Człowieku, zastanów się co Ty wygadujesz. niech Ci opona strzeli przy 150 to zobaczysz jakie bedziesz miał zagrozenie albo kto wyskoczy. Wróć do piaskownicy zamaist na publiczne drogi się wybierac.
Są miasta i Miasta. Ja mieszkam w takim gdzie są trzypasmówki z ograniczeniem do 70, gdzie są bezkolizyjne skrzyżowania, kładki dla pieszych, jezdznie oddzielone barierkami, chodniki i ściezki oddalone od jezdni i oddzielone pasem zieleni i płotem (bo za dużo pieszych z lenistwa nie korzystało z kładek i dało się rozjechać). Jazda taka ulicą 150km/h jest równie niebezpieczna (lub bezpieczniejsza) jak zwykłą droga 90km/h poza terenem zabudowanym. Bo na takiej trójpasmówce wystrzał opony może się skończyć barierką, latarnią czy tylko poślizgiem a na zwykłej krajówce czołówką z racji nieoddzielenia pasów ruchu
Co nie zmienia faktu, że są miejsca w mieście gdzie 50 nie przekraczam bo to faktycznie zagrożenie i nie mówię o strefach zamieszkania