Trzy stówy za bezużyteczny bibelot, który w dodatku mało kto miałby gdzie trzymać... Słabo mi się to widzi, ale próbuj, jeśli chcesz. Nie wszyscy muszą myśleć tak samo, jak ja. Ja jestem prosty człowiek i pewnych rzeczy nie potrafię zrozumieć, jak np. więcej niż działka w centrum stolicy może być wart obraz, który nie zawsze wisi na ścianie, albo samochód, który ciągle tylko stoi nieużywany w ogrzewanym garażu... Może w takim razie i tutaj nietrafnie oceniam...