FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Układ Hamulcowy => Wątek zaczęty przez: patrick w Marzec 06, 2012, 17:11:30 pm
-
Przygoda zaczęła sie od tego z hamował coraz słabiej az wkoncu trzeba było pompowac zeby był pedał i wtedy w miare hamował. Odpowietrzyłem cały układ zaczynajac od koła ktorej jest najdalej od pompy, po odpowietrzeniu hamulców juz nie było.
Wymieniłem pompe hamulcowe, odpowietrzyłem układ i dalej zero hamulca, wiec załozyłem dla pewnosci jeszcze inne pompe hamulcowe odpowietrzyłem pompe i hamulca dalej brak, wymieniłem serwo hamulca dalej brak. Wkoncu wpadłem na pomysł zeby odkrecic cos takiego co jest koło pompy (chyba korektor siły hamowania) i z niego zaczeło syczec powietrze, pedał jest w miare tak jak i hamuje w miare ale pod wiekszym naciskiem pedał wpada w podłoge. Klocki i tarcze hamulcowe sa dobre, ma ktoś z was jakis pomysł co mu dolega? Dodam ze pompy jak i serwo brałem uzywane ale watpie zeby dwie były złe pompy i serwo, chociaz serwo wspomaga hamulce wiec nic to nie ma do tego. Pomózcie bo juz mnie szlak trafia <uoee>
-
A cylinderek żaden nie puszcza? Jeśli cylinderki są 100% dobre to wina leży w kolektorze siły hamowania, nie trzyma ciśnienia.
-
Cylinderki dobre w 100% nic nie cieknie, to w takim razie wymieniam korektor siły hamowania:)
-
korektor siły hamowania wymieniony, hamulce są <lol> dzięki Rsilak :]
-
Podłącze się, jest taki problem z Caro 96 na Lucasach:
Dojeżdżam np do świateł, hamuję, początkowo pedał hamulca stawia opór, jest twardy, samochód zatrzymuje się. Jest ok ale czuje że pedał hamulca pomalutku się zapada, po chwili prawie do końca, auto dalej stoi nie stacza się. Jak cofnę nogę i "pod-pompuję" raz znowu jest twardy no ale ponownie się zapada, płynu nie ubywa...
Co może być winne?
-
możliwe że zapowietrzone, nie robiłeś remontu niedawno?
-
wymieniałem gumy na jednym cylinderku z tyłu, ale odpowietrzyłem...
-
1.kiedy ostatnio wymieniałeś płyn hamulcowy?? Może być już stary i naciągnął wody
2. czy nie słychać żadnego syczenia z okolic serwa hamulcowego lub nie falują ci obroty ?? Możesz mieć walnięte. Miałem identyczny przypadek w A4 mimo, że nie było wcześniej wymienionych syczeń itp:)
-
płyn hamulcowy dwa lata temu, czyli nie ma tragedii, syczenia nie słyszałem ale pójdę sprawdzić później... myślisz że serwo?
-
1.tak jak piszę. Miałem identyczny przypadek w audiczce. Wymiana serwa załatwiłą sprawę.
2. JEST jeszcze jedna możliwość: CZY JAK WYMIENIAŁEŚ GUMY NA CYLINDERKU, TO PO ZAKOŃCZONEJ ROBOCIE USTAWIŁEŚ WSTĘPNIE SAMOREGULATOR? Jeżli nie to tutaj tkwi przyczyna.
-
Ustawiłem samoregulator, bębęn ciasno wszedł, odpowietrzyłem.Ręczny jest malina a przez jakiś czas po naprawie było ok, tyle że była to zima a wydaje mi się że im zimniej tym później pedał się zapada, czyli jak jest ciepło (jak w ostatnie dni) to bardzo szybko hamulec wchodził w podłogę...
-
jak pedał się zapada, a nigdzie nie widać wycieku, to prawdopodobnie pompa puszcza między sekcjami.
-
no dobra...przejrzałem dokładnie całe hamulce, odpowietrzałem kilka razy i pedał wciąż się zapada. Znalazłem na allegro zestaw nowa pompa + nowe serwo + zbiorniczek na płyn. W jednym kawałku to jest.
http://allegro.pl/pompa-hamulcowa-serwo-polonez-nowe-oryginal-i2270235382.html (http://allegro.pl/pompa-hamulcowa-serwo-polonez-nowe-oryginal-i2270235382.html)
Nie chcę się bawić w wymianę gumek, na hamulcach nigdy oszczędzać nie będe.
I teraz pytanie, jak się za to zabrać bo nigdy wcześniej nie ruszałem hamulców od tej strony. Czyli jak odkręcać, w jakiej kolejności? Na co uważać?
-
Witam chcialbym odgrzac kotleta, gdyz mnie trapia moje spowalniacze, wiec po kolei, najpierw byly robione cylinderki i przewod hamulcowy ktory sie ukrecil koszt duzy bo w serwisie ;/ pozniej wymiana klockow z przodu wszystko bylo ok, wiec zlozylem, pozniej w lewym kole zobaczylem ze przewod gumowy sie zapocil, wymianka i odpowietrzanie. objawy mam takie, ze samochod sie zatrzymuje ale stojac prawie w podloge moge wcisnac pedal, czasem zdaza sie slyszec takie sykniecie z przodu, przwod zaden nie cieknie, tloczki jak patrzylem tez nie ciekna. Dziadek podpowiedzial mi, ze to moze byc pompa ktora przepuszcza przez ten bolec co tam w niej chodzi i dlatego plynu nie ubywa a hamulce to spowalniacze. Co myslicie o tym? znaczy czy z takich objawow ktore opisalem to moze byc pompa do wymiany?
-
Masz lucasy, nie spowalniacze? Wg mnie masz nie odpowietrzone hamulce. Ale:
jak pedał się zapada, a nigdzie nie widać wycieku, to prawdopodobnie pompa puszcza między sekcjami.
Więc najpierw odpowietrz przy wszystkich kołach dokładnie, jeśli dalej to samo to być może pompa hamulcowa, u mnie wytrzymałą 100 000 km, czyli jakieś 15 lat.
-
u mnie samochod ma 13 lat z czego 5 spedzil na taksowce wiec na pewno nie ma 140 k km ;ptylko ze jak to sie moglo zapowietrzyc? ;/ a plyn ktory mi wyleci odpowietrznikami moge uzyc jeszcze raz? bo on moze pol roku niecale ma?
-
Teoretycznie lepiej nie używać tego co wyleci, zawsze wypłynie jakiś wymieszany syf. No ale lepiej odpowietrzyć i zalać z powrotem tym samym niż jeździć na tym w dodatku zapowietrzonym.
Najlepiej poczekaj chwile aż się odstoi w słoiczku no i wlej, jak będzie osad to wiadomo - wylej.
Tylko pamiętaj żeby podczas odpowietrzania nie zabrakło w zbiorniczku płynu, cały czas musi być pod max.
EDIT: jeśli wlałeś R3 to wylej wszystko i zalej DOT 4. Prawdopodobnie pompka, ale to już Ci pisałem
-
Jak już bardzo chcesz wlewać stary płyn to radziłbym go przelać przez jakiś filtr, żeby pozbyć się ewentualnych paprochów :)
-
a jezeli odpowietrzanie nie pomoze to co moze dalej byc? bo i tak na razie nie mam jak tego zrobic.
-
Pumpka :)
-
no to juz bede mial co robic dzieki za opinie i porady ;) aha jeszcze jedno. Jaki plyn najlepiej wlac? gdzies przeczytalem ze r3 moze byc nie najlepszy do lucasa?
-
R3 to nie te czasy. Dot w sumie każdy będzie ok. Fabryka lała chyba DOT3 generalnie są one mieszalne ze sobą, specjalista Kleofas poleca DOT4.
-
troche drogo, ale na habetach nie ma co oszczedzac. Dzieki za porady ;)
-
lej DOT4, na kilka złotych róznicy wyceniasz swoje życie?
-
na kilka złotych róznicy wyceniasz swoje życie?
wlasnie o tym pomyslalem. Juz raz mialem problem (ok 1500 zl mialo byc 3000 ale to i tak jednak kawalek grosza za ktory kupilbym drugiego poldka) przez cholerne hamulce i gowniane opony, dlatego postanowilem na tym nie oszczedzac. Ok. koniec offtopu ;)