FSO-Polonez Tuning Klub
GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => NA SZYBKO => Szybkie pytanie / odpowiedź => Wątek zaczęty przez: Maćko w Maj 11, 2018, 14:25:58 pm
-
Czy średnica rur w dwururce z Caro jest taka sama jak we wcześniejszych polonezach?
(https://thumbs.img-sprzedajemy.pl/1000x901c/b5/d3/9d/dwururka-rura-wydechowa-przednia-polonez-glowno-sprzedam-357990812.jpg)
vs
(http://www.motozbyt.net/4911-6493-thickbox/rura-dwururka-fso-polonez.jpg)
Buduję 4-2-1 do rovera i się zastanawiam którą opcję wybrać, portki kuszą właśnie długością rur, mniej cięcia i spawania (teoretycznie) żeby złożyć długie 4-2-1.
-
Ja na długiego 4w2w1 poświęciłem 3 długie dwururki i jedną krótką choć lepiej byłoby pociąć 4 długie. Do tego 4 flansze z dwururek aby można było rozpiąć wydech pod skrzynią i dwururkę z rovera dla rur do przyjęcia zejścia z 4w2 (mają większą średnicę). Do samych łączeń rur 4w2 i 2w1 wykorzystałem te trójkątne połączenia z długich dwururek. A i do flanszy przy głowicy pociąłem kolektor roverowski 4w2. Musiałem też nieco rozpilować w nim otwory pod rury z OHVki.
Kolektor miał ok. 60-70cm odcinka "4" potem ze 30 cm odcinka"2" i przechodził w jedną rurę 55mm gdzieś pod nogami pasażera (przejście pod skrzynią na prawą stronę).
Z połączenia kolektora rurowego ze zwykłego rovera i krótkiej dwururki OHV robi się krótkie 4w2w1...
Daaawno emu miałem zdjęcia tego twora ale teraz raczej ich nie znajdę...
-
(https://images84.fotosik.pl/1067/74be9c9945bf2447gen.jpg)
(https://images82.fotosik.pl/1068/b530cf745db60c03.jpg)
(https://images82.fotosik.pl/1068/41beb1308748af93.jpg)
teraz na końcu jest jeszcze flansza pod poldorovera
-
Fajne ale to krótkie 4w2w1...
-
Na moje potrzeby mam nadzieje że wystarczy, ale jeśli długie 4-2-1 daje lepsze efekty to w przypadku kolegi Maćko chyba warto
-
Nieśmiało wtrącę się w wątek i zapytam; jak dużo daje wymiana kolektora w Roverze? To jest bardzo odczuwalna różnica? Nawet przy tym krótkim 4-2-1? Mam 1.6 na komputerze od 1.4, ot codzienny dupowóz i zastanawiam się czy powinienem zainteresować się tematem.
-
Najpierw zainteresuj sie zdjęciem immo z kompa od 1.6 :) to kosztuje grosze a poczujesz różnicę.
Wydech ma znaczenie przy >1.8, tzn jakieś vvc itd. W 1.4 przede wszystkim mniej się nagrzewa no i lepiej wygląda niż żeliwo
-
Dzięki za opis i fotki.
@Ciastek, sondę zostawiasz w fabrycznym miejscu czy zaspawasz ten otwór?
Pierwszy wariant jaki zakładam to dokładnie taki jak pokazał Ciastek, czyli krótkie 4-2-1 z połączenia kolektora rovera i krótkiej dwururki OHV. Potem zmodyfikowana rura kolektorowa od 1.4 -> seria 1.4 -> modyfikacja końcowej części układu, czyli rury większej średnicy i tłumiki również większej średnicy (50-55mm).
Natomiast drugi wariant to wykorzystanie tej długiej dwururki i przejście z jej pomocą pod skrzynią na drugą stronę i dalej już wiadomo. Tylko właśnie jaka jest średnica tych rur, bo na pierwszy rzut oka wydaje się mniejsza i zastanawiam się czy nie będzie to wąskim gardłem.
Nieśmiało wtrącę się w wątek i zapytam; jak dużo daje wymiana kolektora w Roverze? To jest bardzo odczuwalna różnica? Nawet przy tym krótkim 4-2-1? Mam 1.6 na komputerze od 1.4, ot codzienny dupowóz i zastanawiam się czy powinienem zainteresować się tematem.
Przy 1.4 różnica jest praktycznie nie odczuwalna, zalety to dużo mniejsza waga, wygląd no i kolektor rurowy dużo szybciej stygnie. Przy 1.6 to już nawet najprostszy plug&play czyli 4-1 poprawia osiągi.
-
sonda narazie tam wkręcona, działa jak powinna , nie myślałem żeby ją przenosić. Są jakieś wątki nt temat. Tylko pasować trzeba na aucie z wkręconą sondą żeby potem było dojście
-
Po co Wy chcecie tą sondę przenosić to ja nie wiem. Jest w dobrym miejscu, szybko się nagrzewa. Kwestia wycięcia okienka w łapie silnika.
Kolektor zrobiony na krótkiej dwururce z OHV jest ok, chociaż w VVC te 3-4Nm zje. Ale w 145tce spokojnie będzie rzygać serię.
-
okienko wycinasz nie w samej łapie (poważnie to brzmi i budzi wątpliwości) ale w cieniutkiej blasze, normy bezpieczeństwa zachowane :)
Nie ma sensu zmieniać położenia sondy, pracuje prawidłowo.
-
Podepnę się, bo zainteresowała mnie sprawa bandażowania kolektora wydechowego.
Owijasz sobie na mokro bandaż na rury, na tzw zakładkę. Czyli 1/2 nowej warstwy idzie na 1/2 poprzedniej warstwy. Końcówki zaciskasz specjalnymi opaskami. Ja jeszcze owijam drutem nierdzewnym wszystko po całości . Bierzesz drut 0,7mm i kręcisz spirale. To daje 100% pewność że nie spadnie.
Po odpaleniu bandaż potrzebuje się wypalić przez ok 1 h. Smród nieziemski, więc trzeba to robic po za garażem i na początku na otwartej masce.
Zatem ile bandażu potrzeba na owinięcie kolektora wydechowego w GSi? A ile na ruraka 4-2-1 w roverze?
-
Zatem ile bandażu potrzeba na owinięcie kolektora wydechowego w GSi?
W GSI potrzeba 5 metrów taśmy o szerokości 5cm przy grubości 2mm i do tego z 10 opasek stalowych.
-
Żeby było dobrze potrzebujesz 10m zarówno do rovera jak i GSI, owijałem oba. Ten na zdjęciu był owijany budżetowo z 5m i wyszło jak widzisz. Jak dasz mniejsze zakładki będzie więcej i może starczy
-
Żeby było dobrze potrzebujesz 10m zarówno do rovera jak i GSI, owijałem oba. Ten na zdjęciu był owijany budżetowo z 5m i wyszło jak widzisz. Jak dasz mniejsze zakładki będzie więcej i może starczy
Zgadza się, nie wiem czemu napisałem 5m, może dlatego, że miałem dwa po 5m. Z 10m zostało z półtora metra.
reasumując:
na kolektor GSI zużyłem 10 metrów taśmy o szerokości 5cm przy grubości 2mm i 10 opasek stalowych.