Humor II

[Bocian_s#313]

Brakuje tylko poganiacza z tyłu kabiny, co by od czasu do czasu, kierowcę batem przez plecy zdzielił.

Jest z góry i nazywa się gps... a bat zastąpiła komórka.

[Joker]

Te okno za bardzo się rzucalo w oczy  i juz jakiś konfident doniosl. Mogl juz wstawić sobie cala szybę z pleksi koszt nie wielki a nie rzucal by się tak w oczy
Gość pewnie jechał wolno. Większe zagrożenie robią borowiki.

[banned]

Nawet jakby nikt nie doniósł, to na 170km małe szanse żeby nie spotkać patrolu, a było te zniszczenia widać pewnie z 500 metrów.

Że przepisy są nienajlepsze, to się zgadzam. Tutaj wprawdzie takie okno ogranicza widoczność, ale same przepisy stwarzają większe zagrożenie... Np. dotyczące opon: wymagana jest określona grubość bieżnika ale wiek jest już bez znaczenia- to błąd, bo auta jeżdżą na parchach które w ogóle nie trzymają i nie da się hamować. Sam na takich przez chwilę jeździłem (nigdy więcej!), mój szwagier ma takie w Land Cruiserze. Mówię mu że musi opony zmienić, bo już spękane, prawie łyse, guma nie trzyma, a ten k... mówi że na przeglądzie przeszły więc ok. i jeździ tym czołgiem, a jeszcze rodzinę tym wozi...

[wrb#1974]

ten przepis to jeszcze z czasów w których guma na opony była dobrej jakości.  nie było wtedy opon zimowych czy letnich, opony były wielosezonowe. bieżnik D- 124 wytrzymywał 150 tys km. zdarzało się że od początku do końca samochód jeździł na oponach założonych w fabryce. byli tacy co nawet 150 tys nie zdążyli w ciągu 15 lat przejechać. samochód już się rozpadał a opony dalej miały bieżnik i nie były popękane. na wielosezonowych Nawigatorach II jeździliśmy 6 lat zielonym polonezem i rok czerwonym z dwuletnią przerwą. w zeszłym roku zmieniliśmy bo jedną wybuliło. bieżnik miał jeszcze 5 mm. zimowe Fuldy Montero miały 4 lata jak zaczęły pękać. nawet cycki nie zdążyły się wytrzeć. kolega jeździł dwie zimy później leżały u mnie jedną zimę i jedną jeździły. guma na opony jest coraz gorszej jakości, tylko czekać jak opony będą wiosenne, letnie, jesienne i zimowe. a po 3 sezonach będą nadawać się do wyrzucenia.

[lesor#1973]

same przepisy stwarzają większe zagrożenie... Np. dotyczące opon: wymagana jest określona grubość bieżnika ale wiek jest już bez znaczenia- to błąd, bo auta jeżdżą na parchach które w ogóle nie trzymają i nie da się hamować.

Dwa dni temu zatrzymałem się na światłach.
Obok T4 z prewencji.
Przednich opon brak - z e r o bieżnika. Pokazałem znacząco co o nich (tych oponach) myślę, glina rozłożył ręce, jakby chciał powiedzieć "kazali jechać, to jadę!".

[Czaroo#1879]

czemu się dziwicie? z Białegostoku do Przasnysza jest 170 km. Czaroo, ile kosztowałby transport tego zestawu na lawecie? za co dostał mandat? z pewnością jechał wolno aby nikomu nie zaszkodzić. policja powinna pomóc mu dojechać do Przasnysza a nie karać.

Wrb niestety nie moge sie z tobą zgodzić.
Niesamowicie ograniczona widoczność o nie mówimy tutaj o lekkim pęknięciu szyby w rogu  :-[
Auto ciężarowe prowadzi się zupełnie inaczej niż osobowe i podczas np. wykonywania manewru skrętu w prawo ( w mojej opinii najbardziej niebezpiecznego ze względu na ograniczoną widoczność ) przy takich uszkodzeniach byłby w stanie kogoś rozjechać na pasach tym bardziej że była noc. Pozatym nieatety ale odpiąć ciągnik od naczepy i ew. pokusić sie o sztywny hol choć nie bardzo bym sie na to zgodził. Pozatym jest to transport zarobkowy i tak samo auta jak i firmy są ubezpieczeone wiec no niestety ryzyko zbyt wielkie.  Dużo szczęścia miał kierowca ze tak mało go to kosztowało a jak by zrobił komuś krzywde to dopiero prokurator by mu dupe przetrzepał.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Czaroo#1879]

A tak na marginesie przypomniało mi sie. Każdy kierowca wyjeżdzając na droge bierze odpowiedzialnośc za auto które prowadzi i sam mandat czy zabranie dowodu za pękniętą szybe czy lekki wyciek powietrza czy oleju to pikuś o ile NIC NIKOMU SIE NIE STANIE !!!
życie pisze własne scenariusze i nie wiadomo co czeka nas za zakrętem ale trzeba mieć zdrowy rozsądek i troche jaj żeby powiedzieć NIE JADE BO.......   niż ryzykować odsiadke i to tyle w temacie  >

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Czaroo#1879]

Szyba do Mercedesa Actrosa z wymianą w warszawie 530 zł

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[jimo#1921]

Czaruś, nie nabijaj postów 

Wysłane z mojego Lenovo K50a40 przy użyciu Tapatalka

[banned]

https://www.olx.pl/oferta/syrena-pasek-antystatyczny-antystatic-rarytas-CID5-IDj14QX.html#6604a079ac

[KGB]

niezly meksyk (z napisami)
https://www.youtube.com/watch?v=Kwu6TLmLoME&t=16s

[banned]

Tak sobie pomyślałem, że kiedy w 78 roku Polonez wszedł do produkcji, to był jak Aston Martin. Bardzo drogi, trudny do kupienia i rzadko spotykany. W dzisiejszych czasach, znowu zaczyna być jak Aston Martin, są miejsca nawet w Polsce, gdzie widuje się go na ulicy z podobną częstotliwością i ciężko go kupić za rozsądne pieniądze.

[Buźka]

Był też czas, że polonezy były namiętnie kradzione, więc może lepiej, żeby tak wszystko 1:1 nie powróciło 

[zimnylech]

Coś w tym musi być, w Radostowicach na złomie poldków jak na lekarstwo (a kiedyś podstawa tego tworu) a kurde do Galanta się znalazły graty hehe
Ba przed bramą na "sprzedaż" koło karetki polonez, fiata 124, Żuka i Nyski stał VW Phaeton hehe

[Buźka]

W sumie, normalny proces.Kiedy było tego dużo, to na każdym złomie stało kilkanaście i trafiały w kontener.A teraz, kiedy niedużo już ich jeździ, to zaczynają niektórzy inaczej na nie patrzeć.Wywnioskowali, że więcej jest wart cały, niż w częściach, albo w kontenerze.U mnie, na jednym złomie stało ich ponad 50.Potem zrobili czystkę i niema żadnego.Jak coś się trafi, to już raczej tak szybko się ich nie pozbywają.Może powoli dożyjemy czasów, kiedy będą na nas patrzeć z podziwem, zamiast się śmiać.Już dziś, można spotkać miłe reakcje, jednak przeważa pogarda.Póki co. 

[Trojan]

Coś w tym musi być, w Radostowicach na złomie poldków jak na lekarstwo (a kiedyś podstawa tego tworu) a kurde do Galanta się znalazły graty hehe
Ba przed bramą na "sprzedaż" koło karetki polonez, fiata 124, Żuka i Nyski stał VW Phaeton hehe

Źle szukasz Ja byłem pare dni temu i poldków jest coś koło 7 sztuk z atuplusoroverem na czele.

[KGB]

"Wygląda na to, że krajem, który poprze kandydaturę Saryusz-Wolskiego, oprócz Polski, będzie właśnie San Escobar. Według nieoficjalnych doniesień toczą się także rozmowy z Narnią, aczkolwiek Narnianie mają do polskiego rządu pretensje o ostanie wycinki drzew."

[KGB]

Co zrobić, żeby drzewa rosły ?
Posadzić Szyszkę !

[KGB]

http://memnews.pl/img/22997/prima-aprilis-swietem-narodowym/

[banned]

Historia zabawna sprzed paru lat:

W sklepie znanym w całym mieście z części do Polonezów poszedłem zapytać o amortyzatory Krosno DuoControl do Poloneza. W sklepie zdziwienie: "To było coś takiego?". Miałem jednak kody, więc w katalogu znaleźli, zamówili, przyszedł z hurtowni ostatni zestaw. Kolor i numery się zgadzały, ale naklejki już Delphi i DeCarbon Comfort. Wziąłem to, ponieważ kody się zgadzały. W domu się okazało że amortyzatory są gazowo-olejowe, a DuoControle były olejowe. Zadzwoniłem do fabryki w Krośnie żeby wyjaśnić ten fenomen. Z kodów nabitych na obudowę wynikało że to DuoControl, ale pan w fabryce zdziwił się amortyzator jest gazowo-olejowy, bo powinien być olejowy.
Rozmawiałem z nimi jeszcze trzy razy i stanęło na tym że ten amortyzator nie istnieje w żadnej dokumentacji.