FSO-Polonez Tuning Klub

GŁÓWNE KATEGORIE FORUM => TECHNIKA => Zawieszenie i układ kierowniczy => Wątek zaczęty przez: banned w Luty 23, 2009, 00:26:07 am

Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 23, 2009, 00:26:07 am
W Polonezach Plusach przednie koła są w 3stopniowym negatywie. Podobne rozwiązanie występowało też w 2000 Rally co bardzo dobrze widać na załączonym zdjęciu:
(http://img528.imageshack.us/img528/2290/wolfracingplakatta1.jpg)

Mimo to zdarzało się że i w nich występował problem który zmartwił mnie w maju 2008 roku. Popatrzcie na przednie koła tych wozów i zobaczycie o czym mówię:

(http://img23.imageshack.us/img23/2239/roadstarvh5.jpg)

(http://img11.imageshack.us/img11/1953/pozytyw.jpg)

Z drugiej strony w mojej obszernej galerii to zjawisko występuje jeszcze pary razy ale z reguły nie w takim stopniu albo w ogóle! (Wyjątkiem jest jedno zdjęcie borewicza w którym koło prawie leżało w poziomie. Później tę felgę szlag trafił) I chciałbym się dowiedzieć:
-czy ten typ tak ma czy to skutek awarii
-czy to wywołuje jakieś uszkodzenia
-co jest za to odpowiedzialne i jak to zlikwidować.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: wrb#1974 w Luty 23, 2009, 02:04:13 am
istnieje kąt pochylenia zwrotnicy i kąt wyprzedzenia zwrotnicy. odpowiednia regulacja tych kątów powoduje, że koła same wracają do jazdy "na wprost", również wyboje na które wjeżdżają koła przednie są mniej odczuwalne na kierownicy. nie sugeruj się zdjęciami ponieważ oba przedstawiają samochody w ruchu- w zakręcie. siły odśrodkowe pochyliły nadwozia, stąd takie duże pochylenie kół- górą na zewnątrz. jest jeszcze jedna sprawa, otóż- zmieniając amatorsko przednie zawieszenie na szersze, zmienia się jedynie tylne mocowanie górnego wachacza, natomiast przednie pozostaje na starym miejscu. nie sądzę aby wszyscy "zmieniacze" zmienili długość drążków reakcyjnych odpowiedzialnych za kąt wyprzedzenia zwrotnicy. później samochód źle się prowadzi, koła nie wracają a wjazd na krawężnik jest problemem wyrywającym kierownice z rąk.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 23, 2009, 13:58:41 pm
Dziękuję za odpowiedź.

Rozumiem że nadwozie się pochyla, jednak widać że te koła idą w silny pozytyw podczas gdy w pierwszym przypadku były nawet ustawione na negatyw. Dziwne to trochę, nie widziałem jeszcze takiego zachowania w przedniej ośce z McPhersonem. Czyli nie da się temu zapobiec? Teraz mi to niepotrzebne ale kiedyś chcę mieć Poloneza ,a nawet kilka i będę chciał wtedy wiedzieć jak wyeliminować pewne słabości konstrukcji. :)
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: KGB w Luty 23, 2009, 14:53:57 pm
trzebaby przeanalizowac ruch kola podczas skretu ,ale wydaje mi sie ,ze to pochylenie kola wzgledem jezdni wynika z pochylenia karoserii ,bo kola sa prowadzone rownolegle - przynajmniej tak wynika z zawieszenia dwuwahaczowego ,
ale oczywiscie wypadaloby to sprawdzic
w sumie jak bede sprezyny zmienial ,to sprawdze jak sie zwrotnica zachowuje ,bo bez sprezyny mozna to sprawdzic w skrajnych polozeniach
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: G.T. w Luty 23, 2009, 15:03:19 pm
BXMaster,  bo na pierwszej focie jest prawy zakret a na pozostalych dwoch lewy :)
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: banned w Luty 23, 2009, 17:53:10 pm
G.T. ,Spójrz na oba koła tego Wolf Racinga. Negatyw jest widoczny. Tego Poloneza Caro który się tak złożył do pozytywu oglądałem dokładnie w akcji i spokojnej jeździe. Ten przechył wystąpił w takim stopniu tylko na tym zakręcie. Jak rozumiem, sądzicie że takie kładzenie wynika z ugięcia zawieszenia? Mimo wszystko nie jest to dobrze, a szkoda skoro zawiecha jest tak rozbudowana.

Wrzucam jeszcze parę odnośnie ustawienia kół.  

2000Rally

Świetny przykład ustawionego negatywu:

(http://img520.imageshack.us/img520/8219/88b69cbfe3543df3.th.jpg) (http://img520.imageshack.us/my.php?image=88b69cbfe3543df3.jpg)

(http://img232.imageshack.us/img232/7268/11vg8e.th.jpg) (http://img232.imageshack.us/my.php?image=11vg8e.jpg)

Jakiś współczesny, prywatny. Tutaj pochył jest w pełni adekwatny do przechyłu nadwozia.

(http://img25.imageshack.us/img25/2154/73163026.th.jpg) (http://img25.imageshack.us/my.php?image=73163026.jpg)

Tu ten srebrny chwilę później.

(http://img18.imageshack.us/img18/2287/111111111.th.jpg) (http://img18.imageshack.us/my.php?image=111111111.jpg)
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: utek w Luty 23, 2009, 18:02:45 pm
Ja tam się słabo znam na tym, ale wg nie wstępnie można się pobawić w dokładanie i odejmowanie podkładek dystansowych wahacza górnego.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Coq w Listopad 21, 2009, 20:33:44 pm
a u mnie negatyw sam się robi , najbardziej kiedy ostro hamuję no i przy okazji oponki mi się zbierają od wewnątrz :lol:  przy zakrętach jest ok
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: zyzio w Listopad 21, 2009, 20:45:40 pm
ja zmienilem tulejki w gornych wachaczach i bylo po problemie
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Smar w Listopad 21, 2009, 21:17:33 pm
Utek mądrze prawi - sporo daje wyjecie podkładek pod mocowanie górnego wahacza. Prowadzenie tez się zmieni in plus. Jak to będzie za mało to można bawić się w patent Walezego, czyli przesunięcie na zewnątrz mocowania wahacza dolnego w belce. Chyba był nawet o tym temat na forum.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: sova w Listopad 22, 2009, 17:48:45 pm
było nie raz napisane, ze zawias przedni poldka jest przykładem jak mozna zepsuć najlepszy system przedniego zawieszenia, czyli dwuwachaczowe.
Walezy chyba nie zmieniał mocowania w belce, tylko mocowanie sworznia w wachaczu

a problem napewno pogłębia sie jak elementy zaiweszenia gumy ,tuleje itp sa już stare i wyjeżdzone
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Slawo2000 w Listopad 23, 2009, 11:25:01 am
To, że koła w zakręcie pochylają się wraz z pochylaniem się nadwozia to cecha zawieszenia na podwójnych wahaczach - taka jest jego kinematyka. I nie dotyczy to tylko Poloneza. Aby ograniczyć pochylanie się koła trzeba ograniczyć pochylanie się budy czyli zastosować twardsze sprężyny lub/i sztywniejszy stabilizator. Można również zwiększyć kąt pochylenia sworznia zwrotnicy. Im większy ten kąt tym bardziej zewnętrzne koło w zakręcie będzie się ustawiało w negatywie.
Przednie zawieszenie w polonezie wcale nie jest jakoś specjalnie kulawe. Fakt, że fabrycznie było zestrojone marnie, ale przy odpowiednim doborze sprężyn, amortyzatorów i geometrii może sprawować się bardzo dobrze.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: DF w Listopad 23, 2009, 11:47:47 am
Proszę drogich znawców o podsumowanie dla takich co niekoniecznie wszystko wiedzą  :)
Dotychczasowe uwagi przez Was wymieniane przytakujące sobie nawzajem sugerują, że negatyw większy niż fabryczny jest dobrem i fabryczne ustawienia niekoniecznie są najlepsze.
To jak powinno być najlepiej ?
Niebawem szarpnę się na ustawianie geometrii to może się przyda...
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Listopad 23, 2009, 15:21:03 pm
Właśnie, niech ktoś wrzuci dokładne kąty jakie uważa za najlepsze, bo na razie panowie to takie dywagacje.
I tak mnie czeka pełna geometria na drzwiach, ale takie pytanie:
Skoro fura po wymianie sprężyn stoi wyżej, to jaki to ma wpływ na kąt pochylenia koła? zmienił się? został taki sam?
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Slawo2000 w Listopad 23, 2009, 18:45:47 pm
Wahacz górny jest trochę krótszy niż dolny a to znaczy, że każde wychylenie koła (w dół czy w górę) powoduje przejście koła w lekki negatyw. Oczywiście przy założeniu, że w "normalnym" położeniu wahacze są ustawione równolegle do podłoża.
Przy seryjnym zawieszeniu i do normalnej jazdy chyba lepiej zostawić ustawienia fabryczne. Może korzystnie byłoby jedynie dać lekki negatyw i ewentualnie zmniejszyć zbieżność do ok. 1 mm.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: 200sx w Listopad 23, 2009, 19:29:09 pm
takie małe OT. niezapomne miny diagnosty jak wmawiałem mu ze negatyw to normalna rzecz i chce ją miec  :mrgreen:
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: altowiolista w Listopad 27, 2009, 19:11:41 pm
Zmiana w kącie wyprzedzenia zwrotnicy związana była z zastosowaniem wspomagania ZF - spece z firmy mieli zastrzeżenia do powracalności kierownicy do położenia "na wprost" po skręcie.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 27, 2009, 22:32:22 pm
W Zasadzie powracalność i tak ma drugorzędne znaczenie bo korzystanie z jej jest wbrew sztuce.

A propo, podobne wywracanie się kół zaobserwowałem w samochodach... Lotus Elise, Exige i Ferrarii F430.

Jest natomiast pewne bardzo ciekawe zachowanie przednich kół które występuje przy skręcie np. w samochodach Mercedes.. Koła skręcone pochylają się w kierunku skrętu kierownicy. Dokładnie tak jak w Polonezie tyle że jadącym poślizgiem w kontrze.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: graczol1 w Listopad 27, 2009, 23:03:07 pm
a czy zmiana kąta pochylenia zwrotnicy nie wpływa na zmianę konta pochylenia koła podczas skrętu?
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: sova w Listopad 28, 2009, 09:40:19 am
Cytat: "BXMaster"
W Zasadzie powracalność i tak ma drugorzędne znaczenie bo korzystanie z jej jest wbrew sztuce.

A propo, podobne wywracanie się kół zaobserwowałem w samochodach... Lotus Elise, Exige i Ferrarii F430.

Jest natomiast pewne bardzo ciekawe zachowanie przednich kół które występuje przy skręcie np. w samochodach Mercedes.. Koła skręcone pochylają się w kierunku skrętu kierownicy. Dokładnie tak jak w Polonezie tyle że jadącym poślizgiem w kontrze.


o j zła teza, kumpel ma zrobiona replike lotusa super7 i złe rozwiązane kąty w zawieszeniu i ukł kier. , kiera wogóle nie wraca i jazda jest straszna pod tym względem
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: banned w Listopad 29, 2009, 12:22:51 pm
Nie ponoć, ma zdecydowanie.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: denis w Grudzień 04, 2009, 09:20:15 am
Trzeba dorzucić do tego wszystkiego jeszcze jedno -
zmęczenie budy a mianowicie rozjeżdżanie się kolumn mocowań zawieszenia - po to np stosuje się rozpórki.  Z tym że (niech mnie ktoś oświeci jak jest inaczej) w polonezie ciężko to zrobic  bo:
1. Nie ma "akcesoryjnych" rozpórek
2. Umiejscowienia samych kolumn jest na tyle niefortunne że przeważnie silnik przeszkadza - rozpórka musiałaby byc wygięta sporo w stronę podszybia oraz do góry - co odbierze jej sztywności

Bo jak do tej pory nigdzie nie widziałem poloneza (nawet fotki z Obrso) który by rozpórke miał - a wiadomo że np w bmw od tego zaczyna się pod maska ws zawieszenia.

BMW
(http://photos04.allegroimg.pl/photos/oryginal/832/03/26/832032628)

W poldku mocowania są stosunkowo nisko( w tym wypadku na zdjęciu ich nawet nie widać)
(http://photos01.otomoto.pl/photos/original/C10/70/21/C10702184_9.jpg)
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Cyneq w Grudzień 04, 2009, 09:42:45 am
Rozpórki w poldku??
Jaki sens?
Jeżeli buda jest już tak wyrypana że się rozpada, to raczej głupotą jest w ogóle jakaś bardziej wysilająca jazda, o sportowej nie wspomnę, więc rozpórka pomoże jak umarłemu kadzidło. Pewnie dlatego nawet OBR tego nie robił.
To co dałeś na pierwszym zdjęciu to chyba jednak troche inne zawieszenie niż polonez :)
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: sova w Grudzień 04, 2009, 10:32:13 am
ej Panowi Panowie,
rozpórki daje się przy mc phersonach, bo tam górne mocowanie amortyzatora przyjmuje na siebie cały ciężar auta i wszystkie siły nim szarpią.
w zawiasie poldkowym są dwa wachacze i i siły się rozkładają inaczej, a mocowanie górne amortyzatora  nie jest tak obciążone, i nie jest tak szarpane na wszystkie strony.
Więc rozpórka wwtym przypadku może być co najwyżej ozobą madafaka
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: turbonez w Grudzień 04, 2009, 12:38:01 pm
Cytat: "sova"
ej Panowi Panowie,
rozpórki daje się przy mc phersonach, bo tam górne mocowanie amortyzatora przyjmuje na siebie cały ciężar auta i wszystkie siły nim szarpią.


w polonezie górne mocowanie amora tez przyjmuje cały ciężar auta przeciez tam siedzi sprężyna więc mylisz trochę pojęcia . Jedyna różnica jest taka ze w polonezie obciążenia występujące w zakręcie przejmuje góny wahacz a w macpersonie  to dodatkowo idzie na kielich .

pozdro !!
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: Bocian_s#313 w Grudzień 04, 2009, 12:49:26 pm
Rozpórki są po to żeby ci się Mc-persony nie rozjechały.
Tytuł: Kładące koła- ktoś mi wyjaśni w czym problem?
Wiadomość wysłana przez: graczol1 w Grudzień 04, 2009, 13:41:06 pm
W polonezie rozpórka jest zbędna, można ewentualnie dać dwie wzdłuż osi auta :mrgreen:
a wracając do tematu to czy ktoś napisze w końcu jakie są ustawienia kątów przednich kół dla plusa? 3 stopnie w negatywie na pochyleniu koła to nie za dużo jak na seryjne auto? reszta kątów jest jak dla zwykłego caro?