Autor Wątek: Boli serce  (Przeczytany 19841 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Boli serce
« dnia: Sierpień 16, 2009, 00:39:34 am »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Witam,
Kiedy przechodzę obok poldków które stoją w takim stanie jak ten na zdjęciu nie potrafię wyrazić mojego ubolewania nad ich stanem.
Codziennie na drogach mijam polonezy które aż proszą się o zadbania, większość właścicieli w przeciwieństwie do nas ma ich po prostu w d...


Boli serce
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 16, 2009, 09:51:50 am »

Offline marecznik9

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 102
  • Płeć: Mężczyzna
    • Polonez Caro 1.6 Gli 1995
Nie daleko mnie jest auto złom jak patrzę przechodząc obok niego to normalnie płakac się chcę. Poldki które tam leża sa naprawde w bardzo dobrym stanie ,a jak ludzie mówia że lepszy jest Golf III to normalnie aż coś mnie spina w środku ( przecież to łajno) tak jak napisał kolegaMichalSW, zagraniczne auta rdzewiają nawet gorzej niż polonez !
)
Daewoo-FSO POLONEZ CARO PLUS 1.6 GSI' 98
http://polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez-Caro/115618
Daewoo-FSO POLONEZ CARO PLUS 1.6 GLI'99
http://polskajazda.pl/Samochody/FSO/Polonez-Caro/136829

Boli serce
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 16, 2009, 10:04:20 am »

200sx

  • Gość
nie gadaj bo wiele zagranicznych miało ocynk... nie nawidze przedniego napedu i nie bronie go,ale tez bądźmy realistami, np. Audi B4

Boli serce
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 16, 2009, 10:09:46 am »

Offline Mr.D

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 1036
  • Płeć: Mężczyzna
    • Atu + '99
Robicie kupę hałasu o nic, tamten Polonez już zdechł i lepiej dbajcie o to by wasze tak nie skończyły przez to całe przejmowanie się cudzą własnością.
"Cars have never been about brand association: it's about culture and expression. It's about the people, the scene, the community, and friends."   Mike Burroughs

"simple and clean look will never go out of style."    Elvis Skender

Boli serce
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 16, 2009, 10:36:58 am »

Offline Gandziorz

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 401
Pewnie wcale nie jest zdechnięty, zalać i podładować a pewnie odpali :)

Boli serce
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 16, 2009, 11:05:08 am »

STax

  • Gość
Przecież tamten poldek nie wygląda źle, może po prostu jest trochę zaniedbany ale na chodzie...

Boli serce
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 16, 2009, 11:51:47 am »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Znając życie, to na zewnątrz wyglada dobrze ale pewnie podwozie się rozsypało w kluczowych miejscach. Poldek identyczny jak mój 1997 i tez już stoi mimo że na zewnątrz i mechanicznie nie jest źle.

Boli serce
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 16, 2009, 12:19:13 pm »

Offline turbonez

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 356
Cytat: "marecznik9"
Nie daleko mnie jest auto złom jak patrzę przechodząc obok niego to normalnie płakac się chcę. Poldki które tam leża sa naprawde w bardzo dobrym stanie ,a jak ludzie mówia że lepszy jest Golf III to normalnie aż coś mnie spina w środku ( przecież to łajno) tak jak napisał kolegaMichalSW, zagraniczne auta rdzewiają nawet gorzej niż polonez !


panowie nie oszukujmy się polonez to nie 8 cud świata tylko średnio udana konstrukcja wywodząca się z lat hmm 70 ? produkowana jakimś cudem do ~2000 roku i nie ma prawa dotrzymać kroku pod niektórymi względami chociażby temu golfowi III . To że mamy sentyment do tych aut nie znaczy że musimy je wywyższać ponad wszystko bo to jest po prostu śmieszne . Osobiście brakuje mi w  seryjnych polonezach niezależnego zawiasu z tyłu , dobrych hamulców , wykonania na poziomie powiedzmy audi  i tego nieszczęsnego 2.0 dohc  .

Boli serce
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 16, 2009, 12:25:08 pm »

szczaw

  • Gość
Popieram przedmówcę.

Boli serce
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 16, 2009, 15:49:47 pm »

mini

  • Gość
Cytat: "utek"
Znając życie, to na zewnątrz wyglada dobrze


popatrz na maske... nie wiem czy dobra polerka by coś pomogła

[ Dodano: 16 Sie 2009 15:51 ]
Cytat: "200sx"
nie gadaj bo wiele zagranicznych miało ocynk... nie nawidze przedniego napedu i nie bronie go,ale tez bądźmy realistami, np. Audi B4


weź przestań...  :shock:  ma ocynk, ale jest tak obleśne z wyglądu że zbiera mi sie obiad pod gardłem...

Boli serce
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 16, 2009, 16:43:27 pm »

Offline MichalSW

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 857
  • Płeć: Mężczyzna
Cytat: "200sx"
nie gadaj bo wiele zagranicznych miało ocynk... nie nawidze przedniego napedu i nie bronie go,ale tez bądźmy realistami, np. Audi B4


Mają ocynk. Tylko dlaczego wspomniane Megane rdzewieją z obu stron na progach, nadkolach tył? Były powypadkowe? Wszystkie? Do VW LT drzwi przesuwne jako nowa część z fabryki przychodzą już z nalotem rdzy na powierzchni gdzie daje się pastę uszczelniającą poszycie i konstrukcję drzwi...
Podajesz przykład Audi 80 B4. To prawda, są dobrze zabezpieczone. Ale wszystkie zachodnie "plastiki" to nie Audi 80. Wielu z nim bliżej do Poloneza niż do Audi pod względem ochrony antykorozyjnej. Co się działo z Mercedesem E-klasse z latt 1995-1997? Rdza. Co się działo z Fordem Mondeo z lat 2002-2004 i jego drzwiami? Podobno miał ocynk. Wykonanie samochodów typu Audi 80 czy nawet Audi 100 to niedościgniony wzór, przy którym producent sobie uświadomił, że robiąc takie trwałe samochody niebawem nie sprzeda nic nowego.
Swoją drogą kultura techniczna za naszą zachodnią granicą jest też nieco wyższa niż u nas. Oczywiście bywa różnie, ale generalnie ludzie wiedzą, że co jakiś określony czas wstawia się auto do warsztatu, wymienia olej, filtry, świece itp. I nie kupuje się najtańszych zamienników, bo po co przepłacać, to następny właściciel się będzie martwił. Jak trzeba wymienić to trzeba i koniec. U nas to jak samochód ma wartość 5 tys zł albo mniej to najlepiej nie wymieniac oleju, bo za drogo. Lepiej filtr przedmuchać  bo taniej. Świece? A po co je zmieniać, przecież jeszcze silnik jako tako pracuje. A klocki hamulcowe? Daj pan najtańszy zamiennik, bo szkoda pieniędzy na lepsze -  żeby tylko przegląd przeszedł. No zaraz. Przecież przy takim podejściu to nawet Audi 80 nie wyrobi. Jeżdżę tanim Polonezem, ale serwis ma zawsze na czas. Co 10 tys km olej Mobil, świece, filtr powietrza i oleju. Co 15 tys filtr gazu. Co 20 tys filtr paliwa. Co 60 tys km pasek rozrządu Gates, olej w skrzyni i w moście. Poza tym klocki hamulcowe TRW (starczają na 50 tys km, a nie na 18 jak tani zamiennik). Pompa paliwa i cewka zapłonowa Bosch (kupiłem, bo nie chcę chińszczyzny z Allegro). Jakby ludzie tak serwisowali Poloneza, to jeździłby nieco dłużej niż głoszą legendy tych, co się pozbyli za grosze i mają 17-to letniego Golfa III.
Pomóżmy Jackowi!

Boli serce
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 16, 2009, 17:15:45 pm »

Offline joanna1684

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 111
    • POLONEZ przejściówka
Cytat: "MichalSW"
Cytat: "200sx"
nie gadaj bo wiele zagranicznych miało ocynk... nie nawidze przedniego napedu i nie bronie go,ale tez bądźmy realistami, np. Audi B4


Mają ocynk. Tylko dlaczego wspomniane Megane rdzewieją z obu stron na progach, nadkolach tył? Były powypadkowe? Wszystkie? Do VW LT drzwi przesuwne jako nowa część z fabryki przychodzą już z nalotem rdzy na powierzchni gdzie daje się pastę uszczelniającą poszycie i konstrukcję drzwi...
Podajesz przykład Audi 80 B4. To prawda, są dobrze zabezpieczone. Ale wszystkie zachodnie "plastiki" to nie Audi 80. Wielu z nim bliżej do Poloneza niż do Audi pod względem ochrony antykorozyjnej. Co się działo z Mercedesem E-klasse z latt 1995-1997? Rdza. Co się działo z Fordem Mondeo z lat 2002-2004 i jego drzwiami? Podobno miał ocynk. Wykonanie samochodów typu Audi 80 czy nawet Audi 100 to niedościgniony wzór, przy którym producent sobie uświadomił, że robiąc takie trwałe samochody niebawem nie sprzeda nic nowego.
Swoją drogą kultura techniczna za naszą zachodnią granicą jest też nieco wyższa niż u nas. Oczywiście bywa różnie, ale generalnie ludzie wiedzą, że co jakiś określony czas wstawia się auto do warsztatu, wymienia olej, filtry, świece itp. I nie kupuje się najtańszych zamienników, bo po co przepłacać, to następny właściciel się będzie martwił. Jak trzeba wymienić to trzeba i koniec. U nas to jak samochód ma wartość 5 tys zł albo mniej to najlepiej nie wymieniac oleju, bo za drogo. Lepiej filtr przedmuchać  bo taniej. Świece? A po co je zmieniać, przecież jeszcze silnik jako tako pracuje. A klocki hamulcowe? Daj pan najtańszy zamiennik, bo szkoda pieniędzy na lepsze -  żeby tylko przegląd przeszedł. No zaraz. Przecież przy takim podejściu to nawet Audi 80 nie wyrobi. Jeżdżę tanim Polonezem, ale serwis ma zawsze na czas. Co 10 tys km olej Mobil, świece, filtr powietrza i oleju. Co 15 tys filtr gazu. Co 20 tys filtr paliwa. Co 60 tys km pasek rozrządu Gates, olej w skrzyni i w moście. Poza tym klocki hamulcowe TRW (starczają na 50 tys km, a nie na 18 jak tani zamiennik). Pompa paliwa i cewka zapłonowa Bosch (kupiłem, bo nie chcę chińszczyzny z Allegro). Jakby ludzie tak serwisowali Poloneza, to jeździłby nieco dłużej niż głoszą legendy tych, co się pozbyli za grosze i mają 17-to letniego Golfa III.


dobrze prawisz
jak tak by dbano o polonezy to by tak szybko nie odchodziły (jak również inne auta)

Boli serce
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 16, 2009, 17:33:02 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
Nie oszukujmy się ale polonez nie jest cudem techniki tak jak niektórzy tu go przedstawiają. Jest to auto w miarę dobre, przede wszystkim tanie w zakupie i utrzymaniu. Ale żeby jeździć tym autem bez problemowo nie oszukujmy się ale trzeba przy nim dłubać dość często. Jak ktoś ma pojęcie i przede wszystkim czas to zrobi to prawie za darmo, dużo ludzi nie ma czasu i nie uśmiecha im się w warsztacie płacić za wymianę czegoś koło 300 - 400 zł gdzie całe auto jest warte 1500 zł. Z drugiej strony porównując na allegro auta za 1500 - 2500 zł to polonez moim zdaniem jest bezkonkurencyjny szczególnie w wersji z motorkiem rovera. Porównywanie go do golfa III czy innych astr nie ma sensu bo jest to inny przedział cenowy co mimo wszystko świadczy o jakości wykonania, efektywności hamulców itp ... Do Audi B4 to już nawet nie ma o czym mówić dla mnie to jest przepaść technologiczna. Co do 17 letnich niemieckich wynalazków których tak nie lubicie, zgadza się że są to już auta już wyeksploatowane tylko który polonez wytrzymuje 500 tys km ?? ( w przypadku roverka oki tylko że silnik pojedzie a buda zostanie ... ) i nie mówcie mi że kolega czy ktoś tam miał poldka który miał najechane 400 tys km ja w to wierze ale takie polonezy są wypieszczone i bardzo o nie dbano i jest ich zdecydowanie mniej niż golfów czy innych bmw.

Boli serce
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 16, 2009, 18:01:24 pm »

Offline matucha

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 2701
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro '96
    • http://www.osp.piaski-wlkp.pl
Ja mogę śmiało powiedzieć, biorąc pod uwagę zeszły rok.
Studiowałem ze znajomymi w niemczech. Mieliśmy takie oto auta:
Octavia 1,6
Bravo 1,6
Golf II 1,6 D
Corsa 1,2
Polonez Kombi 1,6.
I robiąc w weekend blisko 1000km Polonez pomimo największego przebiegu z tych aut ( Golf miał 2 silnik :P ) Jako jedyny zawsze był bezawaryjny i odziwo jedyny, który bez kabli przez zimę odpalił za każdym razem, co po 2 miesiącach zaowocowało tym, że jeździliśmy już tylko Polonezem :P
No i dwa razy jeszcze Lublin zajechał bezawaryjnie ;)
Ktoś, kto zaprojektował Poloneza, wiedział, że się kiedyś urodzimy...

Polonez Caro 1,6 GLI LPG, Polonez KOMBI 1,6 MPI LPG & Dacia Sandero Stepway 1,6MPI LPG
Lublin 3 KOMBI 2,4TD & Renault KANGOO Fairway 1,5 DCI Privilege ;)

Boli serce
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 16, 2009, 18:11:45 pm »

Offline Grzech#1938

  • Klubowicz
  • Wiadomości: 4126
  • Płeć: Mężczyzna
    • GSI, GLI, GLE
Bardzo mnie zawsze śmieszy ta kalkulacja. Naprawa za 2000 zł auta wartego 8000 - jest opłacalna, Naprawa za 500 auta wartego 1500 - nie. 2000 bardziej się opłaca wydać niż 500?  :?:  Chyba się żeśmy innej matematyki uczyli...

A co dłubania dość często: mam Poloneza 1.6GLI 7 lat. Przez ten czas trzeba było (oprócz pasków, filtrów i innych) zmienić: raz 4 opony, raz akumulator, dwa razy cylinderek w tylnym kole (z czego jeden zaraz po kupnie), linkę ręcznego, tarcze hamulcowe, dwa sworznie kuliste, parę końcówek + wspornik dźwigni pośredniej. Koszt wszystkich części zamknął się w 2000zł. Auto od tych 7 lat jeździ codziennie, zawsze zapala bez zarzutu budząc zazdrość sąsiadów z brykami po 60-120 tys zł, nigdy się nie zdarzyło żebym nie dojechał na miejsce, a jedyną poważniejszą usterką było padnięcie modułu. :)
Mój system to linux: https://www.opensuse.org/#Leap

Boli serce
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:35:28 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "Grzech"
Naprawa za 2000 zł auta wartego 8000 - jest opłacalna, Naprawa za 500 auta wartego 1500 - nie. 2000 bardziej się opłaca wydać niż 500?

tylko,że 2000zł to  20-25%( to chyba tylko remont kpl silnika którego nikt już nie robi)
a 500zł do 35-40% wartości (np wymiana błotnika z malowaniem w dużym mieście)
Cytat: "Grzech"
zawsze zapala bez zarzutu budząc zazdrość sąsiadów z brykami po 60-120 tys zł

chyba trochę przesadzasz-ja rozumiem,że Twój PN jest w dobrym stanie i pali na dotyk ale inne auta tez mają dobre aku i tez palą.

Boli serce
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:40:21 pm »

Offline Pio555

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 276
  • Płeć: Mężczyzna
  • RENAULT SCENIC 1,6 dci
Cytat: "krecik71"
Dla przykładu kobieta lat 30 kupuje tanie autko do pracy, nie kupi poloneza dlatego że polonez to polonez, weźmie golfa II, w którym ma wspomaganie, autko mniejsze bardziej zwinnie łatwiej się prowadzi

poruszyłeś drażliwy temat :twisted:

Boli serce
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:42:02 pm »

Offline krecik71

  • Sympatyk
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
    • Caro 16V 94r.
Nie ma co się oszukiwać ale taka jest prawda i ja się im wcale nie dziwie bo wiem jak kobiety jeżdżą ( oczywiście nie wszystkie ) i jazda polonezem często się źle konczy.

Boli serce
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 16, 2009, 19:57:59 pm »

Offline utek

  • utek#1915
  • Sympatyk
  • Wiadomości: 3692
  • Płeć: Mężczyzna
  • kujawiak
Mała uwaga odnośnie tego, że zarówno w opisywanej astrze jak i golfie wspomaganie nie było w standardzie. Dostępne za dopłatą, tak samo jak w polonezie.

Druga sprawa taka, że za cenę astry czy golfa z 1994 roku można miec poloneza (albo nawet 2 jak się poszuka) z 2000 roku (i nawet wspomaganie będzie miał w standardzie). I na pewno nie uwierze że taka astra będzie mniej awaryjna od tego poloneza, nie wspominając o przebiegu któy dziwnym trafem bez względu czy auto ma 5 lat czy 20 nie przekracza bariery 200 000km.

Boli serce
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 16, 2009, 20:01:37 pm »

STax

  • Gość
Nie oszukujmy się, polonez jest fajny ale ideałem nie jest. Fajnie się nim pobawić bo ma tylny napęd, z silnikiem rovera ma nawet rozsądną moc, ale są auta tańsze w codziennej eksploatacji i mniej problematyczne.
Ja moje punto mam 12 lat, 125tys km przebiegu (przebieg prawdziwy, bo kupione w salonie w 97r. :mrgreen: ) i zero problemów przez ten czas (ok, ostatnio załatwiłem upg ale to moja wina a nie auta ;)). Pali mniej niż polonez, osiągi ma ciut lepsze niż gsi, części tanie i ogólnie jest fajnie ale... No właśnie, ale zabawy więcej jest z poldkiem  :mrgreen: