A mi się dziś szkoda Złombolowoza zrobiło, stoi bidak od prawie 2 tygodni na dworze, bo jeszcze do jutra włącznie ma zajęty swój garaż, to go przepaliłem i pojeździłem troszkę.
Było -15 stopni i bryka 2 tyg. nie ruszana. Zapalił dopiero za 4 razem, już czułem, że powoli aku zaczyna z padać z sił, ale odpalił. Ale chodził tak jakby chodził na 2 cylindry, ssanie na maxa, a on ledwo 1200 obrotów trzymał. Po 2-3 minutach już chodził jak należy.
To może być wina wydmuchanej uszczelki (1 cyl 12, 2 i 3 po 8, 4 12) czy czegoś innego? Po rozgrzaniu już wsio OK.