FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: Daniel#1984 w Maj 07, 2020, 11:54:20 am
-
Znajomy prosił, żeby spytać, jakie aktualnie najlepsze polonezy można dostać do poloneza. Ja u siebie ciągle mam fabryczne, które są w dobrej kondycji i nie miałem potrzeby wymiany, więc nie jestem zorientowany w temacie. Pacjent to borek `86. Słyszałem, że kayaba są ostatnio kiepskiej jakości, inny kolega który montował takie w przejściówce miał wynik pomiaru nowych KYB na przeglądzie w granicach zaledwie 50 procent.
Jakie są alternatywy w różnych opcjach cenowych? Ma być komfortowo, nie sportowo. Jacy producenci, jakie rodzaje, jakie ceny? Trochę osób tutaj grzebie w zawieszeniu, więc pewnie opinii będzie sporo :)
-
Poszukajcie starych Krosno/Delphi. Są dobre, albo Monroe. Mam takie u siebie na tyle długi okres czasu i pracują ładnie. Są sztywne, ale to dobrze. Coś na pewno się znajdzie z powyższych, a jak nie to Kayaby, unikaj Statimów, SRL i innych chińskich.
-
KYB to jest dobre by założyć i od razu sprzedać auto z opisem że amory po wymianie.W maluchu rok temu na przeglądzie miałem na nowych kyb gorszy wynik niż na starych z krosna.Jedynie szukanie starej produkcji zostaje <spoko>
-
Ja z przodu mam nowe KYB, a z tylu stare, jeszcze oryginalne. Na przegldzie wszystko było ok.
Teraz poszedłbym w mody. Pdobno z przodu fajnie sprawdza się lada niva A z tylu e30.
-
pomiaru nowych KYB na przeglądzie w granicach zaledwie 50 procent.
Ktoś na przeglądzie demontował je z osobna do wykonania dokładnych badań na dedykowanym przyrządzie wyznaczania charakterystyki tłumienia amortyzatorów i porównywał z fabryczną specyfikacją deklarowaną przez ich producenta? A potem w procentach wyliczył rozbieżności. Szacunek <lol>
W przeciwnym wypadku zamontowane na aucie badane pośrednio z całą resztą elementów zawieszenia i kół (badania na SKP) te "badania" można sobie darować, bo obarczone są tak kolosalną niedokładnością, że są niemiarodajne do oceny czegokolwiek. Dosłownie nie ma to sensu chyba poza wykryciem, że amortyzator się urwał lub go z auta wymontowano. Zachęcam do lektury artykułów naukowych na temat badań pojazdów.
Znajomy prosił, żeby spytać, jakie aktualnie najlepsze polonezy można dostać do poloneza. Jakie są alternatywy w różnych opcjach cenowych?
Dziś właściwie dostępne są wyłącznie KYB i Monroe. Miałeś okazję prowadzić mojego Borewicza na komplecie olejowych KYB Premium.
-
A jak wygląda kwestia porównania monroe do KYB? KYB ma jakieś dwie linie? Premium i "eco" coś jak Janmor?
-
W przeciwnym wypadku zamontowane na aucie badane pośrednio z całą resztą elementów zawieszenia i kół (badania na SKP) te "badania" można sobie darować, bo obarczone są tak kolosalną niedokładnością, że są niemiarodajne do oceny czegokolwiek. Dosłownie nie ma to sensu chyba poza wykryciem, że amortyzator się urwał lub go z auta wymontowano.
To pół legenda pół prawda i pół nieprawda. Przede wszystkim na SKP bada się stopień przylegania koła do podłoża, a nie sprawność amortyzatora. Fakt faktem w sposób pośredni pokazuje to w jakim stanie są amortyzatory, ale patrząc na same % to nawet wylany amortyzator się łapie w prawne widełki. Więcej o stanie amortyzatora daje wykres amplitudy drgań - gdy amortyzatory są sprawne amplituda ma niewielki przyrost przy częstotliwości rezonansu zawieszenia.
Z resztą badanie przylegania koła do podłoża nie mieści się w zakresie podstawowego badania, a większość je robi tylko dlatego, że linia jest domyślnie ustawiona na tą funkcję, a poza tym fajnie wtedy słychać wszystkie luzu w zawieszeniu i wiadomo gdzie szukać.
-
W F125p mam KYB przód i tył, zrobione 7tys.km. żaden przebieg i jak na razie jest ok.
-
U siebie też mam KYB na obu osiach i wszystko od dłuższego czasu jest ok.
-
A może te stare amorki są rozbieralne. Były kiedyś takie w fso. Może uda się zregenerować... do tego nieco gęstrzy olej i bajka...
-
Regeneracja raczej odpada, warsztat nie pozwoli sobie na trzymanie auta znajomego i czekanie na zregenerowane amortyzatory. Chce oddać na wymianę i odebrać zrobione auto.
-
To ktoś jeszcze oddaje poloneza do warsztatu na wymianę amortyzatorów? 😀
-
Wyobraź sobie, że są nawet ludzie, którzy zlecają wymianę świec mechanikom. Czasem dziwne pytania zadajesz.
-
Wiem. Chodziło mi o to że teraz polonezami jezdza albo pasjonaci którzy co się da naprawiaja samemu albo dziadki.
-
Ja naprawiam sam z braku zaufania do warsztatów i z ubóstwa, a nie dlatego że chcę sobie sam naprawiać.
-
Ja naprawiam sam z braku zaufania do warsztatów i z ubóstwa, a nie dlatego że chcę sobie sam naprawiać.
Ja w Polonezie robię sam ile się da. Jak parenascie lat temu oddałem poloneza do mechanika to zawsze było coś nie tak. Zawsze słyszałem teksty typu to jest polonez to lepiej nie będzie itp. W końcu wziąłem sprawy w swoje ręce, wybudwalem garaż z kanałem, nakupilem narzedzi i moge działać. ;-)
Za to dypowoz oddaje do aso. Po pierwsze to w miarę nowoczesne auto i boję się że coś popsuje. Po drogie nie chce mi się przy nim grzebać. Po trzecie nie mam na to czasu. Po czwarte, do aso dlatego bo nie mam zaufania do innych warsztatów.
-
ASO też mo spartoliło kilka rzeczy.
-
I jeszcze wiele spartoli
-
I jeszcze wiele spartoli
Nieuki i wymieniacze, po ponad 3,5 roku pracy na częściach i przyglądanie się pracy serwisu...
Nigdy w życiu nie oddał bym samochodu do tych pseudo wymieniaczy....
-
Ja się jeszcze nie naciąlem. Pewnie nie wszystkie aso są takie same. Mi oferują to co niezależny warsztat nigdy my mi nie zaoferował.