiększając opory toczenia łożysk. dostają się również pomiędzy zęby kół ale olbrzymie siły tam istniejące zgniatają okruchy żeliwa i stali pozostawiając jedynie dobrze widoczne ślady na zębach. oś satelitów wyciska otwory które stają się podłużne i z 18 mm robi się miejscami ponad 19 mm. pierścienie zewnętrzne łożysk kosza satelitów noszą ślady obracania się  względem pierścieni regulacyjnych. można przypuszczać że po kilkunastu tysiącach kilometrów nastąpiło całkowite rozregulowanie wstępnego zacisku łożysk. w hałasie dobiegającym z przedpotopowego silnika do pewnego momentu nie słyszymy dyfra, po osiągnięciu 140- 150- tys hałas jest już wyraźnie słyszalny i solidnie wkurwiający. rozebrałem dwa mechanizmy różnicowe i w obydwóch te same błędy konstrukcyjne i uszkodzenia. że też przez tyle lat produkcji nikt nie postarał się ich usunąć.

Bocian_s#313:
Po pierwsze oś satelitów ma podcięcia na smarowanie. Tyle że słabe. W miejscu pracy satelit nie ma pełnego walca. Kulka to typowo fso-wski patent na kliny... ślimak prędkościomierza na wałku zdawczym skrzyki też jest na niej osadzony. Przy wyjmowaniu ta kuleczka często ląduje wewnątrz skrzyni a dowiadujemy się o tym po fakcie jak stwierdzamy że "tam powinna być kulka blokująca".

Kolejna sprawa luz na różnicówce nie wpływa na naprężenie kosz. W końcu przy jeździe na wprost satelity i korony półosi nie obracają się względem siebie.

wrb#1974:
" luz na różnicówce nie wpływa na naprężenie kosz"? nie rozumiem co napisałeś. luz łożysk kosza spowodowany jest marną jakością żeliwa z którego wykonano obudowę mostu. mocowanie osi satelitów to wymysł idioty. a ze zastosowano ten sposób w innym miejscy to następny dowód głupoty. następna sprawa- obudowa mostu jest wiotka i podczas jazdy ugina się likwidując regulację łożysk kosza. łożyska nie powinny się obracać względem pierścieni regulacyjnych, na pierścieniach są również ślady że obracają się w gniazdach. w obydwóch mostach nierównoległość płaszczyzn oporowych łożysk kosza to ponad 1 mm. więc regulacja przestała istnieć. rurowe  pochwy półosi nie stanowią już linii prostej-most jest wygięty- kołnierzami do góry.  nie nadaje się do jakiejkolwiek naprawy.  czy ktoś w tych warsztatach to sprawdza- nie sądzę. ale za remont biorą grubą kasę!

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej