Możliwe, że po wymianie alternatora czynnik poszedł w powietrze, a gość może być na tyle uczciwy, że jeśli coś nie działa to traktuje to tak jakby tego nie było. Albo co bardziej przystoi domorosłemu handlarzowi, stosuje jakieś "techniki sprzedaży" wyczytane w necie i np. sztucznie wywołuje zainteresowanie tym Polonezem przez tak to nazwijmy niedopowiedzenia związane z klimą.