juz wiem dlaczego moja wyobraznia zawiodla - zostalem wprowadzony w blad,
tam nie ma kolektora wylotowgo zintegrowanego z glowica ,tylko w glowicy leci kanal laczacy wszystkie wyloty - sprawa znana od dawna ,ale w wersji laczenia po dwa cylindry np. w S21 ,a ssacy np. w maluchu,
wiec bez obaw ,podczas uderzenia nie powinno nic peknac,bo to wlasciwie dalej jest glowica,
na wierzchu jest kolano laczace turbosprezarke z glowica i to ono peknie najszybciej,
ale ten silnik ma duzo pierdół : regulowana pompa oleju ,wariatory na obydwu walkach i ta glupota w postaci taplajacego sie w oleju paska rozrzadu (ciekawe,co to ma powodowac),
widze tu spory potencjal do usterkowosci :D
Ja w najśmielszych snach nie przypuszczałem ,że Mondeo będzie miał kiedyś silnik 1.0
akurat nie widze w tym miejscu problemu ,
1.0 turbo dawalo rade juz 28lat temu ,wiec dlaczego nie mialoby dawac rade dzisiaj