Autor Wątek: Tarcze na bębny?  (Przeczytany 2714 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tarcze na bębny?
« dnia: Styczeń 22, 2009, 09:34:04 am »

Piotrekk

  • Gość
Witam mam w roverku most na bębnach 4,3 szeroki który wyje jak cholera :?  mam możliwość kupna mostu cichego 4,3 (szeroki) lecz ten jest na tarczach. Czy da się przełożyć półośki z mojego mostu czyli z bębnami do tego z tarczami? Czy bębny mają jakieś inne mocowania niż tarcze?

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 22, 2009, 17:01:32 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
da sie przelozyc bez problemu
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 22, 2009, 17:46:44 pm »

Piotrekk

  • Gość
Tzn. wyciągam półośke z tarcza wkładam tą z bębnem i skręcam i gra??

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 22, 2009, 18:36:11 pm »

Offline KGB

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 13834
  • Płeć: Mężczyzna
  • Antypartyzant
    • Plus Srebrne Caro
tak
Cytat: Senn#1869
Nie odpowiadasz za forum, nie moderujesz go, nie masz statusu klubowicza wiec Twoje zdanie jest nic nie warte.

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #4 dnia: Styczeń 23, 2009, 15:18:24 pm »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
A jak mu mówiłem to nie wierzył  :twisted:  :twisted:  :lol:  :lol:  :lol:
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #5 dnia: Styczeń 23, 2009, 17:34:35 pm »

Piotrekk

  • Gość
juz wierze :D

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 12, 2009, 17:52:52 pm »

WKLIW

  • Gość
hmmm tylko poco lepsze zmieniać na gorsze?

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 12, 2009, 20:02:49 pm »

Piotrekk

  • Gość
zawsze słyszałem że tarcze są mniej sprawne niż bębny na tyle w polonezie...

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 12, 2009, 20:06:44 pm »

Offline Bolim#1838

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 571
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu Plus 2.5 20V Turbo
i dobrze słyszałeś, ale to głównie chodzi o słabe serwo i awaryjne tylne hamulce
* FSO Polonez Atu+ 97' 2.5T 20V
* FSO Polonez 1.8T 20V 3** KM
* FSO Polonez Caro 96' L94 1.9 GLD
* FSO Polonez Caro 96' L94 1.6 GLI

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 12, 2009, 20:30:39 pm »

Offline Zoltan#1930

  • Administrator
  • Wiadomości: 3185
  • Płeć: Mężczyzna
  • Sport&Classic Workshop
rożnica to przedewszystkim hamulec ręczny. na bębnach jednak co by nie mówić jest lepszy i lekko chodzi. tarcze tańsze w eksploatacji :) no i lepiej wyglądają na ładnej feldze
Cytat: KGB
GAZ rzadzi ,GAZ radzi ,GAZ nigdy was nie zdradzi  :twisted:

Polski Fiat 1977r, Polonez 1600 L 1980r, Volvo 945 2300 GL 1992r, Mazda Bongo SD1D32 2200D->2000i 1994r, Iveco Daily Max 2800TD 1997r Chrysler Town&Country 3300 LX 2001r

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 13, 2009, 08:12:05 am »

Offline Bocian_s#313

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 7254
  • Płeć: Mężczyzna
    • Borostworek niepospolity 1,8 16V
Zawsze można to wypośrodkować i dać np. zaciski z Golfa IV. I tarcza jest i ręczny działa. Mam tak od 2 lat i jedyne co robię to co raz reguluję i poprawiam system ciągania linek (jak to przy prototypach bywa).
Pozdrawiam
Bocian_s#313
POLONEZ nie umiera nigdy!!
Wycisnąłem silnik jak cytrynę: 136.9KM@5140RPM i 198,1Nm@4268RPM  <shock> :d
Cytat: snikers
wierz mi, z perspektywy kogoś kto kilka lat jest na forum, męczące jest ciągłe czytanie o tym samym.

Tarcze na bębny?
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 13, 2009, 14:00:04 pm »

iwan

  • Gość
W zasadzie jezeli nie bedziesz odlaczal korektora hamowania to bez roznicy i tak ten tyl ledwo co hamuje. Ja mialem odlaczony korektor najpierw na bebnach, pozniej zmielem na tarcze i roznica miedzy bebnami, a tarczami okazala sie kolosalna. Dodatkowo jako ze tyl odciazyl przod z hamowania tarcze przestaly sie tak grzac. Zazwyczaj do 10 hamowan ze 120 do zera, nawet z ostrymi redukcjami i piskiem tylnich opon konczylo sie czerwonymi tarczami, gotujacym sie plynem i twardym pedalem. Drugi atut tarcz to to ze jest bezpieczniej w razie pekniecia poloski bo nie wyjedzie z mostu, ale to juz sytuacje ekstremalne  :mrgreen: . Trzeci atut wizualny....
Tak wiec na twoim miejscu nie bawilbym sie z przekladaniem bebnow. Zostaw tarcze, a jak nie boisz sie blokowania tylnich kol przy ostrym hamowaniu wywal korektor hamowania. Napewno bedziesz zadowolony.