widac, ze to ustawka, mial jezdzic od kraweznika do kraweznika, a jezdzie prosto,
pies przygotowany, jakby szkolony pies na poslow (opozycji oczywiscie) - na legitce chyba nie jest napisane z jakiej partii jest posel, a wtedy szanse pol na pol z przewaga pisuaru (bynajmniej nie tylko z arytmetyki w takiej sytuacji),
a ze glupek dal sie zlapac to coz, zwykly glupek i chocby z tego powodu partia powinna sie go pozbyc oficjalnie pietnujac takie zachowanie
wcześniej wygaszanie elektrowni jądrowych w Niemczech.
to bylo zwiazane z lobbowanie Szredera i budowa NordStream2 - Niemcom pewnie to sie oplacalo, bo mogli miec tani metan i przerobka elektrowni weglowych na gazowe jest stosunkowo prosta,
budowa nowych to tez kaszka z mleczkiem w stosunku do jadrowych,
dlatego dorabiali do tego bzdurna ideologie - jednak sytuacja sie zmienila
Mam nadzieję, że jednak komuś "przestawi się wajcha"
jakos wcale mnie to nie rusza, lata trzydzieste jeszcze bardzo odlegle,
na dzien dzisiejszy najtanszy nowy samochod klasy A to 50000 tombakow i nie stac mnie na taki wydatek ani nawet nie mam najmniejszej ochoty cos takiego kupowac - nie zebym mial awersje do malych samochodow, nawet je lubie i uwazam za bardzo przydatne, ale skoro moge kupic za 3000-5000 to jeszcze mnie nie pojebalo, zeby wydac 10x tyle, ktorych i tak nie mam,
jezeli jestes w lepszej sytuacji finansowej i planujesz zakup, to na pocieszenie bedziesz mogl kupic sobie spalinowe Ferrari itp.
mnie bardziej obchodzi to, ze nie stac mnie na zakup Tesli za 200k niz to, ze ktos zabroni mi kupic najtanszego blachosmroda za 50k (i jak wyzej wspomnialem tez nie jest moim faworytem),
bardziej od zakazu sprzedazy aut spalinowych martwi mnie, czy bede mial co zalac do baku, a jezeli tak to w jakiej cenie - tutaj maja duze pole do popisu w wytepieniu spalinowek, bo wiesz, wlasciciel Ferrari inaczej widzi cene na dystrybutorze niz wlasciciel Poloneza