gosciu odparl ze wlasnie bedzie z tego nowy lotos ,wiec to raczej nie jest mit .
Ja jak ostatnio byłem u zegarmistrza to klient przedemną zamawiał dwa złote zegarki, i pytał czy pieniądze wysłać gołębiem czy balonem, i mu zegarmistrz powiedział żeby wysłać balonem.
40% zużytych olejów jest przetwarzanych na środki smarne. Jeżeli robią z tego Lotosa, to wątpię żeby tak samo nie było z innymi olejami (oczywiście i tu i tam po rerafinacji, mieszaniu z jakimiś innymi bazami, daniem dodatków itd.) To wszystko tylko korporacje i kasa musi się zgadzać - gdyby tylko to było opłacalne i legalne, to już dawno leaderzy by dostali premię za projekt przerobienia nas na mydło.
Jeżeli są w stanie chemicznie uzyskać odpowiednio dobry olej silnikowy z zużytego oleju, to dlaczego nie?
Z drugiej strony, skąd niby wiecie że z tego jest np. olej 10W40, a nie to coś co sprzedają na stacjach jako "uniwersalny" albo olej do dwutaktów, do kosiarek, czy smar do bram garażowych?